Strona 1 z 3

6 dni bez DD

: 25 lutego 2013, o 22:43
autor: kearav
Nie chcę zbyt szybko się chwalić dlatego to nic pewnego :) ale chcę się podzielić tym jak udało mi się wytrwać juz 6 dzien bez DD :)

1. Codziennie biegam min 30minut
2. Śpię średnio 8 godzin :)
3. Codziennie zjadam 6 kostek czekolady wedla mleczna
4. Od 3 tygodni nie wchodze na forum i nie czytam o DD
5. Gdy nadchodziło uczucie DD wyobrażałem sobię że to jest przyjemne i miłe uczucie i wmawiałem sobie że "chcę odczuwać DD bo to jest przyjemne" i z czasem przestało się pojawiać, tak jak by mózg nie chciał tego co dla nas "przyjemne" i przestał walczyc z negatywnymi emocjami :)
6. Staram się niczym nie przejmować, codziennie przez 2-3 godziny po pracy leżę sobie wygodnie i słucham sobie muzyki Boba Marleya :) Pełen Chillout/ Relaksik :)
7. Zadbaj o siebie, rozpieszczaj siebie :)
8. Pochłaniam się w całości mojej pasji
9. Jestem na leku SSRI Parogen :) Psychiatra zalecił odstawienie w kwietniu :)

Teraz jest IDENTYCZNIE JAK DAWNIEJ! i w każdej sekundzie zachwycam się całym światem, wszystkim, każdą duperelą, budynkami samochodami, śniegiem, psem, kotem, dosłownie wszystkim. Czuję się jak bym wrócił z dalekiej podróży :) jednak nerwica mi pozostała ale bardzo lekka :)

Jednak jest w środku lęk że DD wróci :) Gdy przez miesiąc nie będzie DD to będę pewny że już nigdy nie powróci :)
Napiszę za 24 dni, mam nadzieję że wtedy też bedę bez DD :) i wtedy pozostanę na forum na stałe żeby wam pomagać z tego wyjśc :)

Pozdrawiam i trzymam kciuki za was i za siebie ^^

Odp: 6 dni bez DD

: 25 lutego 2013, o 23:53
autor: rofe
Jezu, mordo, hahaaaaa, nawet nie wiesz jak się stęskniłem haha! :D To świetnie, rozkminiałem już czy Ci przeszło czy nie :D Miałem takie przeczucie, że pewnie siedzisz i się śmiejesz z objawów DD :) Kurde, serio poprawiłeś mi niemiłosiernie humor! Genialna wiadomość :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Ja jestem dopiero na etapie przywykania do DD :D Miałem trochę dołek przez to że powrót do szkoły po feriach i wgl, ale dałeś mi mocnego kopa, dużo wiary i nadziei :) Gratuluję! :) Ja muszę zacząć więcej spać, lepiej to na mnie wpłynie, tylko ciężko, bo nadal lęki typu "czy zasnę?", "a jak nie będę mógł spać?" :D Ale z nocy na noc normalnie śpię :) Pozdro, trzymaj się! Duża piątka dla Ciebie :) Ehh.. Cały czas w Ciebie wierzyłem :)

-- 25 lutego 2013, o 23:57 --
Również bardzo bym chciał z tego wyjść, jesteś kolejnym przykładem na to, że się da :) Chciałbym zająć się już pomaganiem, a nie wchodzić tu w celu aby mi udzielano pomocy. Banan na twarzy masowy, pozdro kearav! Trzymaj się ciepło :)

-- 26 lutego 2013, o 09:16 --
No i znowu to samo, zasypianie przez 30 minut do godziny, budzenie się przed budzikiem.. ehh :/ No nic, może jak przeszło wtedy to przejdzie i teraz. Ale to chyba jest najbardziej męczące. Czym to jest spowodowane?

Odp: 6 dni bez DD

: 26 lutego 2013, o 11:50
autor: Derealizacja
Nawet jeśli wróci - to masz już świadomość tego, że to mija.
Rozumiem, że nie masz już poczucia życia we śnie ?

A ja myślę, że jest czym się chwalić. Bo prześwit (jeszcze kilku dniowy) nie bierze się znikąd - tylko z ciężkiej pracy nad samym sobą. A jest spora szansa, że minęło Ci to już na dobre.

Odp: 6 dni bez DD

: 26 lutego 2013, o 15:08
autor: kearav
Tak uczucie życia we śnie i wszystkie objawy DD minęły :) jedynie lekka nerwica pozostała.

Rofe te Twoje problemy ze snem to najnormalniejsze objawy nerwicy. Staraj sobie przez snem leżeć spokojnie i myśleć o czymś przyjemnym. Ja np wyobrażam sobie ze szczegółami jak jadę kupić mój wymarzony motocykl, i potem jak sobie nim jeżdżę, i nawet nie zauważysz kiedy zaśniesz :)

-- 26 lutego 2013, o 16:34 --
Wydaje mi się że najważniejsza w moim przypadku okazała się zmiana sposobu myślenia :)

Odp: 6 dni bez DD

: 26 lutego 2013, o 15:46
autor: Derealizacja
DD już Cie nie chwyci - a nawet jeśli, to ponownie szybko minie i będą to ostatki.
Na forum zostało napisane to nie raz - ze stanu depersonalizacji / derealizacja da się wyjść.

Jestem ciekaw tylko samego momentu, w którym umysł dezaktywował Ci zasłonkę przed rzeczywistością - czy tak, jak u mnie podczas prześwitów - w pewnym momencie uświadomiłeś sobie, że tego nie ma - zniknęło od tak, nie wiadomo kiedy ?

Miałeś to krótko - w porównaniu do większości osób z depersonalizacją - bo zastosowałeś się do faktów.

-- 26 lutego 2013, o 15:52 --
Prawda jest taka, że wystarczy poczuć się szczęśliwym - tak prawdziwie.
Wtedy dd znika.

Odp: 6 dni bez DD

: 26 lutego 2013, o 16:08
autor: kearav
Dokładnie :) i każdemu życzę tego żeby nauczył się z tego wychodzić :)
U mnie to było tak że ostatnie tygodnie były naprawdę ciężkie i DD było nieznośne i postanowiłem sobie że spróbuję przechytrzyć swój mózg i zatrzymać te "błędne koło/błędne schematy myślenia" u mnie jak i u większości wyglądało to tak: Silny lęk = Derealizacja = Silny lęk = Derealizacja........i tak w kółko. A ja zrobiłem w konia swój mózg i "przeprogramowałem" go tak: Silny lęk = Derealizacja = Szczęście/Radość - na tym się skończyło :)

Minęło mi dosłownie z dnia na dzień. Przez pierwszy dzień myślałem że to może tylko chwilowy prześwit albo poprostu lepszy dzień. Nie dopuszczałem za bardzo do siebie tej myśli, bo nie mogłem w to uwierzyć :) dopiero po 4 dniach uwierzyłem do końca że nie mam już DD:) wczoraj jak jechałem autobusem to zachwycałem sie wszystkim dookoła :)

Dobra ja mykam z forum, odezwę się 22 marca:)

Pozdro :D

Odp: 6 dni bez DD

: 26 lutego 2013, o 16:41
autor: rofe
Gratuluję kearav :) Jesteśmy z Ciebie dumni :) Najgorzej wybić się z tego rytmu błędnego koła DD, ale będę się starał :)

Odp: 6 dni bez DD

: 26 lutego 2013, o 19:17
autor: painforever
Jejj... no to super gratulacje ! :) jak już za te 24 dni nadal nie bedziesz mial dd to odezwij się na gg jak mozesz...;D

