Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam, chciałem się dopytać o suplementacje, czy nie za dużo tego biorę. Bądź czy będę brał bo planuje jeszcze dokupić.
A więc obecnie biorę: gold omega3, potazekMag, wapno+cynk, piję codziennie zieloną herbatę, plus jeszcze jakieś witaminy.
Zamierzam jeszcze dokupić znów sam różeniec górski, bądź stress control olimp, żeby trochę pobudzić ogranizm i zredukować zmęczenie.
Co o tym myślicie ? nie jest tego za dużo ?

Gold Omega 3 , zielona herbata + witaminy typu vitamin multiple sport i wystarczy. Resztę odstaw, wapno+cynk i potazekmag nie bierze się razem bo osłabiają wzajemnie swoje działanie, cynk i magnez będziesz miał w preparacie multiwitaminowym. Stress control z olimpu może być w zależności od wagi 1-2 kapsułki dziennie ew ashwagandha 500mg (1-5% witanolidów) 250mg (5+witanolidów) w zależności od preparatu który kupisz.

czy mogę brać dwa adaptogeny oddzielnie ?
tzn Rhodiole i żeń szeń.
Bo kupiłem witaminki Gold Vit i nie zauważyłem, że oprócz witamin jest tam żeń szeń 75mg 7% ginsenoidów ( czy jakoś ). Czyli o wiele więcej niż w żeń szeniu z naturell gdzie było w jednej kapsułce 250mg 4%.
W suplemencie z Rhodiolą ( 140mg ) jest jeszcze wyciąg z melisy, chmielu, L-Tryptofan, magnez, b6 i b12 w małych dawkach.
To nie koniec, jeszcze do tego omega3, miłorząb japoński, b12.

Czy to nie będzie za dużo ?
jak sądzicie ?

Nie jest za dużo, ale zen szeń IMO podziala miesiąc a później się przyzwyczaisz.

Zresztą w DD Chyba i tak nie poczujesz :p
B12 bierz dużo, nie idzie tego przedawkować, od samego niedoboru b12 możesz dostać psychozy i takich tam stanów podobnych więc na pewno ma wpływ na DD.

user009 pisze: ↑

29 czerwca 2017, o 21:07

Nie jest za dużo, ale zen szeń IMO podziala miesiąc a później się przyzwyczaisz.

Zresztą w DD Chyba i tak nie poczujesz :p
B12 bierz dużo, nie idzie tego przedawkować, od samego niedoboru b12 możesz dostać psychozy i takich tam stanów podobnych więc na pewno ma wpływ na DD.

Kurka wodna ja chyba musze tez pobrac to czy tamto.Moze sie cos zmieni dzieki suplom

no nawet ostatnio było w "Na Ratunek 112" czy jakoś tak że facet dostał psychozy od niedoboru b12..

U mnie nie zmieniła nic, poza tym, że dostałem po pewnym czasie pisków w uszach no i b12 pomogło znacznie.

Takich supli jest dużo problem polega na tym, ze jak nie mamy 'recepty' to zaczynamy się skupiać na kolejnych, kolejnych i gdzieś zapominamy o odburzeniu, i nie można myśleć, że suple zrobia robote, ale na pewno pomogą.
Tak jak jedzenie etc. to wszystko ma wpływ.

user009 pisze: ↑

30 czerwca 2017, o 17:27

no nawet ostatnio było w "Na Ratunek 112" czy jakoś tak że facet dostał psychozy od niedoboru b12..

U mnie nie zmieniła nic, poza tym, że dostałem po pewnym czasie pisków w uszach no i b12 pomogło znacznie.

Takich supli jest dużo problem polega na tym, ze jak nie mamy 'recepty' to zaczynamy się skupiać na kolejnych, kolejnych i gdzieś zapominamy o odburzeniu, i nie można myśleć, że suple zrobia robote, ale na pewno pomogą.
Tak jak jedzenie etc. to wszystko ma wpływ.

Ja sie boje leków. To jest moj problem nerwicowy.Nawet magnezu brac sie balam zacząć.A skakal mi juz nerw na brzuchu to zaczelam brac lek magnez.Nie lubie bo mam lek przed laczeniem nawet suplementow bo mysle ze cos mi zaszlodzi.....No zrylo mi glowe

Ja mam lęk przed tym, że ciągle robię coś zle i nie muszę nic nawet myśleć...lęk albo nerw sam nie wiem. Przeczytaj ile b12 musisz wziąć żeby przedawkować powiem tak, jakieś 100000% zapotrzebowania choć może nawet i to by nic nie dało.

