Wyleczony ! - po trawie
: 20 czerwca 2014, o 14:39
Hej. Ogłaszam wszystkim walczącym z DD po nabyciu tego syfu po marihuanie = Palilem duzo az trafilem na jakies chemiczne gowno. Lęki schizy obawy - oslabienie wzroku snieg optyczny, dretwienie rak i inne pierdoly. To wszystko miałem - i co ? i mineło !. Przestałem o tym myslec, przestalem to analizowac, po prostu sie do tego przyzwyczailem i zaczalem skupiac sie na rzeczywistosci. skoro to mam to po co jeszce o tym myslec ze to mam? trzeba wziac to na klate, sprostac wyzwaniu, i udowodnic sobie ze jest sie w stanie zrobic wszystko, bez wzgledu na jakies glupie MIJAJĄCE z biegiem czasu DD. Piszę o tym i jakos mnie to juz nie rusza. POZDRAWIAM WSZYSTKICH WALCZĄCYCH.
PS. trwalo to od listopada.
PS2. Snieg optyczny mi zostal, ale to mialem juz od dawien dawna ze wzgledu na moja migrene, wiec wiem ze kwestia czasu jest jak to zniknie .
PS. trwalo to od listopada.
PS2. Snieg optyczny mi zostal, ale to mialem juz od dawien dawna ze wzgledu na moja migrene, wiec wiem ze kwestia czasu jest jak to zniknie .