Odp: 6 dni bez DD

: 3 marca 2013, o 22:36
autor: kearav
Kochani, najlepszym lekarstwem na wszystko zło tego świata, nerwy, stresy i DD jest miłość drugiej osoby :) nie ma nic piękniejszego... to jest sens życia... :)

Odp: 6 dni bez DD

: 3 marca 2013, o 23:09
autor: rofe
Co prawda to prawda, ale sam musiałeś włożyć w to dużo pracy :) Odwaliłeś kawał dobrej roboty :)

-- 3 marca 2013, o 23:22 --
Mnie nadal denerwuje ta myśl, że to się nie skończy, że czas z DD to czas wyjęty z życiorysu. Ta myśl, że nie wiadomo kiedy minie wpędza mnie w taką bezradność. Ale zaciskam pięści i staram się rozbić tą szybę.

Odp: 6 dni bez DD

: 3 marca 2013, o 23:52
autor: kearav
Nie możesz zaciskać pięści i z tym walczyć, musisz dac się temu ponieść, nie przejmuj się czasem "wyjętym z życiorysu" to naprawde zaowocuje gdy wyzdrowiejesz, zobaczysz, ja teraz doceniam wszystko 1000 razy bardziej niż dawniej i nie żałuje ani jednego dnia z DD bo to była dla mnie wielka życiowa lekcja:) nie przejmuj się że nie wyjdziesz z tego ani nie zastanawiaj się kiedy z tego wyjdziesz. Musisz w pełni zaakceptować ten stan, nauczyć się z nim żyć i co najtrudniejsze polubić go. Wtedy DD zniknie nawet nie bedziesz wiedział kiedy :) Myśl o przyszłości, rób plany na przyszłość, rozwijaj swoje pasje, hobby, talent. Poznawaj nowych ludzi, wychodz jak najwiecej z domu. Poprostu żyj, a nawet nie spostrzeżesz się jak wyjdziesz zza szyby do realnego świata :)

PS. i nie przesiaduj na forum i nie czytaj nic na necie, i nie rozmawiaj o tym z ludzmi na GG,to Ci nie pomoże, bedziesz miał tylko chwilowe złudne uczucie że to pomaga ale na dystans to pogarsza sprawe :)

Odp: 6 dni bez DD

: 4 marca 2013, o 00:01
autor: rofe
Dzięki wielkie :) Postaram się tak zrobić. Dzisiaj w dzień było genialnie wręcz, no ale na wieczór jak zawsze to samo :P Dzięki za rady, spróbuję się dostosować. Postaram się poznać bliżej DD do końca marca, mechanizm działania i "odcinam" się do kwietnia :)

Odp: 6 dni bez DD

: 5 marca 2013, o 13:58
autor: kearav
Miałem nie przez te dni na forum ale wróciłem otóż dziwna sprawa mi się wydarzyła :)

Przedwczoraj pojechałem na rowerze w dlasza trasę i mnie zawiało, i że tak powiem głowa mnie nawalała, ogólne przeziębienie, no i z tego wyszło że nie wyspadłem się w nocy... i wczoraj cały dzień miałem dość silne DD, ale jakoś tym się nie przejmowałem.
W ubiegłą noc wyspałem się i dzisiaj już, przeziębienie minęło i po DD też nie ma śladu :)

Odp: 6 dni bez DD

: 5 marca 2013, o 17:35
autor: rrroksana
To moze to dziala tak ze jak ktos raz doznal dd to bedzie mail do tego tendencje. Wlasnie do takich nawrotow chwilowych. Sluchaj, naprawde wszystko wraca w 100% do normalnosci ??? Jest tak jka dawniej ???

Odp: 6 dni bez DD

: 5 marca 2013, o 20:10
autor: Derealizacja
Nawet jeśli napisze, że tak - Ty dalej, mimo tego będziesz mieć wątpliwości.
Ja miałem 4 prześwity, gdzie wszystko było identycznie jak wcześniej - a sam mam zastanawiam się, czy te prześwity nie były tylko snem.