Osobowość histrioniczna
: 28 listopada 2017, o 15:19
Wstydzę się napisać cokolwiek, nawet po tylu latach na forum i ponad 10 latach walki z „nerwicą”. Zapytam więc tylko, czy jest tu jakaś bratnia dusza, bo czuję źe nic z dotychczasowych poradników i metod do mnie nie przystaje, bo to jest dla normalnych ludzi z nerwicą. Tutaj na forum jest większość właśnie takich, w moim bliskim otoczeniu też, mają tylko objawy i tyle, można to zmienić. A osobowość? To, jaka jestem, jest samo w sobie chorobą i powoduje objawy? Czuję się z tym strasznie. Głupio mi nawet o tym pisać, bo od razu mam z tyłu głowy głos krytyka: „histeryzujesz” „znowu wyolbrzymiony afekt”. Błędne koło 
Czy ktoś z Was dostał taką diagnozę? Czy jest jakieś forum dla takich ludzi, jakieś książki, materiały w internecie? Znajduję tylko poradniki „Jak wytrzymać z osobą która ma HPD”... tak jakby to nie była osoba cierpiąca tylko powodująca cierpienie innych. To jest tak jakby to czego pragniesz najbardziej (miłość) było dla ciebie najbardziej destrukcyjne... Zostałam z tą diagnozą sama, odesłano mnie na 4 w życiu terapię, tym razem grupową, ale dopiero w przyszłym roku. Nie mogę z nikim nawet o tym pogadać, nie chcę żeby ktokolwiek o tym wiedział bo nikt już nigdy mnie nie będzie traktował poważnie jeśli przylgnie do mnie miano „histeryczka”... Czuję się żałosna i nie powinno w ogóle mnie być

Czy ktoś z Was dostał taką diagnozę? Czy jest jakieś forum dla takich ludzi, jakieś książki, materiały w internecie? Znajduję tylko poradniki „Jak wytrzymać z osobą która ma HPD”... tak jakby to nie była osoba cierpiąca tylko powodująca cierpienie innych. To jest tak jakby to czego pragniesz najbardziej (miłość) było dla ciebie najbardziej destrukcyjne... Zostałam z tą diagnozą sama, odesłano mnie na 4 w życiu terapię, tym razem grupową, ale dopiero w przyszłym roku. Nie mogę z nikim nawet o tym pogadać, nie chcę żeby ktokolwiek o tym wiedział bo nikt już nigdy mnie nie będzie traktował poważnie jeśli przylgnie do mnie miano „histeryczka”... Czuję się żałosna i nie powinno w ogóle mnie być