Strona 1 z 1

To już chyba koniec

: 7 kwietnia 2025, o 10:07
autor: Gonia711
Witam.
Moja nerwica wróciła do mnie 3 raz. Tym razem z najmocniejszą siłą. Boli mnie wszystko. Bolą mnie mięśnie, kości, boli mnie brzuch. Wymyślam sobie już niestworzone historie o tym jak poważnie jestm chora. Wszystkie badania które zrobiłam wyszły dobrze a nawet idealnie a mnie boli wszystko. Tak się nie da żyć! To nie jest życie tylko wegetacja. