Strona 1 z 1

help me

: 25 czerwca 2015, o 10:13
autor: stokrotka89
Pisze tu ponieważ mam mały problem a moze ktoś tez przez to przechodził i bedzie mi umiał podpowiedzieć.
otóż za 3mc wychodzę na mąż, przygotowania juz ruszyły i wszystko dobrze.gdyby nie ciagle wtrącanie sie przyszłej teściowej.a to suknia zeby nie miała gorsetu, buty mają być zakryte bo inaczej pieniądze sie nie trzymają, do ślubu ma nas wiez facet nie kobieta bo to pech i wiele innych.
Na początku sie nic nie odzywałam jedynie grzecznie zwracałam uwagę, ale teraz to mam ochotę jej walnac.nie dość ze nie pomaga finansowo to wszystkim chce rządzić.tak samo siostra narzeczonego wszystko chce wiedzieć ledwo wyjdziemy z urzędu a tu zaraz tel i pytania co załatwilismy itp.oszalec można.oczywiście mój sie nigdy nie odezwie zeby przestały bo nie chce im robić przykrości.a ja nie mam zamiaru słuchać ich gadania.ktoś cos podpowie?

help me

: 25 czerwca 2015, o 10:23
autor: bart26
Moim zdaniem potraktuj to jak natreta myslowego . A niech gadaja itd . Ignoruj je przytakuj wysmiewaj itd . Moze sa kumate to zrozumieja ze ich zdanie nie ma za bardzo znaczenia dla ciebie . I odpuszcza . A ty bedziesz zdrowsza bo olejesz to .

-- 25 czerwca 2015, o 09:22 --
Bez sensu robic sobie na zlosc moze przyjsc chwila ze bedziesz potrzebowac pomocy a wtedy sama wiesz . Nie wolno palic mostow . Heh . Podejdz poprostu do tego olewatorsko . Pamietaj ze emocje.to tylko emocje a ty i tak zrobisz to co uwazasz za sluszne