Strona 1 z 1

Ryzykowanie?! ...

: 2 grudnia 2015, o 10:32
autor: siwa
Pisze bo chyba potrzebuje potężnego kopa w cztery litery. Ciagle czytam, odsluchuje nagrania ze strony i oczywiscie na chwile jest ok. Ale tradycyjnie nagle pojawia sie np chwilowy kryzys i ja juz katastrofizuje. Raz ryzykuje a dwa nie. Wiem ze to bez sensu, ale zdanie sobie z tego sprawy nie pomaga mi do konca, bo oczywiscie co-boje sie porażki. Boje sie przejsc obok przez te cholerne drzewo ktore stoi na mej drodze, zamiast zaryzykować i przejsc obok niego bo sie zderzam z nim ciagle. A dlaczego bo nie ryzykuje bo gdzies we mnie sa te mega wielkie obawy ktore powodują strach noi duzo nie trzeba a kolo juz ruszyło...

Ryzykowanie?! ...

: 2 grudnia 2015, o 10:35
autor: bart26
No niestety nikomu nigdy nie wyszlo za pierwszym razem odburzanie polega na przyjmowaniu na klate porazek .

Moim zdaniem o czacie i forum

: 2 grudnia 2015, o 12:38
autor: siwa
Moim osobistym zdaniem jest to ogromnie potrzebne. Wlasnie podzielenie sie z innymi osobami o swoim zaburzeniu, nie siedzeniu w tym samym, ale tez uczenie sie poprzez historie innych odburzonych ktorzy pokazują nam zaburzonym gdzie popełniamy blad i daja nam powera sily i mobilizację by zaczynać dzialac mimo kryzysów. Forum daje otworzenie sie i zobaczenie z innej strony na nasze błędne kolo nerwicowe. Ale uwazam tez ze będąc tu musimy liczyc sie i zmierzyć sie ze swoimi słabościami, ale jest to mozliwe dzieki wsparciu innym. Podzielenie sie wiedza i wiara ze mozna wyjsc z tego.

Moim zdaniem o czacie i forum

: 2 grudnia 2015, o 13:57
autor: helpmi
nom, tak jest xd

Moim zdaniem o czacie i forum

: 2 grudnia 2015, o 19:47
autor: siwa
Wlasnie a ja mam problem z porażkami. Co ja? Porazka? Eee nie !! Wlasnie porazka tez moze uczyc. I nie powinnam sie jej bac. Ale jak zwykle latwo mowic, a w moim przypadku ciężej zrobic.