Strona 1 z 1

Proszę, odpowiedzcie co myślicie

: 26 maja 2022, o 10:12
autor: howudoin'?
Z 6 lat temu wpadłem w zaburzenie lękowe. Bałem się, że jestem homoseksualistą. Masakra jednym słówkiem co się działo, jak się czułem, jakie myśli miałem i odczucia. Zawsze kiedy dopada mnie lęk odczuwam go w ciele a najbardziej w tyłku. Jest na tyle mocny, że jak próbuje ścisnąć pośladki to nie kiedy nie mogę nawet, tyle go tam jest. Nawet nie mogę ruszyć penisem, wiecie o co chodzi. Nie to że ręką tylko ciałem tak jakby. Tyle było lęku. Nie mogłem go postawić ręką, był skulony, prawie jakby miał się schować w ciele, na nic nie reagował, kompletnie nic. Taki był silny lęk. Po ponad miesiącu poszedłem do psychiatry i przepisał mi Zotral czyli SSRI. Najpierw brałem pół tabletki(25mg), po tygodniu całą(50mg) i tak stopniowo weszliśmy na dwie tabletki(100mg). Po około 3 do 4 miesięcy poczułem już mega poprawę. Lęki odeszły, napięcie zeszło całkowicie, penis stawał, leciałem po Instagramie i jak zobaczyłem jakąś dziewczynę ładną to zaraz masturbacja. Byłem podniecony, normalnie się spuszczałem, jak sobie waliłem to była przyjemność, czułem normalnie wszystko. Jak wybrałem tabletki a brałem je około rok czasu to z racji tego, że wszystko odeszło to rzuciłem je natychmiast. Przez ten rok było tak samo. Zero natrętów, pociąg do dziewczyn, masturbowanie, chęci znalezienie dziewczyny i wgl odżyłem, byłem pełen werwy po tym. Po roku wróciło bo tabletki nie leczą a wyciszają objawy. Czyli od razu z dnia na dzień lęk w ciele, przede wszystkim w tyłku, penis zlękniony jak w pierwszym przypadku. Trudno postawić itd. Skontaktowałem się z psychiatrą i znowu brałem Zotral pare miesięcy i znowu wszystko przeszło. Odrzuciłem tabletki i było tak jak wyżej. Libido, erekcja, podniecenie, chęci etc. Wróciło po pół roku. I tak miałem z 4 sytuacje. Brałem z pare miesięcy, odstawiłem natychmiast, penis normalnie reagował, walenie, spuszczanie, wszystko normalnie. Teraz znowu mam 5 raz taki nawrót i znów to samo. Ten sam stan. Tym razem natknąłem się przypadkowo z tydzień temu na PSSD. Przestraszyłem się i odrzuciłem tabletki. Wybrałem z 3 opakowania Zotralu ale to jeszcze za mało jak w poprzednich przypadkach, żeby napięcie zeszło. Tabletki mam w domu ale ich nie biorę bo tak się przestraszyłem tego PSSD. Mam uczucie lęku w ciele, w tyłku, cały ten schemat jak wyżej w każdym przypadku. Na myśl o seksie z dziewczyną nie staje i ogólnie jestem zlękniony ale to wszystko jest tak samo jak w przypadkach wyżej. Podejrzewam, że gdybym brał teraz ten Zotral pare miesięcy to znowu by ustąpiło i tak w koło Macieju. Ale nie biorę, wystraszyłem się PSSD i nie chce ogólnie się tym faszerować. Innych tabletek nie brałem oprócz Zoloftu ale jego to może jeden listek wybrałem i go wyjebalem bo nie chciałem tylko Zotral. To było gdzieś w drugim przypadku. A teraz mam piąty. U mnie na pewno lęk, napięcie w organizmie wpływa na to jak się czuje. Na libido, na erekcje itd. Jeszcze z 4 dni temu się sprawdziłem to stał ale odkąd się w/cenzura/em w tematykę PSSD no to jestem bardziej zlękniony i z seksualnością jest jak w przypadkach powyżej. Czy myślicie, że ja mogę mieć PSSD czy nie i to tylko psychika i ten lęk? Pamietam jak spotkałem się raz z dziewczyną, chciałem ją itd. W aucie zaczęliśmy się całować, potem ona weszła na mnie, ja zdjąłem jej stanik i zacząłem piersi całować, sutki itd. Penis stał, był mokry ale moje podniecenie w brzuchu, te motylki jakby były słabe albo wcale(teraz pisząc to czułem w brzuchu takie napięcie i ruchy w penisie więc pewnie to podniecenie ale małe bo jestem cały zlękniony). Tak jakbym robił to bo tak trzeba. W dodatku z każdym potencjalnym zbliżeniem z kobietą od początku brania tych tabletek mam w głowie, że musiałbym wziąć jakiś mensil czy coś, żeby się nie ośmieszyć. Teraz gdybym miał pukać to wątpię, że bym podołał bo ten lęk i napięcie robi swoje. Pewnie musiałbym użyć właśnie wspomagacza. Co myślicie? Czy te SSRI Zotral, które brałem i teraz odrzuciłem, jakby mi nie szkodzi w tym i nie mam PSSD i to wszystko psychika i te lęki?

Re: Proszę, odpowiedzcie co myślicie

: 26 maja 2022, o 13:58
autor: Arkaline
Według mnie powinieneś iść do psychologa na terapie, przyjmowanie i odkładanie leków tak o też nie jest fajną rzeczą. Bierz leki i chodz na terapie, sukcesywnie odstawiaj leki za zgodą lekarzy i psychologa. Pamiętaj, że to jest w Twojej głowie, musisz to przewalczyć ale nie tylko farmakologią.

Szukaj psychologa który zajmuje się terapią na zaburzenia lękowe najlepiej który też siedzi w seksuologi i "usależnieniach od seksu "- wiem, że nie jesteś uzalezniony ale taki psycholog inaczej podejdzie do tematu.

Ja u siebie co prawda inne objawy ale też przeszedłem kilku psychologów i psychoterapii, nadal szukam takiego pod moje preferencje i osoby która będzie chciała pomóc.

Re: Proszę, odpowiedzcie co myślicie

: 26 maja 2022, o 14:09
autor: howudoin'?
Chodziłem na psychoterapię ale przerwałem. Zapewne oczywiście wznowie. Wiem, że leki mogą stłamsić tylko objawy a nie je wyleczyć, natomiast ta tematyka PSSD mnie tak wzięła, że masakra. I po prostu chciałbym się dowiedzieć czy opisując jak to u mnie wyglada ktoś może stwierdzić czy to PSSD czy nie. Szczerze mówiąc wątpię zdecydowanie bo nawet teraz jak pisze z dziewczyną, czy wyslala mi snapa takiego podniecającego to mam w głowie, że bym ją brał na maksa, plus czuje w penisie, że chce powstać itd tylko, że ten mega lęk, który w sobie mam go przytłacza plus pewnie w jakimś stopniu tabletki, które rzuciłem po prostu ale nigdy po nich nie miałem żadnego problemu z penisem jak już się wkręciły a osoby z PSSD to mówią wprost, że mają go jakby odłączonego od ciała.