Praca a stres/nerwica/negatywność/smutek
: 25 stycznia 2024, o 19:17
Witam was
Jestem obecnie na szkoleniu super fajnym i pod opieką mentora rozwojowego ds mojej kariery.
Rzecz w tym że mam negatywne podejście i ciągle nawalam. Nie radzę sobie ze stresem.
Pomimo swojego wykształcenia i zaangażowania ciągle wpadam w konflikty w pracy lub ulegam wpływom innym.
Potrzebuje zmiany myślenia bo lubię swoją pracę i mam ogromne możliwości ale ciągle konflikty w rodzinie ściągają mnie na dno.
Zaczynają się myśli w głowie że na to nie zasłużyłam, że i tak nic nie osiągnę.
Ze skończę pracując w fabryce jak moja siostra.
Jako osoba z małej społeczności ciągle miałam do czynienia z patologicznymi sytuacjami.
Brak dystansu do kolegów z pracy, brak poczucia humoru i strach przed kontaktami z domem i rodziną.
Staram się odciąć ale nie potrafię bo to mnie trafia i wraca.
Jak uporządkować pracę i dom tak aby na nikogo źle nie wpływać i aby mnie nikt nie krzywdził?
Obecnie pracuję zdalnie i odbija mi po kilku dniach siedzenia w domu. Nigdzie nie wychodzę. Niczego mi nie brakuje
Dostałam nową ofertę tylko w innej branży no i będę musiała wychodzić z domu.
Mój mentor mówi że to tylko propozycja i jeśli coś pójdzie nie tak, to nie muszę jej przyjąć.
Trochę mnie to przytłacza ale i napełnia radością bo będę mogła awansować itd..
Bez względu na wybór. Jak nie brać życia na poważnie? Aby jakoś funkcjonować i nie wracać do przeszłości?
Jestem obecnie na szkoleniu super fajnym i pod opieką mentora rozwojowego ds mojej kariery.
Rzecz w tym że mam negatywne podejście i ciągle nawalam. Nie radzę sobie ze stresem.
Pomimo swojego wykształcenia i zaangażowania ciągle wpadam w konflikty w pracy lub ulegam wpływom innym.
Potrzebuje zmiany myślenia bo lubię swoją pracę i mam ogromne możliwości ale ciągle konflikty w rodzinie ściągają mnie na dno.
Zaczynają się myśli w głowie że na to nie zasłużyłam, że i tak nic nie osiągnę.
Ze skończę pracując w fabryce jak moja siostra.
Jako osoba z małej społeczności ciągle miałam do czynienia z patologicznymi sytuacjami.
Brak dystansu do kolegów z pracy, brak poczucia humoru i strach przed kontaktami z domem i rodziną.
Staram się odciąć ale nie potrafię bo to mnie trafia i wraca.
Jak uporządkować pracę i dom tak aby na nikogo źle nie wpływać i aby mnie nikt nie krzywdził?
Obecnie pracuję zdalnie i odbija mi po kilku dniach siedzenia w domu. Nigdzie nie wychodzę. Niczego mi nie brakuje
Dostałam nową ofertę tylko w innej branży no i będę musiała wychodzić z domu.
Mój mentor mówi że to tylko propozycja i jeśli coś pójdzie nie tak, to nie muszę jej przyjąć.
Trochę mnie to przytłacza ale i napełnia radością bo będę mogła awansować itd..
Bez względu na wybór. Jak nie brać życia na poważnie? Aby jakoś funkcjonować i nie wracać do przeszłości?