Strona 1 z 1

Depersonalizacja może zejść!

: 8 października 2018, o 15:13
autor: mickey27
jak trafilem na forum to moja nerwica mieszana jak ja to mowie trwala juz jakis czas. Aae tak po 6 miesiacach dowalilo mi ostrzej depersonalizacja. glownie w tym poczucie pustki emocjonalnej jakby wszystko mi bylo obojetne. zzulem niepokoj i lek w zasadzie jedynie ale tez momentami jakby przytlumiony. a odczuwanie innych emocji zostalo zablokowane. nie wiedzialem nawet czy kogos lubie kocham czy lub co lubie. to tez bylo straszne ze zainteresowania jakbym utracil.
doszedl brak odczuwania swojego ciala i siebie. nie do konca czulem sie sam soba i bardzo mialem dziwne uczucie jak patrzylem na swoje rece. jakby bylo to cialo wyrwane z kontekstu. pojawily sie tez mysli po co zyje i dlaczego inni zyja. mnostwo tatkich analiz. oczywiscie pierwsze czego sie balem to zwariowanie co mi tylko pogorszylo to wyobcowanie. Okropnie bylo nie czuc czegokolwiek i myslalem ze to depresja i popelnie samoboja.
jak trafilem na forum to wiadomo ulga ale jednoczesnie tez za duzo czytalem innych rzeczy jak chyba kazdy z nas.
chociaz jeszcze lapia mnie momentami natrety o zdrowie bo to jeszcze chyba nawyk mi pozostal to depersonalizacja zeszla. chcialem dac swiadectwo wszystkim ze uczucia wracaja i odczuwanie siebie.
wiem od nowa co lubie, czego sie trzymac w sensie jakiej decyzji. wielki tu uklon w strone victora administratora z forum z ktorym przez 5 miesiecy mam konsultacje bo sam bym nie doszedl do pewnych wnioskow oraz bledow i w ogole bardziej mnie to motywowalo. trudno mi bylo utrzymywac regularnie pewne zasady. To co mnie doprowadzilo do wyjscia z tego to
rozpracowanie dokladne tematu strachu przed schizofrenia i depresja i zakonczenie poszukiwania chorob w internecie, zaufanie na chociaz krotki czas osobom z forum i wlasnie victorowi, w momentach obaw nasilonych odwracanie uwagi, przyzwalanie na wszystkie te jakby chore mysli, relaksacja i podczas relaksacji umyslne dodawanie od siebie mysli zwiazanych z depersonalizacja czyli powodowanie niepokoju samemu, robienie planu dnia i trzymanie sie go chociaz czulem ze mam depresje, mowienie sobie ze depresja i nastroj to nie jestem caly ja, rano stosowanie afirmacji na akceptacje stanu dd, zaprzestanie szukania zapewnien u psychiatrow i ludzi ze to tylko depersonalizacja. to tak po krotce bo wiadomo jeszcze wiele wiekszych badz mniejszych kryzysow i bledow. naprawde to moze zejsc tylko sie nie wkrecajcie w to co wam podpowiadaja wkrety.
jak do konca ogarne nawyki to tez napisze. dzieki wszystkim za wsparcie tu na forum w tym roku.
aha i egzystencjalne analizy tez sie oczywiscie skonczyly wiec jak uwazacie ze macie meksyk w glowie i on sie skonczyc nie moze to nieprawda. moze i przestaje to przylazic do glowy. Powodzenia forumowicze ^^ super>

Re: Depersonalizacja może zejść!

: 8 października 2018, o 23:48
autor: Aneta
To ważne aby inni wiedzieli, że można :) Rozprawiaj się do końca z nerwicą, nie spoczywaj na laurach. ;)

Re: Depersonalizacja może zejść!

: 19 listopada 2018, o 00:09
autor: mickey27
No jeszcze nerwa rozpracowywana ale to dłużej mi zajmie bo mam ją dłużej po prostu :) Ale po depersonalizacji ani sladu. akceptacja jest kluczem :)

Re: Depersonalizacja może zejść!

: 20 listopada 2018, o 20:25
autor: tapurka
Brawo!