Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Część tak jak w temacie chciałbym wiedzieć od ilu punktów w rzęstach iq zaczyna się upośledzenie intelektualne umysłowe.
Muszę przyznać, że trochę się nie pokoje o swój stan prosiłbym odwiedzie i czy takie coś może jak by to powiedzieć zaburzenia osobowości i adaptacyjne?

-- 4 grudnia 2016, o 21:37 --
Odpowie mi ktoś !!??

W testach IQ? te testy dają pozorny pogląd na inteligencje danej osoby, ponieważ inteligencja to nie jest tylko "podaj kolejną liczbe" 10,8,5,1 tylko ogólna sprawność psychiczna jak zdolność do kreatywnego myślenia, logika, wiedza, czy zdolności adaptacyjne mózgu. Jak chcesz zrobić sobie test IQ to udaj się do specjalnej poradni a nie rób tego przez internet bo to bez sensu. Nie rozumiem drugiej części Twojej wypowiedzi.

Jeżeli chodzi Ci o typowo psychologiczny pomiar inteligencji ogólnej to
52-67 to lekkie upośledzenie.
36-51 umiarkowane
20-35 znaczne.

Ale też nie rozumiem po co Ci to Gdzie robiłeś takie testy?

O zaburzeniach osobowości adaptacyjnych i braku synchronizacji za zmieniającym się polem ziemskim nie chcę się wypowiadać,bo to new age-bzdurki,
a o upośledzeniu umysłowym powiem : autor wątku nie jest upośledzony , co wynika z faktu iż potrafi obsłużyć komputer,
internet, forum, pisać poprawnie ortograficznie i poprawnie gramatycznie. Jesteś bystry i wszystko z Twoim iIQ w porządku.

minimoris pisze:O zaburzeniach osobowości adaptacyjnych i braku synchronizacji za zmieniającym się polem ziemskim nie chcę się wypowiadać,bo to new age-bzdurki,
a o upośledzeniu umysłowym powiem : autor wątku nie jest upośledzony , co wynika z faktu iż potrafi obsłużyć komputer,
internet, forum, pisać poprawnie ortograficznie i poprawnie gramatycznie. Jesteś bystry i wszystko z Twoim iIQ w porządku.

Chyba raczej nie blendy mi poprawia pogram, a ja tylko klikam korekta xd, a co do testów to byłem w chyba tamtym roku przed szpitalem miałem wtedy trochę depresję odstawiłem tabletki trochę mi się nawróciło, ale poszedłem na te testy wszyło mi poniżej przeciętnej Wechslera 83 iq xd no to jest jakieś upośledzenie intelektualne albo debilstwo pani od testów mi nic nie powiedziała zresztą wyszedłem stamtąd zaraz załamany do dziś mam to w głowie, że coś zemną nie tak jest.

Dodam, że jak miałem 8 lat to tak samo mi wyszło zawsze chodziłem na dodatkowe słabe oceny ciężko wiedza szła i moja niechęć do tego jedynie byłem dobry z wf i plastyki, i jakiś technicznych rzeczy.

Myślę, że ze mną jest coś nie tak rodzeństwo mam bardzo dobre siostra magistrem jest bankowości czy czymś tam, a brat technikiem górnictwa tylko coś ja jestem jakimś nie wypałem czuję się powiem wam jak gówno tak szczerze.

-- 6 grudnia 2016, o 12:16 --
Czyli coś jest nie tak, bo nikt nie odpisuje walcie prawdę prosto w oczy wole najgorszą prawdę niż kłamstwo.

-- 6 grudnia 2016, o 17:54 --
Odpowie ktoś

Opinie na temat sprawności Twojego umysłu i ewentualnego niedorozwoju możesz uzyskać dopiero po przeprowadzeniu testów psychologicznych, nie przez internet. Nawet w zaburzeniu lękowym możemy czuć się jak byśmy mieli 70 IQ - to nic dziwnego.

