Minęło po 3 miesiącach. Wyleczony.
: 1 listopada 2013, o 18:25
Mam tylko nadzieję, że nie zapeszam
PO 3 MIESIĄCACH OD 1 ATAKU I MORDĘGI DD ZNIKNĘŁO I CZUJE SIĘ DOBRZE 3 DZIEŃ POD RZĄD
Cierpiałem półtorej miesiąca po czym poszedłem do psychiatry. Kolejne półtorej miesiąca to branie sertraliny i stopniowa poprawa z dnia na dzień aż do teraz, kiedy stwierdzam, że lęki jakieś tam się pojawiają, ale na prawdę znikome i co najważniejsze: Puściło DD
I wraz z puszczeniem DD lęki, które jeszcze gdzieś ośmielają zahaczyć o mój umysł po prostu mnie śmieszą... Ciekawe
Oczywiście przede mną jeszcze psychoteriapia - nie mogę sobie pozwolić na to, żeby znowu mnie zdemolowało
Stosujcie się do rad odnośnie wychodzenia z DD, które udzielają użytkownicy forum, wiedzą co mówią
Przede wszystkim ignorować, przełamywać się i żyć, nie poddawać się. Trzeba ośmieszać nasze dolegliwości, różne natrętne myśli od razu weryfikować innymi, olewać je i nie dawać im wiary. Do tego polecam wysiłek fizyczny (wiem, że szybciej się męczycie i jest to trudniejsze), ale na prawdę warto. I nie zapominajcie o suplementach diety w postaci magnezu i oleju ryb albo oleju lnianego (kwasy omega 3). Takie podejście gwarantuje sukces i to szybciej, niż Wam się wydaje
Gdyby ktoś miał jakieś pytania jestem do usług


Cierpiałem półtorej miesiąca po czym poszedłem do psychiatry. Kolejne półtorej miesiąca to branie sertraliny i stopniowa poprawa z dnia na dzień aż do teraz, kiedy stwierdzam, że lęki jakieś tam się pojawiają, ale na prawdę znikome i co najważniejsze: Puściło DD



Stosujcie się do rad odnośnie wychodzenia z DD, które udzielają użytkownicy forum, wiedzą co mówią


Gdyby ktoś miał jakieś pytania jestem do usług
