Strona 1 z 2

Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:10
autor: zanet
Hej. Zwracam sie z pytaniem do wolnych juz od nalogu.:D co zrobic zeby nie roztyc sie jak swinia?😉 mimo ze nie pale papierosow dopiero z poltora miesiaca mam wrazenie ze juz jestem jak beczka. Popalam jedynie raz za czas e papierosa bez nikotyny albo z minimalna jej iloscia.Jem troszke wiecej niz zawsze, i robie tyle co zawsze😉 jak tak dalej pojdzie to nowe natrectwo bede miala na punkcie swojej wagi 😂 czy kazdy po rzuceniu palenia grubnie?
Z gory dzieks za jakies wskazowki😁

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:18
autor: Nipo
zanet pisze:
15 lutego 2018, o 16:10
Hej. Zwracam sie z pytaniem do wolnych juz od nalogu.:D co zrobic zeby nie roztyc sie jak swinia?😉 mimo ze nie pale papierosow dopiero z poltora miesiaca mam wrazenie ze juz jestem jak beczka. Popalam jedynie raz za czas e papierosa bez nikotyny albo z minimalna jej iloscia.Jem troszke wiecej niz zawsze, i robie tyle co zawsze😉 jak tak dalej pojdzie to nowe natrectwo bede miala na punkcie swojej wagi 😂 czy kazdy po rzuceniu palenia grubnie?
Z gory dzieks za jakies wskazowki😁
Tobie siostra już nic nie pomoże hahahahha
Oczywiście żartuje Ty ładna łaska jesteś wiec nie twórz sobie nowego konika odnośnie tycia albo inaczej jak to napisałaś grubniecia ;) hehe

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:24
autor: zanet
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:18
zanet pisze:
15 lutego 2018, o 16:10
Hej. Zwracam sie z pytaniem do wolnych juz od nalogu.:D co zrobic zeby nie roztyc sie jak swinia?😉 mimo ze nie pale papierosow dopiero z poltora miesiaca mam wrazenie ze juz jestem jak beczka. Popalam jedynie raz za czas e papierosa bez nikotyny albo z minimalna jej iloscia.Jem troszke wiecej niz zawsze, i robie tyle co zawsze😉 jak tak dalej pojdzie to nowe natrectwo bede miala na punkcie swojej wagi 😂 czy kazdy po rzuceniu palenia grubnie?
Z gory dzieks za jakies wskazowki😁
Tobie siostra już nic nie pomoże hahahahha
Oczywiście żartuje Ty ładna łaska jesteś wiec nie twórz sobie nowego konika odnośnie tycia albo inaczej jak to napisałaś grubniecia ;) hehe
No ja wiem ze nic juz nie pomoze ale wolalabym sie czuc dobrze ze soba a nie jak nabity tucznik😂

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:25
autor: Nipo
zanet pisze:
15 lutego 2018, o 16:24
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:18
zanet pisze:
15 lutego 2018, o 16:10
Hej. Zwracam sie z pytaniem do wolnych juz od nalogu.:D co zrobic zeby nie roztyc sie jak swinia?😉 mimo ze nie pale papierosow dopiero z poltora miesiaca mam wrazenie ze juz jestem jak beczka. Popalam jedynie raz za czas e papierosa bez nikotyny albo z minimalna jej iloscia.Jem troszke wiecej niz zawsze, i robie tyle co zawsze😉 jak tak dalej pojdzie to nowe natrectwo bede miala na punkcie swojej wagi 😂 czy kazdy po rzuceniu palenia grubnie?
Z gory dzieks za jakies wskazowki😁
Tobie siostra już nic nie pomoże hahahahha
Oczywiście żartuje Ty ładna łaska jesteś wiec nie twórz sobie nowego konika odnośnie tycia albo inaczej jak to napisałaś grubniecia ;) hehe
No ja wiem ze nic juz nie pomoze ale wolalabym sie czuc dobrze ze soba a nie jak nabity tucznik😂
Polecam Żanetka silke 3 razy w tygodniu ;) super rzecz ;) w Szkocji chyba nie jest tak droga dołka kumpel mój dobry chodził w Dundee odrazu masz tam basen ;) cała rodzinka możecie iść ;)

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:32
autor: zanet
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:25
zanet pisze:
15 lutego 2018, o 16:24
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:18


Tobie siostra już nic nie pomoże hahahahha
Oczywiście żartuje Ty ładna łaska jesteś wiec nie twórz sobie nowego konika odnośnie tycia albo inaczej jak to napisałaś grubniecia ;) hehe
No ja wiem ze nic juz nie pomoze ale wolalabym sie czuc dobrze ze soba a nie jak nabity tucznik😂
Polecam Żanetka silke 3 razy w tygodniu ;) super rzecz ;) w Szkocji chyba nie jest tak droga dołka kumpel mój dobry chodził w Dundee odrazu masz tam basen ;) cała rodzinka możecie iść ;)
Na sile chodzilam, teraz staram sie cwiczyc w domu. Kurde ja to glupia jestem, czasem mysle ze poczatki nerwicy byly fajne pod wzgledem ze chudlam jak nie wiem 😂

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:34
autor: GaunterODim
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:42
autor: Nipo
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
Ja jestem palący alw tez mi się marzy rzuceniem palenia,ale słyszałem żeby w nerwie nie rzucać co o tym myślicie ?

