LERIVON (Mianseryna)
: 29 grudnia 2017, o 20:40
Witam czy ktos moze bral ten lek ? Chcialabym poznac wasze opinie i czym sie rozni od mirtazapiny? Mowia,ze to siostry blizniaczki 

Forum dotyczące zaburzeń psychicznych - nerwica - derealizacja - depersonalizacja - depresja. Zapraszamy
https://www.zaburzeni.pl/
Lerivin nie uzaleznia absolutnie fizycznie. jak już to psychicznie ze np bez niego pomyslisz sobie ze nie zasniesz ale tak to doslownie kazdy lek moze uzaleznic. natomiast sam w sobie nie jest z grupy uzalezniajacych. to nie benzo, tolerancja nie rosnie na niego, jak dostwaisz organizm sie nie domaga potem dawek leku.
Ja brałam jak wyżej pisałam parę ładnych lat temu.Taurus88 pisze: ↑19 lutego 2020, o 08:12Witam.
Lekarz przepisał mi Lerivon jako lek wspomagający sen. Na początek 5mg, jak nie będzie efektów to zwiększyć do 10mg. Po 15 minutach od wzięcia karuzela w głowie i poszedłem spać, jednak w nocy się budziłem (jak zwykle i szybko zasypiałem). Dziś od rana lekkie zawroty głowy, jestem przymulony, jakby odcięty od rzeczywistości. Czy tak to wygląda na początku z tym lekiem? Ktoś brał ten lek i miał podobne objawy?
Ja go dostałem tylko i wyłącznie na bezsenność i wybudzanie się w nocy ze snu. Mam nadzieję, że pomożeIwona29 pisze: ↑19 lutego 2020, o 17:00Ja brałam jak wyżej pisałam parę ładnych lat temu.Taurus88 pisze: ↑19 lutego 2020, o 08:12Witam.
Lekarz przepisał mi Lerivon jako lek wspomagający sen. Na początek 5mg, jak nie będzie efektów to zwiększyć do 10mg. Po 15 minutach od wzięcia karuzela w głowie i poszedłem spać, jednak w nocy się budziłem (jak zwykle i szybko zasypiałem). Dziś od rana lekkie zawroty głowy, jestem przymulony, jakby odcięty od rzeczywistości. Czy tak to wygląda na początku z tym lekiem? Ktoś brał ten lek i miał podobne objawy?
Pół tabl.i lezalam.Pocsatek był ciężki bo byłam zamulona i taka nieswoja ale z każdym tygodniem było coraz lepiej.Pomagał przy zasypianiu i wyciszył mi nerwe.Bralam go przez rok czasu ale dawkę miałam już sporą.To był też czas kiedy poszłam do szkoły wyższej gdzie musiałam dojeżdżać pociągiem do miasta.Stres był duży więc i dawka dla mnie wieksza....przysypiam na lekcjach i chodziłam zamulona ale to byly początki zanim organizm się przyzwyczaił.
Każdy chyba lek na początku zanim zadziała powoduje że do 2tyg jest pogorszenie stanu naszego.Ale nie zawsze też lekarz trafi na odpowiedni lek dla nas.
Powinien Ci pomoc.Roznie na każdego działa ale na mnie na pewno na plus.Przesypialam całe noce choć na początku były wybudzania.Taurus88 pisze: ↑19 lutego 2020, o 17:39Ja go dostałem tylko i wyłącznie na bezsenność i wybudzanie się w nocy ze snu. Mam nadzieję, że pomożeIwona29 pisze: ↑19 lutego 2020, o 17:00Ja brałam jak wyżej pisałam parę ładnych lat temu.Taurus88 pisze: ↑19 lutego 2020, o 08:12Witam.
Lekarz przepisał mi Lerivon jako lek wspomagający sen. Na początek 5mg, jak nie będzie efektów to zwiększyć do 10mg. Po 15 minutach od wzięcia karuzela w głowie i poszedłem spać, jednak w nocy się budziłem (jak zwykle i szybko zasypiałem). Dziś od rana lekkie zawroty głowy, jestem przymulony, jakby odcięty od rzeczywistości. Czy tak to wygląda na początku z tym lekiem? Ktoś brał ten lek i miał podobne objawy?
Pół tabl.i lezalam.Pocsatek był ciężki bo byłam zamulona i taka nieswoja ale z każdym tygodniem było coraz lepiej.Pomagał przy zasypianiu i wyciszył mi nerwe.Bralam go przez rok czasu ale dawkę miałam już sporą.To był też czas kiedy poszłam do szkoły wyższej gdzie musiałam dojeżdżać pociągiem do miasta.Stres był duży więc i dawka dla mnie wieksza....przysypiam na lekcjach i chodziłam zamulona ale to byly początki zanim organizm się przyzwyczaił.
Każdy chyba lek na początku zanim zadziała powoduje że do 2tyg jest pogorszenie stanu naszego.Ale nie zawsze też lekarz trafi na odpowiedni lek dla nas.![]()
5 mg Lerivonu to niska dawka, początkowo miansa może zamulać rano i człowiek może być taki jak obuchem w głowę ale organizm przywyknie, szczególnie że ta dawka jest naprawdę niewielka.Taurus88 pisze: ↑19 lutego 2020, o 08:12Witam.
Lekarz przepisał mi Lerivon jako lek wspomagający sen. Na początek 5mg, jak nie będzie efektów to zwiększyć do 10mg. Po 15 minutach od wzięcia karuzela w głowie i poszedłem spać, jednak w nocy się budziłem (jak zwykle i szybko zasypiałem). Dziś od rana lekkie zawroty głowy, jestem przymulony, jakby odcięty od rzeczywistości. Czy tak to wygląda na początku z tym lekiem? Ktoś brał ten lek i miał podobne objawy?