Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Chciałbym je jeść :> zjadał bym tylko nie wiem jak
Mam problem,w lodówce leżą takie dwie kostki trochę większe niż bulionowe
Niby wszystko jest ok ale ta szara masa jest jakby posypana makiem,ma czarne kropki i sierść
Chyba pleśń,nie wiem,może ta pleść nie jest szkodliwa,może tak ma być,a może to jest do wyrzucenia?
Zjadłem kawałek i teraz mam lęki że mykotoksyny mnie wykończą :>

Drożdże są mi potrzebne w celu zachowania włosów na głowie ,wczoraj czytałem fajny artykuł pt co jedzą włosy
Pisza że trzeba jeść dużo zielonego,mięso wołowe 2 razy w tygodniu no i drożdże...

To prawda drożdże dobrze działaja na włosy.
Zalewasz je ciepłą wodą, słodzisz i odstawiasz na ok godzinę, półtorej aż sfermentują.
Wtedy mają smak podobny do piwa.

Yhm,ale te kropki i plamki i włoski,o czym to świadczy?
Mogę to jeść czy wywalić?

Zamieszaj:)
Woda ma być ciepła ale nie wrzątek.

Kup świeże drozdze w sklepach tyle mają ze sprzedają,a te zaplesniale wyrzuc

Kupiłem :> i chciałem zjeść ale się nie da ,bo każdy mówi co innego.

koniecznie zalej wrzącą, gotująca się wodą - żeby zabic te drożdze, to nieprawda że witaminy się ulotnią, witaminy mogą się ulotnić, jak by się strasznie długo gotowało na gazie te drożdże, przynjamniej tak słyszałam. To jest ważne, bo jeśli ich nie zalejesz gorącą wodą, to będą aktywne - tak jak w chlebie, piwie,różnych wypiekach itp a na pewno słyszałaś że ciasto drożdżowe jest ogólnie niezdrowe, jeśli ktoś ma skłonności, to się przyczynia do różnego rodzaju grzybic. Dlatego ważne jest, aby zalać wrzątkiem.

aa co do doatków - nie weim na ile to prawda, ale słysząłam że dodając cukier ulatnia się selen z drożdży.

http://f.kafeteria.pl/temat/f2/napoj-z- ... -p_4127759


Eh..zjadłem kawałek kostki drożdżowej i piję gorące mleko :p

Tak, ja też słyszałam o zalaniu ich gorącą wodą, właśnie, żeby się sfermentowały.
ALE. Nie pij ich takich ciepłych, bo możesz dostać niezłych rewolucji żołądkowych, lepiej wypić je chłodne, albo dodać sobie właśnie do jakiegoś płynu.

Selen, srelen. A tak zapytam? Do szczęścia Ci ten selen potrzebny? Nawet nie zdajesz sobie sprawę, jak my sami ograniczamy składniki mineralne i witaminy, żeby się prawidłowo wchłonęły. I to nie jakieś mikroelementy, tylko makro takie jak wapń czy magnez. Także chłopie, nie przejmuj się tym. Selen możesz uzupełniać inaczej, bo jest rozpowszechniony w produktach

Ale jeśli Ci smakują takie prosto z kostki to nie ma problemu

Czyli podsumujmy:biorę drożdża,zalewam gorącym mlekiem lub wodą,żeby zabić drożdże a zostawić witaminy?
Po czym dodaję trochę cukru i czekam aż wystygnie,ewentualnie piję bez cukru.

I to mi pomoże w utrzymaniu ilości włosów na czaszce czy pobudzi nowe włosy do kiełkowania?

Myślę, że tak Dużo osób się wypowiadało jak czytałam, że poprawił się nie tylko stan włosów, ale i skóry i paznokci Także pijaj, na pewno nie zaszkodzi

Deoższy z kostki jeść nie wolno bo to najlepszy sposób żeby sie nabawić drożdżycy, czyli grzybicy organizmu - ogólnie.
Drożdże muszą sfermentować dlatego trzeba posłodzić i dodać ciepłej wody:)

O kurde...a ja zjadłem taki całkiem spory kawałek dzisiaj...i co teraz????? :<

Nic... będziesz żył dalej;)

Tak?Ale bez tej drożdżownicy? :>
W kubku już mam zalane drożdże,bez cukru...teraz się boję tego wypić...boję się że jeśli nie wypiję to wyłysieję

weź mnie nie denerwuj:)

Drożdze wylej i zrób sobie jak trzeba, jak napisałam.
Moja koleżanka do tego na włosy pija jeszcze świeży sok z jabłek z pietruszką.
Twierdzi że to dobrze robi a też ma takiego hopla na p. włosów jak Ty.

Dobra :> ale mi powiedz jeszcze czy z tą drożdżycą to jest pewne że ją będę miał skoro zjadłem surowe drożdże????