Strona 1 z 1

zginęło mi ćwierć wieku

: 21 lutego 2012, o 23:40
autor: mmik
była zła i sobie poszła: zamiast świętego spokoju jest piekielna pustka,
w której miejsca dla siebie nie widzę

- jedna ćwiartka mi zginęła, a następnej szukać nie chcę -

Odp: zginęło mi ćwierć wieku

: 22 lutego 2012, o 11:15
autor: oskarone4
o.O?

Odp: zginęło mi ćwierć wieku

: 22 lutego 2012, o 15:27
autor: mmik
Nie byłem zły.

Odp: zginęło mi ćwierć wieku

: 22 lutego 2012, o 17:30
autor: Wojciech
25 lat? :) Kupa czasu...nie wiadomo co w takim momencie powiedzieć

Odp: zginęło mi ćwierć wieku

: 22 lutego 2012, o 18:33
autor: mmik
W takiej chwili tylko słuchać "Modlitwy" Breakoutów, choć o niebo lepsze jest dużo późniejsze wykonanie nieżyjącego już Tadka Nalepy.
Choć właściwie - nie ! "Modlitwa" jest piękna, ale zbyt dołująca i lepiej być w formie, aby ją słuchać !
- A na temat ?
Trzeba być świadomym, wiedzieć i pamiętać, że to, co widzimy nie jest dane nam na zawsze i nie ma takiej budowli, której nie można zawalić.

Odp: zginęło mi ćwierć wieku

: 23 lutego 2012, o 12:22
autor: Wojciech
Masz racje trzeba byc swiadomym ale kiedy sie poznaje kogos, zakochuje potem do czegos dazy to wydaje sie ze taka budowla jest niezniszczalna i parskamy smiechem wtedy jak nam ktos mowi zeby uwazac...