Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Żeby trochę oderwać się od tematu depersonalizacji - macie jakieś ciekawe zainteresowania ?
Coś, w czym możecie się spełniać i realizować, co sprawia Wam frajdę ?

Ja wybrałem sport. Codziennie trenuje

hmmm tak w sumie po wyjściu z depersonalizacji worcilem do paru pasji, w tym grafika wszelkiego rodzaju, uwielbiam tworzyc rozmaite projekty graficzne na kompie, choc ostatnio mam malo czasu na to. I czasem zastanawialem sie czy nie zaczac robic cos w kierunku aby to dawalo dochod, jednak to nie takie proste.
A mniejsze hobby to modelarstwo choc dawno przepadlo, bo najpierw stałem sie za nerwowy na to a teraz ponownie brak czasu
Ale frajde sprawia mi fotografia i wszystko co z tym zwiazane.

jeszcze - Pilka nozna, koszykowka, tenis, silownia, mecze i F1 w TV, Kiedys (mam nadzieje ze wroci) - rysowanie, nauka, muzyka, filmy, gry, ksiazki, fotografia, wypady "na miasto" z kumplami, zakupy, jedzenie i spanie

dawno przepadlo, bo najpierw stałem sie za nerwowy

Trzęsące się ręce przy malowaniu figurki, albo sklejaniu modelu ?

-- 1 kwietnia 2012, o 16:26 --
Ja zajmowałem się czymś takim, jeszcze przed derealizacją.
Teraz zastanawiam się, czy do tego nie wrócić - czy warto.

http://www.youtube.com/watch?v=FtSOtVZJ ... ure=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=TwXE8xxm8jA



Nie wiem, czy przypadkiem nie wyrosłem z tego.

Też mi się łapy trzęsą

Ja modelarzem bylem zapalonym w Polsce szczegolnie. Chodzilem nawet do klubu modelarskiego gdzie robilismy modele drewniane latajace z balsy i startowalismy w zawodach (uwierzylibyscie ze to sport? ). Swietnie sie przy tym bawilem. Sklejalem tez sporo modeli plastikowych i troszke kartonowych. Pamietam jak za kazdym razem kiedy moja tata przyjezdzal z UK do Polski to jako prezent obowiazkowo musialbyc jakis Boeing albo niszczyciel Obecnie w pokoju mam sklejonego Airbusa A380 Fly Emirates (49cm) ktory sobie dynda pod sufitem, na szafce stoi Titanic (72cm) i niedokonczony Bismarck (75cm), a w pudelkach mam: Airbusa A320 British Airways (38cm), Boeinga 747-400 Air Italia (45cm), F-16 (42cm). W wakacje zakupilem sobie pierwszy w moim zyciu model RC - Helicopter Volitation. Rozbilem go przy pierwszej probie ale po wymianie smigiel lata duzo gorzej i jak narazie stoi sobie na poleczce Moim marzeniem jest jakis mysliwiec RC, ale to strasznie droga sprawa.
Przed zaburzeniem chcialem wrocic do modeli z balsy, chcialbym znowu miec na to ochote. To tyle

Wojciech porozmawiaj z Agorą na gg ona zajmuje się grafiką ma nawet strone internetową , dobrze płaci za rysunki . Paprys ja też sklejałem modele samolotów , głownie myśliwce , Hydra , Su , Mirage itp . Ogólnie to pociąga mnie kosmos , SCI-FI itp

Czy ktoś z wasz interesuje się sportem albo muzyką głównie rapem

^ ^ ^ ^ ^
Football, F1, skoki narciarskie, koszykowka

Zastanawiam się nad jakimś konkretnym sportem - ale nie mam pomysłu.
Ostatnio ciągnie mnie do sportów walki - ale chyba jestem na to już za stary.

http://www.youtube.com/watch?v=KoIhxtw4vx8

a ile masz lat? choc jesli chce sie byc naprawde mocno wytrenowanym to w wieku nastoletnim sie powinno zaczac trenowac. choc pozniej tez mozna ale bardziej chyba juz tak rekreacyjnie. mnie tez ciagnie do sportow walki ale bylem pare razy i zrozumialem ze mam slomiany zapal chcialbym od razu byc fighterem a na poczatku to wszystko wyglada baaardzo nudno

20.

Znajomy trenuje od dziecka (zaczął w wieku kilku lat), jest świetny - ale jak sam mówi, brakuje mu jeszcze wiele lat do perfekcji.

-- 26 kwietnia 2012, o 18:39 --
Jest też coś takiego jak "dawne europejskie sztuki walki" - jest w Polsce kilka szkół, ale nie jest to tak rozpowszechnione jak sporty wschodnie.

http://www.youtube.com/watch?v=lr9Mtc4k ... ure=relmfu

Wiem o tych sportach, mialem tez nawet linka wyslac, nie dosyc ze sport to jeszcze moze to byc zajebista zabawa 20 to nie duzo lat ale no przyznajmy szczerze ze jesli chcialbys perfekcyjnie to jestes daleko w tyle no chyba ze masz kupe kasy i nic innego bys nie robil
te dawne sztuki walki czesto ogladam na you tube, fajna sprawa.

Tak mysle, ze w jakims stopniu na pewno jest to dobre w walce z lekiem.
Redukcja stresu, praca nad samym soba.

-- 27 kwietnia 2012, o 21:07 --
Tylko, że wchodząc w coś takiego - trzeba mieć jakiś cel, bez sensu jest robić coś od tak - bez zaangażowania i aspiracji.
Nie będziesz w tym dobry, jeżeli się temu nie poświęcisz - i w tym jest rzecz, nie wiem czy jest to coś - na co chce poświęcić ogrom czasu i wysiłku - po prostu nie wiem, czy to jest "to" - ale coś w tym jest.

Na pewno brakuje mi czegoś takiego - treningi w grupie, coś w czymś można być dobrym, spełniać się i realizować.

-- 27 kwietnia 2012, o 21:33 --
Chyba pójdę w poniedziałek na trening.