Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Dzisiaj lekarz przepisał mi Mozarin i Zomiren. Brał to ktoś? Jak się po tym czuł? Jakieś niefajne odczucia były, typu: nadmierna senność, osłabienie, brak koncentracji?

Miałam Mozarin na samym początku niestety dla mnie był to za słaby lek, a raczej mój organizm źle go przyjął, nic się nie poprawiło, a pojawiło się dużo skutków ubocznych

No to mi trochę ulżyło, że to słaby lek. Bo kurde gapię się na recepty, czy w ogóle to wykupić. Przy moich jazdach odnośnie brania jakichkolwiek lekarstw czy witamin, zmuszenie się i przełamanie lęku, żeby to połknąć, to zadanie bojowe.

Ja jak zaczynałam brać lek pierwszy raz miałam to samo..od razu założyłam to co podsuwa reszta społeczeństwa, że psychotropy,już będę chodzić jak wariat, miałam naprawdę setki myśli, do tego wyczytałam skutki uboczne, i miałam każdy z nich. Zapewne gdybym nie czytała o nich, nie pojawiłoby się ich aż tyle, dlatego Tobie też nie polecam się w to wgłębiać..

Mozarin to jest escitalopram, jeden z głównych antydepresantów. Nie jest to jakiś słaby lek, ot zwykły antydepresant jak i inne. Z lekami i ich działaniem lub brakiem działania to jak z loterią więc to, ze na kogoś nie działa to nie znaczy, że to jest słaby lek.
Thori dostałaś podstawowy "układ'. Czyli lek antydepresyjny i lek uspokajający na poczatek zapewne, bo Zomiren to lek uspokajający ale to jest też benzodiaepina więc będziesz mogła go stosować tylko jakiś czas.
Zwykle się go daje do antydepresanta jak np. Mozarin aby zmniejszyć objawy uioczne na poczatku brania.

Kiedyś miałam Cital i Relanium. Czyli podobny zestaw, tak?

Biorę ten sam zestaw od 23 stycznia + biotropil na koncentrację,po mozarinie czułam się bardzo otępiała, skonczył się na początku marca, pojechałam więc do lekarza ktory byl tym nieco zdziwiony i tym ze mam kłopoty ze snem rowniez po zomirenie przepisal znów mozarin i kazał odstawić stopniowo zomiren i zamiast tego ranofren nie tłumacząc, kompletnie dlaczego po co i na co dopiero w domu sprawdziłam że jest to lek na schizofrenię więc nawet nie wykupowałam niczego z tej recepty i stwierdziłam że musze zmienic lekarza,a leki mi w ogole nie pomagaja tylę że w niedzielę lęki pogorszyły się wydaje mi się że dlatego ze próbowałam odstawic zomiren tak gwałtownie ,więc przedwczoraj z recepty wykupiłam jedynie mozarin, wizytę u innego psychiatry mam dopiero za 6 dni wiec moze jakos wytrzymam, mam więc pytanie czy brał ktoś ranofren albo leki na schizofrenie nie mając schizofrenii? zastanawiam się czy może nie popełniłam błędu

Brałem Mozarin przez 3-4 miesiące, czułem się na początku lepiej, ale po odstawieniu dochodzę w do wniosku, że chociaż blokował u mnie źle dni, to miałem po nim ogromneee nudności.

Tak Thori, to zestaw taki sam tyle, ze z innymi składnikami.

Hautolajf leki na schizofrenie w malych dawkach są również przepisywane na wszelkie nerwice czy depresje, bowiem obniżaja (a przynajmniej maja w zamysle) poziom napięcia.
Więc jeśli pytasz czy można brać takie lek nie mając schizofreniii, to tak można.

Victor mam jeszcze jedno pytanie,w poscie o podsumowaniu leczenia dd napisałeś
''Innymi lekami, które są stosowane są to tak zwane uspokajacze, czyli benzodiazepiny, czyli xanax, clonozepam, cloranxen.
Leki te w ciągu pół godziny do godziny mają blokować lęk, leki te zwykle działają dobrze, problemem z nimi jest to, że uzależniają i rośnie na nie tolerancja, dlatego nie wolno ich stosować dłużej niż 3 miesiące w przypadku brania na co dzień.
Zomiren to też benzo możliwym jest uzaleznienie się od niego w przypadku gdy brałam go przez 2 miesiące?