Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Moje DD które trwa już od prawie jednego miesiąca trochę sie zmieniło mam tu na myśli ze trochę mniej dni zlewają sie z resztą ,już nie tworzą ,,jednego ciagu czasu,, jak przedtem,widzę ze chyba lepiej jest z moja pamięcią oraz nie tracę czucia jak wcześniej.Mam tez co jakiś czas przebłyski większe lub mniejsze ale często pomimo ich mam jakąś obcość wiadomo że te uczucie często znowu wprowadza mnie w stan głębszego DD :/ jeszcze te natrętne myśli ,,a co jeżeli to tylko sen,, lub ,,to co było wcześniej naprawdę sie nie działo,, ale wiem ze z tym powinnam sie pogodzić i nie dać sie w nie wgłębiać.Szczerze czy to co napisałam może wnioskować ze jest bliżej końca?Czy powinnam sie cieszyć z takich prześwitów czy to niczego nie wnioskuje.Od jutra zaczynam terapie wiec mam nadzieje ze teraz już będzie tylko lepiej z góry dziękuje za odpowiedz

Koki nie zastanawiaj się nad tym czy to jest bliżej końca pozwól żeby te odburzenie sobie płynelo, ale mając te przeswity jak to piszesz napewno jest dobrym znakiem.