Strona 1 z 1

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 8 czerwca 2015, o 13:24
autor: Aramis
Witam serdecznie,

4 lata temu leczyłem się z nerwicy lękowej - Parogen + Zomiren SR. Udało mi się z tego wyjść. 2 tyg. temu pojawił się nawrót choroby, tydzień zwlekałem aż wreszcie wróciłem do lekarza.

Stwierdził, że nie ma potrzeby narazie znów włączać SSRI i zapisał Pramolan. Dawka najpierw do 3-3-3 ale bardzo mnie zamulało wieczorem. Ostatecznie od 2 dni biorę 1-1-2 i mam pytanie bo wydaje mi się że lęki i derealizacja się zwiększyła. Mam brać ZOMIREN 0,25 (1-2 tabletki) na początku ale nie chcę bo wcześniej brałem przez miesiąc SR i pamiętam odstawianie. Czy to wynik zbyt krótkiego czasu przyjmowania i małego nasycenia leku czy poprostu nie podszedł?

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 8 czerwca 2015, o 13:47
autor: Victor
A nie myśłałes o tym aby zaczac inaczej patrzeć na zaburzenie emocjonalne jakim jest nerwica lękowa, lęki i objawy zamiast za kazdym razem brac od razu leki przeciwlękowe?

Pramolan w teorii ma wyciszać, obniża on też puls dlatego czesto przytępia i omula a jesli omula to i derealizacja się może zwiększać a jak derealizacja to i lęk.
Może trzeba było zaczac od 1,2 tabsów dziennie.
Trudno powiedzieć ale 2 dni to raczej dosc mało aby oceniac ten lek.

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 8 czerwca 2015, o 14:11
autor: Aramis
Victorze - chcę zacząć od przyszłego terapię u psychologa. Ale kompletnie nie wiem jak to jest bo wcześniej tylko psychiatra mnie leczył.
Poprostu przestraszył mnie nawrót choroby - lęków i derealizacji.
Czytam forum i staram się bardziej zrozumieć ten problem. Nie mam większych objawów (duszności, bicie serca), śpię w miarę dobrze, ale ta ciągła derealizacja mnie przeraża :(

Pramolan biorę prawie od tygodnia (wcześniej miałem brać ATARAX ale zamiast wyciszyć w dzień to spowodował atak paniki) - myślisz że mam zejść do tych niższych dawek? Przestraszyłem się że nie pomoże od razu, że to za mało. Lekarz wręcz zaproponował podniesienie do 2-2-2 (w poprzednim poście błąd).

Jest już lepiej bo w zeszłym tygodniu w pracy z powodu paniki nie mogłem wysiedzieć. Derealizacja jest - ale jestem tak dziwnie poza nią, wiem że jest ale tak nie przeraża.

Ciężko to przyznać ale lęk i derealizacja tak mnie "otulają" że nie myślę racjonalnie - chce poprawy "tu i teraz" jak ostatnio (zapewne przez Zomirem), zmiany lekarza i leku bo ten zapewne nie pomoże itd. - męczę się z tym już 2 tyg. Rozmowa z dziewczyną mnie jedynie uspokaja i jej wiara we mnie, że sobie poradzę - tylko czy ten lek pomoże a nie zaszkodzi?

Aha - piję też melisę żeby uspokoiła i wyciszyła. Dobry ruch czy wręcz przeciwnie?

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 8 czerwca 2015, o 14:53
autor: bart26
Wiesz dobrym ruchem bedzie gdy przestaniesz szukac zlotego srodka bo nie znajdziesz . Problem tkwi w tobie . Boisz sie nerwicy jak wlasnego cienia ( kto to mowi :) ). Ja tez pijam melisske w ilosci liteowych dziennie . Ale czynto nie wlasnie szukanie zlotego srodka jak tabletki od psychiatry. Ja ja pije bo lubie a ty chcesz pic zeby sie uspokoic . Victor napisal jedna najwazniejsza rzecz jaka ty chyba nie zaowazyles . Moze czas zmienic nastawienie do nerwicy , zlapac dystans , przyznac sie ze ja masz i ze sam do niej doprowadziles . Wiele ludzi uwaza nerwice za chorobe a ty ?? Ja tez tak myslalem ale to nie jest choroba wrecz przeciwnie to system obronny , Moze warto zastanowic sie co nerwica chce ci pokazac poprzez ten wachalsz obaw . Moze tu nienchodzi o to ze tobie z nia zle tylko o to ze tobie zle samemu ze soba .

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 8 czerwca 2015, o 15:17
autor: Aramis
Właśnie sam do tego doprowadziłem, ale wyleczyłem się z tego (albo zaleczyłem) na 4 lata. Czy to długo? Wcześniej doprowadziło do tego zapalenie marihuany, teraz kompletnie bez takiego bodźca - nie potrafiłem spać, natłok myśli, bałem się iść do pracy (jest stresująca) i dalej już się ruszyło. Tylko czy potrafię się przyzwyczaić do tego stanu, cały czas myślę żeby już się skończył i kiedy będzie lepiej? Źle samemu ze sobą? Dla mnie to nie brzmi pocieszająco, wręcz przeciwnie...

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 8 czerwca 2015, o 17:09
autor: Ciasteczko
Abstrahując od tego, że popieram propozycje zmiany podejścia, to okres adaptacji do leku może trwać ze 2 tyg. U mnie tak było. Brany doraźnie powodował rozmycie wzroku i senność.

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 9 czerwca 2015, o 10:46
autor: Aramis
Ale czy zażywanie leku może pogorszyć stan - zwiększyć lęki i derealizację? Jak poznać czy potrafię poradzić sobie sam + psycholog czy jednak nadal muszę brać leki? Chcę żeby to się skończyło wreszcie...

Pramolan - za krótko czy nie trafiony?

: 9 czerwca 2015, o 20:41
autor: Ddamian
Kazdy czlowiek jest w stanie poradzic sobie z walsnym stanem emocjonalnym, doslownie kazdy zdrowy psychicznie a zaburzenie to nie choroba psychiczna. Wiec jestes w stanie.
Idz sobie na terapie a do do lekow to ja akurat nie bralem wiec nie jestem znawca ale po tym co ludzie wkolo o lekahc pisza to jak najbardziej na poczatku lek moze powodowac nasilenie, zreszta jak vic napisal jak lek omula, powoduje sennosc to i odrealnienie moglo sie zwiekszyc (jak bywalem omulony to tak wlasnie bylo i to bez lekow u mnie) a to spowodowalo wzrost niepokoju.
Nie ma czegos takiego ze leki MUSISZ brac. Nie idz tym tropem, jesli chcesz brac to ok ale nie mow sam sobie ze MUSISZ.