Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam Was serdecznie, jestem zalamana i proszę Was o pomoc. Czy ktoś z zaburzonych, zachowuje się jakby miał autyzm? Ja tak własnie się zachowuje jakby mnie w ogole nie było, moja głowa w ogole nie mysli ... przez to nie spotykam się z ludżmi. Nie rozumiem skad inni maja tyle tematow do rozmow. Ja czytam mnostwo książek , ogladam filmy a mimo to potrafie siedziec w ciszy caly czas...Czy ktoś z Was wyleczył to tabletkami? Nie umiem tak żyć.. zawieszam się jakby mnie nie było.. Co to może byc?

Dla mnie to wygląda jak typowa pustka w łowie spowodowana napięciem, nie żadem autyzm P

Ale nawet jak nie mam napięcia to pustka jest, jakby mnie nie było.. Jakbym nie kontaktowała.. Czy to moze być spowodowane zaburzeniem osobowosci? Czy jakies leki mogą pomóc? Czuje sie jak lalka, a nie myślacy, działający człowiek

martilka pisze: ↑

20 czerwca 2018, o 23:13

Ale nawet jak nie mam napięcia to pustka jest, jakby mnie nie było.. Jakbym nie kontaktowała.. Czy to moze być spowodowane zaburzeniem osobowosci? Czy jakies leki mogą pomóc? Czuje sie jak lalka, a nie myślacy, działający człowiek

Hej.
To mogą być jakieś stany spowodowane silną depersonalizacją. Były kiedyś tutaj osoby które swój stan opisywały "jako totalną pustkę, leżąc czuli jakby byli samymi oczami itd."

ja mam bardzo często takie zawieszki

Boże, jak ja bym chciała mieć pustkę w głowie. Uznaj to w pewnym sensie za błogosławieństwo haha. a Tak na serio pustka w głowie jest często objawem DD

Takie błogosławieństwo, że z tym nie da się żyć normalnie... i unikam przez to kontaktow ... A ktos miał podobnie, jakie leki Wam pomogły? Bo przy SSRI nic mi nie pomaga