NIE wiem co sądzą ludxie tutaj, ale bez uzupełnienia magnezu, ciężko będzie pokonać nerwicę chyba że dobrze jesz, zobacz nawet Victor brał czasem benzo, żeby pospać zregenerować się, bo przychodzi taki moment że nie da rady inaczej trzeba chwilę wypocząć.
Ja np. Teraz się cofam bo się przeziębiłem

User009

Calkiem mozliwe ze nie zaszkodzi nie czytalam jeszcze o tym.Tylko u mnie w nerwicy tkwi problem w tym ze boje sie jakichkolwiek brac lekow a tym bardziej laczyc je ze sobą. Ja musze byc pewna ze nic mi sie nie stanie ale skad mam to wiedziec?Jak nie przeczytam ulotki jest zle ---ale jak ja przeczytam to jeszcze kurna gorzej Nikt nie kaze mi czytac tych ulotek ale jak cos?To jest moje natrectwo i to ze zanim wezme jakas cholerna tabletke to tak ze 3 razy sprawdze czy to napewno ta co chce.Chora sytuacja.Staram sie zapanowac nad tym ale dupa.....jak narazie.
Biore luteine teraz na babskie sprawy no to co?a no to ze magne B6 lek nie supl.odstawilam bo tam jest troche magnezu w niej.
Tylo obuhem w beret walnać mnie.

NA b12 nie ma ulotki jako takiej a już na pewno przeciwwskazań, na takich z apteki pewnie jest, ale dawki rzędu 5-10 mcg to już lepiej loda sobie kupić, tyle samo pomoże,
co do przedawkowania to musiałabyś być uczulona na kobalt,albo zjeść tego wiadro żeby się nim zatruć

zdravko pisze: ↑

2 lipca 2017, o 10:37

NA b12 nie ma ulotki jako takiej a już na pewno przeciwwskazań, na takich z apteki pewnie jest, ale dawki rzędu 5-10 mcg to już lepiej loda sobie kupić, tyle samo pomoże,
co do przedawkowania to musiałabyś być uczulona na kobalt,albo zjeść tego wiadro żeby się nim zatruć

Bede w srode robila badania i zobacze jak i co.a i gastrologa mam.Jakby brak witamin wplywal na nerwice moja to bym bez zastanowienia garsciami jadla te tabsy

Wplywa, bo w stresie mniej przyswajasz, wypłukujesz i organizm jest słabszy trudniej kontrolować stres i koło się zaczyna jak nerwicowe.
Co nie znaczy, że nie da się kontrolowac stresu bez supli.
Ja od dłuższego czasu jem 200mcg.

Tak jak napisał użytkownik wyżej musiałabyś zjeść wiadro

Szczególnie magnez, vit z gr B mają wpływ na nerwicę, co nie znaczy, że ja zlikwidują, bo zaburzenie już masz, ale jakbys miała lepsze poziomy vitamin to być może zaburzenie by nie powstało, bo miałabyś odporność na stres i nie przekroczyłabys poziomu stresu.
To tak jak w wielu postach masz 'bla bla tydzień wcześniej ostro piłem alkohol , czy to może być nerwica' no raczej nie śmiertelne zatrucie alkoholem
A alkohol, kawa wypłukuje minerały itp.
Ja całe życie miałem nerwiczke(ciągły lęk ale nawet nie wiedziałem, że to lęk bo byl ze mną zawsze, robiłem wszystko normalnie), nie wiedząc o tym nieświadomie zmieniając miejsce, zamieszkania, otoczenie, zajęcia, wszystko, pozbyłem się jej.
Ale gdzieś to było w środku i zmęczenie, alkohol, inny nałóg, obwinianie się(tak było mi dziwnie żyć jakieś 3 lata bez odrobinki lęku) powstało DD, co więcej stopniowio, bo niektórzy to zauważają i panikują , ja nie, zgonilem na zmęczenie, słabszy wzrok ale obwinialem się dalej LOL.
Zresztą ta nerwica też powstaje stopniowo, jak wszystko.

U mnie chyba tez powoli szla ale nie zauwazalam tego w gimnazjum tylko potem jak naraz jeblo.
Nowa szkola i totalna agresja wujka wobec mnie i mamy...To przez niego mam co mam a mialabym wiele wiecej bo rodzine swoja i ciezko mi teraz o to zawalczycpisze z Tobą i wyje jak glupia.Jestem jednak slaba bo za malo osiagnelam.