Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam, czy Wy rownież zle się czujecie przy zmianach pogody? Jak jest deszczowy dzień, ja nie mogę normalnie funkcjonować. Mam mroczki, złe widzę i mocne bóle głowy.

Ja bardzo reaguje na pogode.
Czy ladnie czy brzydko jest to wszystko mi wariuje.Raz przy sloncu czyje sie znakomicie a innym fatalniei odwrotnie w pochmurne dni.Raz super a innym razem do bani.
Nigdy tego nie ugadne.Boli serce ,sciska w klacie i glowe rozsadza.W oczach mruga swiatlo i cala reszta cudownych objawow kochana.

Czy z tego wyjde nie wiem ake nie poddaje sie jeszcze i narazie prochow brac nie chce.W ostatecznosci.

No właśnie wszystko wtedy wariuje, człowiek nie wie czy to nerwica czy co innego. I tu się zaczyna problem.

Meteopatia jak sie patrzy
Nigdy nie wierzyłem, że takie coś może być wlasnie jak meteopatia, jednak do czasu, przyszla nerwica to i głowa boli , zawroty, skoki ciśnienia..przed zmianą pogody w sumie to nawet jak mialem uraz nogi kiedyś przy zmianie pogody każdej mnie ta noga kręci boli

N-e-r-w-u-s pisze: ↑

4 lipca 2017, o 20:31

Meteopatia jak sie patrzy
Nigdy nie wierzyłem, że takie coś może być wlasnie jak meteopatia, jednak do czasu, przyszla nerwica to i głowa boli , zawroty, skoki ciśnienia..przed zmianą pogody w sumie to nawet jak mialem uraz nogi kiedyś przy zmianie pogody każdej mnie ta noga kręci boli

No właśnie i ja się boję tej meteopatii. Dolegliwości są tak silne, przy zmianie pogody, ze człowiek myśli,ze kopyta wyciągnie

oj ja jestem meteopatką, od dziecka, zawsze wiem jak deszcze są przy granicy pl, bo czuję;)
do tego mam niskie ciśnienie, czasem jak nie wypije kawy to moge zasnąć na siedzaco,
też gorzej wtedy widzę, mgła i czasem lekki niepokój, ból stawów, głowy
Ale taka chyba moja uroda już;)

Zmiana pogody czasem wpływa na moje samopoczucie, ale nie zawsze. Ale nie są to jakieś duże zmiany samopoczucia, po prostu gdy nastąpi pogorszenie pogody, czuję się osłabiony, jak nastąpi poprawa pogody, to czuję przypływ energii.

zaburzona.pl pisze: ↑

4 lipca 2017, o 20:55

N-e-r-w-u-s pisze: ↑

4 lipca 2017, o 20:31

Meteopatia jak sie patrzy
Nigdy nie wierzyłem, że takie coś może być wlasnie jak meteopatia, jednak do czasu, przyszla nerwica to i głowa boli , zawroty, skoki ciśnienia..przed zmianą pogody w sumie to nawet jak mialem uraz nogi kiedyś przy zmianie pogody każdej mnie ta noga kręci boli

No właśnie i ja się boję tej meteopatii. Dolegliwości są tak silne, przy zmianie pogody, ze człowiek myśli,ze kopyta wyciągnie

Nie wyciągniesz kopyt w sensie jaki masz na mysli mozesz kopyta wyciągnąć przed telewizorem po poludniu jedynie i zdystansowac sie gdyby każdy umieral na meteopatie to juz polowy populacji by nie bylo

Ja też jestem meteopatką od dziecka. Zawsze bardzoreagowałam na pogodę silnym bólem głowy. No, teraz tez mi lęki sie nasilają przy zmianach

N-e-r-w-u-s pisze: ↑

4 lipca 2017, o 20:31

Meteopatia jak sie patrzy
Nigdy nie wierzyłem, że takie coś może być wlasnie jak meteopatia, jednak do czasu, przyszla nerwica to i głowa boli , zawroty, skoki ciśnienia..przed zmianą pogody w sumie to nawet jak mialem uraz nogi kiedyś przy zmianie pogody każdej mnie ta noga kręci boli

Nerwus ja tez nie wiedialam ze tyle somatyki od pogody moze byc i ze nerwica tak reaguje.A teraz wiem i staram sie nie panikowac.Najbardziej serducho mi dokucza i scisk klatki

Nie dosyć, ze pogoda na nas wpływa to jeszcze pełnia, nów. Przed pełnia duzo osób jest podenerwowanych, cześciej boli głowa. Okołu nowiu znowu jesteśmy słabi i senni.
A zeby było ciekawiej w ta niedziele mamy właśnie pełnie

U mnie tragedia z pogodą. Jak jest słonecznie da sie żyć, natomiast jak tylko jest zimno, ciemno i pada to DD i cała nerwica mi tak szaleje ze w ogole zastanawiam się gdzie i kim jestem. Nie do opisania...

NerwowaSzeregowa pisze: ↑

4 lipca 2017, o 23:15

U mnie tragedia z pogodą. Jak jest słonecznie da sie żyć, natomiast jak tylko jest zimno, ciemno i pada to DD i cała nerwica mi tak szaleje ze w ogole zastanawiam się gdzie i kim jestem. Nie do opisania...

Ja mam to samo, coś strasznego. Jak w takie dni funkcjonujesz?

Na codzień wegetuje i to nie jest wcale zbyt mocne słowo, w takie dni to juz zupełnie... czuje sie jak pijana i umarła naraz. Jest bardzo ciężko, nie mam w ogole wpływu na swój stan, zadne tlumaczenia i filmy nic nie dają, jak bedzie chciało to mnie odetnie i taka odcięta, nierealna jestem codziennie, codziennie jakies jazdy, jazdy te co zawsze + jakies nowe, jak bedzie chciało to równiez zabierze mi wzrok podczas ataku i znowu gdzies odlece, nie panuje nad tym...

Iwona29 pisze: Nerwus ja tez nie wiedialam ze tyle somatyki od pogody moze byc i ze nerwica tak reaguje.A teraz wiem i staram sie nie panikowac.Najbardziej serducho mi dokucza i scisk klatki

Iwonko, wiesz co ja jestem założenia, że nerwica swoją drogą, jest nerwica są i objawy psychosomatyczne , a meteopatia w mniejszym lub większym stopniu je zwyczajnie nasila...
W ciągu ostatnich lat sie o tym doskonale przekonałem ;p