Szczerosc , czy warto??
: 24 lipca 2010, o 02:20
Witam, w sumie zakladamto tu bo nie sadze aby to mialo cos wspolnego z naszymi problemami...
Zastanawiam sie nad sensem bycia szczerym , ja jestem az do bulu... a moze faktycznie brak mi empati(co to empatia..to zupa z azjii - Lejdis)
Jestem od tygodnia poza Londynem dokladnie w Irlandii ,odwiedzilem znajomych, chcialem troche odpoczac...zdazyly sie nieprzewidziane konwersacje. ciagle dyskusje niezmierzajace do niczego... kulminacyjna byla dzis... poszlo o kontakty , czy wazniejszy partner w zwiazku czy moze znajomi z ktorymi sie akurat mieszka...w pewnym momencie polecial tekst w stylu teraz to ja mam ochote na akcje z nozami( jakis czas temu opowiedzialem tej osobie o moich nn zwiazanych z nozami...) Zastanawiam sie czy fakt ze powiedzialem co czulem , co zauwazylem ,co mysle niejednokrotnie moze nie bylo to mile... ale spewnoscia szczere i nie zaklamane... czy to wogole ma sens , moze lepiej sie zamknac , i nie byc szczerym, moze lepiej poprostu powiedziec ludzia to co chca uslyszec albo sie zamknac... w jakim kierunku w takim razie zmierzamy... jak myslicie??
efekt rozmowy ,szkoda gadac a czy ona cos wniosla?uzmyslowila mi napewno z kim mam doczynienia... najgorsze w tym to ze to siostra kogos mi bliskiego... i narasta konflikt interesow...
i badz tu czlowieku spokojny :łup:
Zastanawiam sie nad sensem bycia szczerym , ja jestem az do bulu... a moze faktycznie brak mi empati(co to empatia..to zupa z azjii - Lejdis)
Jestem od tygodnia poza Londynem dokladnie w Irlandii ,odwiedzilem znajomych, chcialem troche odpoczac...zdazyly sie nieprzewidziane konwersacje. ciagle dyskusje niezmierzajace do niczego... kulminacyjna byla dzis... poszlo o kontakty , czy wazniejszy partner w zwiazku czy moze znajomi z ktorymi sie akurat mieszka...w pewnym momencie polecial tekst w stylu teraz to ja mam ochote na akcje z nozami( jakis czas temu opowiedzialem tej osobie o moich nn zwiazanych z nozami...) Zastanawiam sie czy fakt ze powiedzialem co czulem , co zauwazylem ,co mysle niejednokrotnie moze nie bylo to mile... ale spewnoscia szczere i nie zaklamane... czy to wogole ma sens , moze lepiej sie zamknac , i nie byc szczerym, moze lepiej poprostu powiedziec ludzia to co chca uslyszec albo sie zamknac... w jakim kierunku w takim razie zmierzamy... jak myslicie??
efekt rozmowy ,szkoda gadac a czy ona cos wniosla?uzmyslowila mi napewno z kim mam doczynienia... najgorsze w tym to ze to siostra kogos mi bliskiego... i narasta konflikt interesow...
i badz tu czlowieku spokojny :łup: