Strona 1 z 1

Pytanie o przełamywaniu lęku

: 4 maja 2012, o 19:42
autor: qweasdzxc
Co sądzicie o treningu naszego lęku? Mam na myśli dopuszczanie nas samych do wytwarzania lęku i następnie racjonalizowania tych lękow, przez co wgl, nie będziemy go odczuwać przy danej sytuacji.
Wystarczy, że puszcze jeden filmik w internecie i już czuję się okropnie. Co o tym sądzicie pomaga, szkodzi?

Odp: Głupie pytanie

: 4 maja 2012, o 19:49
autor: oskarone4
Jaki to filmik?

Odp: Głupie pytanie

: 4 maja 2012, o 19:54
autor: qweasdzxc
http://www.youtube.com/watch?v=z-ELc6dr ... re=related
Właśnie oglądam i jest spoko czoko :D

Odp: Głupie pytanie

: 10 maja 2012, o 18:39
autor: Aneta
Mysle ze to swietny pomysl, konfrontacja z lękiem bo potem kazda kolejna konfrontacja bedzie slabsza i znosniejsza. Sprawdzilam cos podobnego na sobie, i teraz mam ataki ale kiedys mialam leki caly dzien plus ataki po kilka w ciagu dnia. Teraz jak zaczelam sie z tym konfrontowac, to lęki te ktore trwaly caly dzien minelo, i teraz mam tylko raz na jakis czas atak paniki ale tez juz do zniesienia. A kiedys ataki wykrecaly mi dlonie a puls byl nie do zmierzenia. A wiec chciec to moc ;)

Odp: Głupie pytanie

: 10 maja 2012, o 19:18
autor: ddd
mnie sie jednak wydaje ze tez potrzeba troche czasu na poczatek na oswojenie sie z objawami i lekiem, bo na poczatku nie da sie tak prosto z mostu konfrontowac i tego wszystkiego rozumiec. najpierw trzeba skonczyc z wmawianiem sobie chorob od schiza na raku i guzach konczac. przestac czytac na necie i diagnozowac sie samemu. mysle ze psycholog na poczatek jest dobry bo samemu trudniej jest to wszystko w glowie i te rady wyczytane zlozyc do kupy. i ten czas czas im wiecej go plynie tym bardziej sie z tym oswajamy i mysle ze z czasem lek sam z siebie robi sie slabszy. no chyba ze ktos wkolo sie nakreca to lek mu nigdy nie oslabnie nawet za sto lat ;p

Odp: Głupie pytanie

: 13 maja 2012, o 15:49
autor: qweasdzxc
Hehe dzisiaj kolejny teścik, właśnie sobie słucham psychorapu: "Psychodela", "Psychoza", "Jestem Bogiem" - takie tam od gościa, który miał schizofrenię i skoczył z okna enjoy :x

Odp: Głupie pytanie

: 14 maja 2012, o 21:45
autor: Łukasz85
qweasdzxc pisze:Hehe dzisiaj kolejny teścik, właśnie sobie słucham psychorapu: "Psychodela", "Psychoza", "Jestem Bogiem" - takie tam od gościa, który miał schizofrenię i skoczył z okna enjoy :x
Autor tych piosenek nie miał schizofrenii chyba że dość popularną schizofrenię bezobjawową. Na początku myślał że jak będzie mówił że ma schziofrenie to będzie bardziej tajemniczy a jak dopadły go jak nas wszystkich zaburzenia lękowe to na samą myśl o tym spanikował. Jeśli ktoś śpiewa "Mam jedną pierd..oną schizofrenię" wcale nie oznacza że ją ma a raczej miał. To nie jest dobry przykład do naśladowania a jego twórczość choć ciekawa nie wpływa dobrze na lękowców

Odp: Głupie pytanie

: 15 maja 2012, o 17:11
autor: oskarone4
Magik udawał schizofrenika bo nie chciał odbywać służby wojskowej , a piosenki takie nagrywał żeby mieć jako takie alibi chyba :p

Odp: Głupie pytanie

: 15 maja 2012, o 17:34
autor: qweasdzxc
Tak czy siak hopnął z 9 piętra, trochę przerażające ):