Strona 1 z 1

Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 18 stycznia 2025, o 11:42
autor: patryk_xyz
Mam 23 lata , wszystko zaczęło się gdy miałem około 18... w telegraficznym skrócie moje dorastanie od momentu wkroczenia do gimnazjum stało się mixem róznego rodzaju przygód . Problemy osobiste , domowe + w szkole i tak doprowadziło mnie to do palenia marihuany. Nie paliłem dużo na początku , lecz gdy zacząłem tak mnij więcej w okresie 16 roku życia było tego coraz więcej .

W 2019 dostałem pierwszego ataku paniki i DD , objawy lękowo depresyjne utrzymywały się z dużą mocą około 6 miesięcy po czym przeszły , oczywiście pomagałem sobie samemu np poprzez techniki relaksacyjne lub/i autoterapie , a przynajmniej się starałem. Niestety w 2023 roku w styczniu znowu zapaliłem marihuanę i zaczął się mój koszmar.. który trwał do około tygodnia temu. Objawy , których doświadczałem są prawdopodobnie takie sam jak twoje drogi kolego / koleżanko.. DD, złe samopoczucie , zmęczenie , frustracja , złość , brak motywacji itp itd..

Chciałbym dać wam wszystkim , którzy jeszcze cierpią wskazówki i rady co ja zrobiłem żeby z tego koszmaru wyjść.

1. Nauka i zrozumienie tego co się dzieje

Na forum i na YT mamy masę informacji od założycieli tego wspaniałego forum , dowiedz się co to i zakoduj , że to nie jest choroba , da się z tego wyjść , ogólnie jak działa to zaburzenie , na czym polega , aby się tego NIE BAĆ

2. Wsparcie kogoś bliskiego

Znajomi , rodzina , ktokolwiek kto może przez to przebrnął lub coś podobnego może ci pomóc , szukaj wsparcia , dobre słowo podnosi na duchu !

3. Relaks , hobby

Postaraj robić coś co cie uszczęśliwia i pomaga ci przetrwać ten trudny czas :)

4. Przebadaj sie!


Zrób podstawowe badania , być może jakieś dodatkowe aby wykluczyć przyczyny fizyczne swojego stanu . Gdy będziesz wiedział , że jesteś przebadany to będziesz wiedział , w którą stronę podążać aby się wyleczyć.

5. Nie bój się psychiatry!

Doszliśmy do mojego NAJWAŻNIEJSZEGO punktu , moje życie zmieniło się dosłownie tydzień temu , wcześniej byłem tylko raz u pyschiatry . Tamtym razem nie trafił z lekami i zraziłem się na rok czasu.. Na szczęście moja znajoma , namówiła mnie na wizytę i ponowne obadanie tematu. Uwierzcie mi , nigdy nie czułem się lepiej , po podaniu nowych leków , wszystko odeszło jak ręką odjął .
Żadnych skutków ubocznych , Derealizacja , skołowanie , nerwowość , niechęć do rozmawiania z ludźmi , brak motywacji , wszystko odeszło . \

Wcześniej próbowałem dosłownie DZIĘSIĄTEK suplementów diety , aktywności fizycznej itp itd.. i nic nie pomagało , może w małym stopniu

Jestem innym człowiekiem , zdrowym , dlatego naprawdę warto spróbować ! <boks> :DD

Ps. Będę dawał update mojego stanu zdrowia i samopoczucia za jakiś miesiąc może dwa , lecz jak narazie.. jest wspaniale !

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 18 stycznia 2025, o 12:49
autor: bareten
Super, gratulacje. To leki zaczęły tak działać po tygodniu i wszystko odeszło? Antydepresanty czy jakieś doraźne? Bo antydepresant rozkręca się około przynajmniej 2/3 tygodnie.

Nie mniej gratuluję :friend:

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 18 stycznia 2025, o 12:49
autor: bareten
Możesz opisać swoje odczucia przy stanie derealizacji?

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 18 stycznia 2025, o 21:29
autor: patryk_xyz
bareten pisze:
18 stycznia 2025, o 12:49
Możesz opisać swoje odczucia przy stanie derealizacji?
Odpowiem na obydwa twoje pytania :) , dostałem velaxin ( wenlafaksyne ) .

Lekarz mówił , że rozkręca się właśnie około 2 tygodnie lecz u mnie , dosłownie od pierwszego dnia widzę naprawdę pozytywne działanie . Nie mogę nawet powiedzieć , że czuje się jakbym był na lekach , po prostu czuję się normlanie , tak jak powinienem się czuć .
Radość , spokój , skupienie , motywacja to czego przez ponad 2 lata nie miałem nagle jest ! :lov:

Moje odczucia w stanie derealizacji ?

