Strona 1 z 1

Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 1 listopada 2013, o 18:25
autor: drummer_1988
Mam tylko nadzieję, że nie zapeszam :D PO 3 MIESIĄCACH OD 1 ATAKU I MORDĘGI DD ZNIKNĘŁO I CZUJE SIĘ DOBRZE 3 DZIEŃ POD RZĄD ;col

Cierpiałem półtorej miesiąca po czym poszedłem do psychiatry. Kolejne półtorej miesiąca to branie sertraliny i stopniowa poprawa z dnia na dzień aż do teraz, kiedy stwierdzam, że lęki jakieś tam się pojawiają, ale na prawdę znikome i co najważniejsze: Puściło DD :D I wraz z puszczeniem DD lęki, które jeszcze gdzieś ośmielają zahaczyć o mój umysł po prostu mnie śmieszą... Ciekawe :DD Oczywiście przede mną jeszcze psychoteriapia - nie mogę sobie pozwolić na to, żeby znowu mnie zdemolowało :)

Stosujcie się do rad odnośnie wychodzenia z DD, które udzielają użytkownicy forum, wiedzą co mówią :) Przede wszystkim ignorować, przełamywać się i żyć, nie poddawać się. Trzeba ośmieszać nasze dolegliwości, różne natrętne myśli od razu weryfikować innymi, olewać je i nie dawać im wiary. Do tego polecam wysiłek fizyczny (wiem, że szybciej się męczycie i jest to trudniejsze), ale na prawdę warto. I nie zapominajcie o suplementach diety w postaci magnezu i oleju ryb albo oleju lnianego (kwasy omega 3). Takie podejście gwarantuje sukces i to szybciej, niż Wam się wydaje :P

Gdyby ktoś miał jakieś pytania jestem do usług :D

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 1 listopada 2013, o 18:27
autor: Wojciech
No efekt apelu Avnena przynosi zniwo :))
Drummer nie zapeszasz, bedzie dobrze i dalej, nie ma powodu aby bylo inaczej. Grunt to dalsze umacnianie i nie wracanie do tematu dd jako czegos strasznego. Leki i objawy dd smiesza jak sie juz wydobrzalo i nie ma tego zmienionego swiata :)
{sychoterapia swietny pomysl, ja po wyleczeniu chodzilem do psychoterapeuty jeszcze cale 10 miechow :)

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 1 listopada 2013, o 20:12
autor: Avenger
Dzięki Drummer, że napisałeś :) odrazu banan mi sie pojawił na twarzy bo widac na Twoim przykładzie ze DD może trwać tylko chwile :>

A jakie lekarstewko brałeś i dawke ?

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 1 listopada 2013, o 23:49
autor: drummer_1988
Biorę Setaloft 75 mg :D

Chwilę jak chwilę :P Teraz wydaje mi się jakby to trwało nie wiadomo jak długo ;)

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 2 listopada 2013, o 13:27
autor: malgocha
Grattuluje ci, faktycznie daje to sile ze tak szybko przeszlo, a moj eleki leza w szyfladzie, moze jednak zdecyduje sie nimi wspomoc :) skoro ogolnie sa przypadki ze pomagaja

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 2 listopada 2013, o 14:04
autor: Avenger
Ja teraz lece na Fevarinie ale dopiero tydzien minał więc jeszcze trzeba poczekać na efekty :P

Wiadomo są czasem efekty uboczne ale powinny przechodzić w kolejnych tygodniach od zazywania leku, wole sie troche z tym przemeczyc zeby szybciej na nogi stanac.

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 2 listopada 2013, o 16:14
autor: drummer_1988
Zażywajcie, ale pamiętajcie, że trzeba poczekać :) Niestety co najmniej miesiąc a w moim przypadku na pełne działanie półtora :) I nie zapominajcie, że leki to tylko stosunkowo niewielka część sukcesu - reszta jest w waszych głowach :)

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 2 listopada 2013, o 16:24
autor: Avenger
Wiadomo, ja strasznie chce zyc jak wczesniej i robie cos w tym kierunku. Siedze sporo w domu ale chodze do tej pracy, na terapie, łykam leki i czekam na ten dzien :D

Jak to było u Ciebie jak zaczeło sie poprawiać ? jakie zmiany zachodziły ?

Re: Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.

: 2 listopada 2013, o 16:40
autor: drummer_1988
W sumie działo się to łagodnie i stopniowo :) Najpierw zniknęły lęki o zdrowie fizyczne, kiedy dałem się przekonać, że jestem zdrowy :D Potem byłem jakby na granicy DD normalności tak to można określić i cały czas rozkminiałem, czy jeszcze mam, czy nie i czy nie jestem psychiczny :P Kiedy rozwiałem te wątpliwości i zacząłem to ignorować i doszedłem do wniosku, że to musi być już końcówka, że codziennie jest trochę lepiej, to 4 dni temu już funkcjonując normalnie od jakiegoś czasu nawet jeszcze z tą końcówką DD po prostu zorientowałem się, że jest normalnie :DD I najlepsze - zamiast rozkminiać, że wróci i czekać na to uznałem, że się tego pozbyłem i jest OK :)