Bardzo dziwne (niekorzystne) działanie ziół.
: 2 lipca 2017, o 20:54
Witajcie,
Czy ktoś z was miał takie doświadczenia z ziołami (głównie chodzi mi o te popularne zioła uspokajające), że w pierwszej chwili po przyjęciu oczywiście działanie jest bardzo pozytywne jednak po kilkunastu godzinach (najczęściej kolejnego dnia) zaczyna się "masakra" tzn. totalny nawrót i kumulacja lęków ? Po jednej tabletce (np. kalms, validol) nie jest jeszcze tak źle ale po 2 to już tragedia. Sprawdzałem to parę razy na różnych etapach wychodzenia z nerwicy i zawsze to samo. Czytałem, że waleriana ma podobno działanie ingerujące w kwas gaba, może to jakiś trop ? Może inne zioła mają podobnie ?
Czy ktoś z was miał takie doświadczenia z ziołami (głównie chodzi mi o te popularne zioła uspokajające), że w pierwszej chwili po przyjęciu oczywiście działanie jest bardzo pozytywne jednak po kilkunastu godzinach (najczęściej kolejnego dnia) zaczyna się "masakra" tzn. totalny nawrót i kumulacja lęków ? Po jednej tabletce (np. kalms, validol) nie jest jeszcze tak źle ale po 2 to już tragedia. Sprawdzałem to parę razy na różnych etapach wychodzenia z nerwicy i zawsze to samo. Czytałem, że waleriana ma podobno działanie ingerujące w kwas gaba, może to jakiś trop ? Może inne zioła mają podobnie ?