Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

No właśnie, mam pewien problem... Nigdy nie wiem czy jeść ją z keczupem czy musztardą... A nie chcę mieszać bo mnie to obrzydza... Czy to jest objaw? Czy powinienem brać leki? Jak sobie poradzić z tym dylematem?

Pomóżcie błagam

Może majonez ulży Twojemu cierpieniu??? Jednoczę się z Tobą w bulu (pisownia oryginalna prezydent RP)

Ja bym proponowała z chrzanem na ostro

Olej temat, zignoruj go, nie sluchaj mysli ani watpliwosci, zaufaj intuicji, napieraj na życie i...zjedz karkówke

Ale karkówkę też jadam z jakimś sosem i też nie będę wiedział który wybrać.

@Yaya po majonezie kiszki mi grają marsza...

Najlepiej pomieszać sobie wszystkie naraz, wtedy będziesz miał harmonie i balans smaku

Tutaj potrzebna jest psychoterapia plus jakis lek.

Ze śmietaną

wy tu sobie żartujecie a ja mam realny problem.
Nalewając wodę do czajnika odliczałam w myślach do 10 ale zakupiłam perlator i teraz woda leje się wolniej
i przy 10 nie ma odpowiedniej ilości wody. To mi wszystko komplikuje.

może mów sobie, 1 to bez sensu, 2 to bez sensu, 3 to bez sensu... ; ) aż wreszcie się naleje z uśmiechem, że nie trzeba było liczyć