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:49
autor: rit
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:42
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
Ja jestem palący alw tez mi się marzy rzuceniem palenia,ale słyszałem żeby w nerwie nie rzucać co o tym myślicie ?
Ja myślę, że to niezła wymówka ;)

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 16:49
autor: Nipo
rit pisze:
15 lutego 2018, o 16:49
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:42
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
Ja jestem palący alw tez mi się marzy rzuceniem palenia,ale słyszałem żeby w nerwie nie rzucać co o tym myślicie ?
Ja myślę, że to niezła wymówka ;)
Jest i Pani dyżurna ;)

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 17:04
autor: Fitnesiara
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:42
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
Ja jestem palący alw tez mi się marzy rzuceniem palenia,ale słyszałem żeby w nerwie nie rzucać co o tym myślicie ?
Jak ja powiedzialam ze chce rzucic palenie, to mi powiedzial ze nie wszystko na raz, ze narazie to nie jest dobry pomysl. Mozna ograniczyc, bo wiadomo jak sie rzuca cokolwiek co uzaleznia to cialo i umysl roznie na to reaguje i mozna sie dodatkowo nakrecic. Ja ograniczylam fajki w duzej ilosci, mam dni ze w ogole nie pale albo 2-3. tez bede chciala calkowicie ze rzucic. ano ale na to trzeba byc mentalnie przygotowanym narazie nie jestem.

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 17:54
autor: klapaucjusz21
Allen Carr "prosty sposób na rzucenie palenia", pomoże

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 18:52
autor: zanet
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
No wlasnie sama sie zastanawiam ze moze powinnam zaczac zdrowo jesc skoro juz to gowno rzucilam :D bo od wpieprzania codziennie slodkosci raczej szczuplejsza i zdrowsza nie bede😂

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 18:53
autor: zanet
rit pisze:
15 lutego 2018, o 16:49
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:42
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
Ja jestem palący alw tez mi się marzy rzuceniem palenia,ale słyszałem żeby w nerwie nie rzucać co o tym myślicie ?
Ja myślę, że to niezła wymówka ;)
Tez wydaje mi sie ze to wymowka taka sama jak kobiety palace w ciazy niby nie powinny rzucac tak nagle fajek, a to za przeproszeniem gowno prawda :D

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 21:59
autor: GaunterODim
Nipo pisze:
15 lutego 2018, o 16:42
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 16:34
Nie jeść więcej kcal niż organizm potrzebuje do utrzymania wagi :P Bo rzucenie palenia jedynie wzrost apetytu powoduje, nie tycie ;) No więc albo jedzenie z głową, albo liczenie kcal. Spotkałem się raz z kobietą która rzucając palenie od razu na dietę wskoczyła, także miała ilość żarełka pod kontrolą.
Kiedyś w TV widziałem też reklamę czegoś, co rzekomo miało amortyzować wzrost apetytu po rzuceniu faja, ale nazwy już nie pamiętam
A i rozumiem Cię bo sam się spasłem po rzuceniu :DD
Ja jestem palący alw tez mi się marzy rzuceniem palenia,ale słyszałem żeby w nerwie nie rzucać co o tym myślicie ?
No znaczy się tak i nie. Bo na pewno rzucenie palenia w jakimś stopniu wpłynie na Twój stan emocjonalny. Możesz być bardziej depresyjny, nerwowi itd. ale z drugiej strony nie po to człowiek świadomie z nerwicy wychodzi, żeby bać się rzucić palenia bo stan depresyjny na 2 tyg może złapać. A poza tym w dłuższej perspektywie dla osób z zaburzeniami psychicznymi rzucenie palenia będzie miało więcje pozytywnych niż negatywnych skutków, tak moim zdaniem ;) No a poza tym sam w nerwie rzuciłem i jakoś żyję :D

Re: Pytanko do bylych palaczy :)

: 15 lutego 2018, o 22:55
autor: klapaucjusz21
GaunterODim pisze:
15 lutego 2018, o 21:59

No znaczy się tak i nie. Bo na pewno rzucenie palenia w jakimś stopniu wpłynie na Twój stan emocjonalny. Możesz być bardziej depresyjny, nerwowi itd.
To prawda, ale jedynie w przypadku gdy do kwestii palenia podchodzi sie "tradycyjnie", na wpajaną nam całe życie modłę: palenie coś mi daje (uspokaja, relaksuje, zabija nudę, itp), rzucić palenie jest trudno (wymaga poświęcenia, silnej woli, walki, wyrzeczeń, kopania się z pokusą, zastepienia palenia inną formą nikotyny/zajadania, itd). To wszystko bzdury :) Fakt, że w nie wierzymy, ale to brednie :)
Przestać palić można bez większego problemu, bez nerwowosci i stanów depresyjnyc, bez wymienionych wyżej "trudności". Od zgaszenia ostatniego peta można czuć się wyśmienicie i radośnie. Wystarczy do tego odpowiednio, "prawidłowo" podejść.
Jak to zrobić podpowiada wymieniona kilka komentarzy wyżej książeczka. Krociutka, nie straszaca konsekwencjami palenia (każdy palacz doskonale je zna), prosta, banalna wręcz... a skuteczna niesamowicie. Kosztuje grosze (o ściągnięciu lewego pdfa nie wspominając - jeśli będzie skuteczny, z uczciwości, warto jednak kupić sztukę ;) ). Polecam