Cóż wiadomo że to ciężko opisać ale postaram się , więc to trochę tak, jakby wszystko wokół mnie było filmem, a ja patrzył na to z boku, nie mogąc w pełni w tym uczestniczyć. Widzę, co się dzieje, ale czuję, jakby to mnie nie dotyczyło . Zmieniona percepcja jakbym patrzył przez szybę połączona ze stanem lękowo-depresyjnym skutecznie pozbawiała mnie radości życia codziennie.. To dość okropne doświadczenie :P

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 18 stycznia 2025, o 22:48
autor: bareten
Czyli dokładnie jak ja. Niby jest podobnie, ale człowiek się czuje jakby funkcjonował w jakimś zamkniętym słoiku. Jak się nie skupia, jest w 80% po staremu, jak się skupia to tragedia. No i ten brak motywacji, radości, ogólna szarość życia. Teraz się żyje od wstania z łóżka aby przeżyć dzień i spowrotem położyć się wieczorem spać. Człowiek nawet nie ma chęci o siebie zadbać, ogolić się, wyperfumowac. Wszystko tak aby było, na najniższych obrotach. Choć powiem u mnie już lepiej, bo prócz czasem jakiś somatów to lęki odeszły. Jedyny lęk jaki został to jak pomyślę w czym tkwię, czyli o. DD to przechodzi mnie niepokój...

Ale generalnie w 100% się zgadzam. Generalnie się nic nie zmieniło, ale człowiek się czuje jakby życie się zmieniło o 180 stopni. No i cały ten stan ciężki do opisania słowami.

Nauczyłeś się normalnie funkcjonować z tym odrealnieniem mimo dyskomfortu? Starales się nie analizować tylko robic co trzeba i tyle?

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 13 lutego 2025, o 19:40
autor: patryk_xyz
Jest to odpowiedź na twoje pytanie oraz UPDATE mojego stanu :)

Nauczyłem się jakoś normalnie funkcjonować mimo tego stanu.. " normalnie " , bo tak naprawdę jeżeli czujesz się źle to to bardziej udawanie niż zachowanie w normie . Być może z biegiem czasu , po analizie swojego stanu i po kilku próbach zmiany funkcjonowania , tak . W jakiś sposób zacząłem to ignorować i żyć , mimo objawów ale to ciężkie . Natomiast co do mojego stanu po około 5 tygodniach muszę przyznać , że pierwsze 2-3 tygodnie było efektem WOW , teraz natomiast stan się ustabilizował i miewam dość średnie dni , na przemian oczywiście z dobrymi . Leki to jednak nie wszystko , chyba też ważne jest to , aby np. ćwiczyć , medytować , posiadać pasje , przyjaciół . Ogólnie lekarz kazał zwiększyć dawkę i jak na ten moment jest po prostu w miarę okej jeżeli chodzi o mnie :P

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 13 lutego 2025, o 19:43
autor: bareten
Ale dawkę zwiększyles przed wyjściem z nerwicy do normalności czy teraz jak już jesteś "wolny"? Gratulacje

No i jeśli zwiększałes teraz dawkę to jak się czujesz po zwiększeniu? Mi lekarz też kazał zwiększyć dawkę do terapeutycznej (która wyciągała mnie z nerwicy wcześniej), ale tego nie zrobiłem bo obawiam się uboków i zostawiam sobie taką furtkę na przyszłość.

Choć może gdybym to już zrobił miesiąc temu jak kazał lekarz, to już bym był w tym miejscu co Ty...

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 13 kwietnia 2025, o 08:10
autor: patryk_xyz
bareten pisze:
13 lutego 2025, o 19:43
Ale dawkę zwiększyles przed wyjściem z nerwicy do normalności czy teraz jak już jesteś "wolny"? Gratulacje

No i jeśli zwiększałes teraz dawkę to jak się czujesz po zwiększeniu? Mi lekarz też kazał zwiększyć dawkę do terapeutycznej (która wyciągała mnie z nerwicy wcześniej), ale tego nie zrobiłem bo obawiam się uboków i zostawiam sobie taką furtkę na przyszłość.

Choć może gdybym to już zrobił miesiąc temu jak kazał lekarz, to już bym był w tym miejscu co Ty...

Siemka to kolejny UPDATE i odpowiedź na twoje pytanie .

Ogólnie mogę śmiało stwierdzić że cały mój pomysł z rozpoczęciem leczenia się to strzał w 10 ! :lov: Czuję się ogólnie dobrze , czasami mam pewne , że tak powiem słabsze momenty ale nadal to jest petarda w porównaniu z tym co było . Także drogi Baretenie... nie bój się i działaj :) Pozdrawiam wszystkich

Re: Po 2 latach koszmaru DD i Depresji , WYLECZONY !

: 13 kwietnia 2025, o 13:09
autor: Dudek
Gratulacje!!!!!