Strona 1 z 1

Jazda autem/prawko

: 6 października 2021, o 20:27
autor: sebastian86
jak wam idzie jazda autem w zaburzeniu ? czy funkcjonujecie bez prawka?

Re: Jazda autem/prawko

: 7 października 2021, o 19:00
autor: Guett
Mam prawko z 8,5 z czego ponad 7 lat jeżdżę mając ogromne dd. Wiadomo, słabsza koncentracja jest, rozkojarzenie, gorsze skupienie uwagi ale mimo wszystko da się i nie wyobrażam sobie żebym nie jeździł. Gdzie mam jechać, to wsiadam i jadę. Nie ograniczam się pod tym względem.
W nocy jeździ się dużo gorzej, przez zaburzenia widzenia, wszystko bardziej rozmazane, światła przede wszystkim. Od świateł samochodów jadących z naprzeciwka zostają powidoki przed oczami. Głównie ostanie lata, wcześniej wieczorami jeździło się dużo lepiej.

Re: Jazda autem/prawko

: 7 października 2021, o 19:19
autor: mario546
sebastian86 pisze:
6 października 2021, o 20:27
jak wam idzie jazda autem w zaburzeniu ? czy funkcjonujecie bez prawka?
Ja z tym mam lęk od dziecka że nie dam rady zrobić prawka.

Re: Jazda autem/prawko

: 7 października 2021, o 20:53
autor: sebastian86
mario546 pisze:
7 października 2021, o 19:19
sebastian86 pisze:
6 października 2021, o 20:27
jak wam idzie jazda autem w zaburzeniu ? czy funkcjonujecie bez prawka?
Ja z tym mam lęk od dziecka że nie dam rady zrobić prawka.
a ile teraz masz lat?

Re: Jazda autem/prawko

: 7 października 2021, o 22:44
autor: mario546
38 lat.

Re: Jazda autem/prawko

: 8 października 2021, o 16:34
autor: sebastian86
mario546 pisze:
7 października 2021, o 22:44
38 lat.
masz w planie pojscie na kurs?

Re: Jazda autem/prawko

: 8 października 2021, o 18:38
autor: mario546
sebastian86 pisze:
8 października 2021, o 16:34
mario546 pisze:
7 października 2021, o 22:44
38 lat.
masz w planie pojscie na kurs?
W UK mieszkam, wiem że nie potrzebnie szukam zawsze wymówek z prawkiem. Wiem że ba wolnym czasie mogę pouczyć się przepisów

Re: Jazda autem/prawko

: 8 października 2021, o 20:12
autor: kaldunia18
Swój pierwszy atak paniki dostałam
Jadąc autem. Bałam się później jechac ale jeżdżę do dziś:) ja bałam się, ze zemdleje za kierownica i spowoduje wypadek. Do dziś się to nie stało:) najważniejsze to
Nie rezygnować z siebie i rzeczy, które się lubi (ja lubię prowadzić auto) bo nerwica właśnie tego chce.

Re: Jazda autem/prawko

: 8 października 2021, o 20:36
autor: Furry
U mnie było tak, że długo nie chciałam robić prawka z powodu myśli w stylu: zestresuję się i spowoduję wypadek (ewentualnie zjadę na lewy pas... i spowoduję wypadek), nie będę potrafiła ogarnąć wszystkiego, co dzieje się wokół mnie jako kierowcy, bo nie potrafię się skoncentrować jak należy, nie nadaję się na kierowcę - po prostu nie nadaję się i tyle. W ogóle myślałam sobie, że pewnie całe życie będę musiała być wszędzie wożona, zawsze będę siedzieć jako pasażer, bo po prostu nie jest mi dane być kierowcą. I kij - 13 sierpnia, piątek do tego, miałam egzamin praktyczny i zdałam. Kurza twarz nawet za pierwszym razem... JA- ludź, który twierdził, że nie nadaje się na kierowcę :D A przed egzaminem miałam myśli "I 143zł będą zmarnowane, znowu trzeba będzie czekać na termin i znowu kasa w błoto... Po co to...". Fakt, że jeżdżę dopiero niecałe dwa miesiące, ale z każdą jazdą gdziekolwiek jest coraz lepiej, czuję się coraz pewniej, coraz mniej myślę, co może brzmi dziwnie, ale jak za dużo myślałam o wszystkim, to było gorzej - przy niektórych czynnościach po prostu już wyłączam myślenie i praktycznie samo się robi i mogę te myśli spożytkować gdzie indziej, lepiej :D Bywały momenty.... całkiem sporo momentów :D, kiedy cała się trzęsłam, ale jechałam. Jeszcze na tysiąc procent będę miała takie momenty, bo przecież dopiero się wprawiam. Zwłaszcza jak jadę sama - gdzieś siedzi myśl, że jestem zdana tylko na siebie i nikt mnie przed niczym nie ostrzeże i odpowiadam sama za siebie, za swoje życie oraz życie innych uczestników ruchu. Ale daję radę! :) Jeszcze w tym roku ryczałam, że nigdy nie zrobię prawka, nie nadaję się, bla, bla, bla... I co? I gucio, mam prawko. Trzeba uwierzyć w siebie... albo mieć kogoś, kto w nas wierzy, gdy my wątpimy :)

Re: Jazda autem/prawko

: 9 października 2021, o 11:00
autor: sebastian86
Furry pisze:
8 października 2021, o 20:36
U mnie było tak, że długo nie chciałam robić prawka z powodu myśli w stylu: zestresuję się i spowoduję wypadek (ewentualnie zjadę na lewy pas... i spowoduję wypadek), nie będę potrafiła ogarnąć wszystkiego, co dzieje się wokół mnie jako kierowcy, bo nie potrafię się skoncentrować jak należy, nie nadaję się na kierowcę - po prostu nie nadaję się i tyle. W ogóle myślałam sobie, że pewnie całe życie będę musiała być wszędzie wożona, zawsze będę siedzieć jako pasażer, bo po prostu nie jest mi dane być kierowcą. I kij - 13 sierpnia, piątek do tego, miałam egzamin praktyczny i zdałam. Kurza twarz nawet za pierwszym razem... JA- ludź, który twierdził, że nie nadaje się na kierowcę :D A przed egzaminem miałam myśli "I 143zł będą zmarnowane, znowu trzeba będzie czekać na termin i znowu kasa w błoto... Po co to...". Fakt, że jeżdżę dopiero niecałe dwa miesiące, ale z każdą jazdą gdziekolwiek jest coraz lepiej, czuję się coraz pewniej, coraz mniej myślę, co może brzmi dziwnie, ale jak za dużo myślałam o wszystkim, to było gorzej - przy niektórych czynnościach po prostu już wyłączam myślenie i praktycznie samo się robi i mogę te myśli spożytkować gdzie indziej, lepiej :D Bywały momenty.... całkiem sporo momentów :D, kiedy cała się trzęsłam, ale jechałam. Jeszcze na tysiąc procent będę miała takie momenty, bo przecież dopiero się wprawiam. Zwłaszcza jak jadę sama - gdzieś siedzi myśl, że jestem zdana tylko na siebie i nikt mnie przed niczym nie ostrzeże i odpowiadam sama za siebie, za swoje życie oraz życie innych uczestników ruchu. Ale daję radę! :) Jeszcze w tym roku ryczałam, że nigdy nie zrobię prawka, nie nadaję się, bla, bla, bla... I co? I gucio, mam prawko. Trzeba uwierzyć w siebie... albo mieć kogoś, kto w nas wierzy, gdy my wątpimy :)
gratuluje