Przecież pisałem, że byłem w specjalnej do tego placówce i robił mi je psycholog i tak wszyło i tak samo wyszło mi jak miałem 8 lat czyli to znaczy, że jestem jakiś nie dorobiony to już jest jakieś intelektualne upośledzenie? Jeszcze mam takie wrażenie, że łudzę na tym forum maja
mnie w dupie zresztą w realu też możesz się chcieć integrować i co z tego jak mają na cb wyjebane przesiaduje do osoby w autobusie ona nagle wychodzi i zachciało jej się stać xd chociaż jechała do końca.
Tak samo idziesz na przystanek pełno ludzi podchodzisz, a nagle wypieprzają. Xd

wolf ja w szkole byłam dobra tylko z plastyki i tak mi zostało do dziś;)

marianna pisze:wolf ja w szkole byłam dobra tylko z plastyki i tak mi zostało do dziś;)

To nie jest odpowiedz na moje pytanie .Chciałbym wiedzieć, bo mnie to menaży nie chcicę się oszukiwać wiem, że się liczy inteligencja na świecie, a nie chce żyć jako jakiś z jakimś upośledzeniami i szczerze nie byłoby mi żal z sobą skończyć, bo i tak nic nie osiągnąłem (i raczej nie osiągnę)śmierci się nie boje dla mnie życie nie jest żadną wartością jak to inni mówią od dłuższego czasu przygotowuje się psychicznie na koniec idzie mi nieżle
ja się nie będę oszukiwać i tak za długo w kłamstwie żyłem po prostu z sobą kończę nie widzę w tym nic złego raczej bardzo pozytywne rozwiązanie.
Ja bym nawet promował takie rozwiązanie wszystkim jakiś upośledzonym czy chorym na coś ciężkiego nie robiłbym ich w ciula, że ty będziesz kimś będziesz miał żonę dzieci i super życie, a prawda tak, że czeka ich wegetacja wale prosto z mostu.

Dlaczego wegetacja? bo mają zaburzenia osobowości, schizofrenie, chad ? wszystko można wyregulować lekami, suplementami - przywrócić stabilizacje emocjonalną - pójść na DŁUGĄ KILKU LETNIĄ TERAPIE i "ogarnąć" swoje zaburzenia psychiczne. Można żyć mniej więcej jak normalni ludzie - potrzeba po prostu chęci do tego.

3 - stawonogi

o tak z pewnością tylko ci mogą odnieść sukces którzy mają wysokie iq tak wmawiaj sobie tak dalej to są tylko zwykłe wymówki bo jestem za niski bo za wysoki za chorowity za głupi a pokarz mi jakiegoś człowieka który byłby bez wad bez jakiś słabości , np Pele i Garrincha dwaj legendarni piłkarze Brazylijscy nie chcieli ich dopuścić do mistrzostw bo ich iloraz inteligecji wynosił poniżej 50 na dodatek Garrincha miał jedną nogę krótszą od drugiej ale nie przeszkodziło im to osiągnąć sukces przejście do historii sportu , Thomas Edisom w szkole mówiono mu aby nie brał się za nauki ścisłe bo jest na nie za głupi a jak się potoczyła jego kariera to wiemy wszyscy czerpiemy z jego odkrycia i tak historii jest wiele wiele więcej to jest tylko twoja wymówka o ile widze umiesz rozumować i wiesz co chcesz pisać to nie jest z tobą tak źle , więc weź się chłopie w garść bo tu na tym forum sami w pewnym sensie upośledzeniu ludzie siedzą którzy boją się bali samego swojego cienia.

Ja się zaczynam czuć coraz bardziej, jak upośledzony, jakby moja inteligencja spadała. Kiedyś miałem poziom wiedzy raczej w normie, obecnie moja wiedza w jakiejkolwiek dziedzinie jest niewielka.
Od kilku lat jest tak, że jak mi ktoś coś tłumaczy, to musi wytłumaczyć, jak "niedorozwiniętemu", żebym zrozumiał.

Od zawsze, dokąd pamiętam, prawie nie mam kreatywnego myślenia i również od zawsze mam niewielkie zdolności adaptacyjne.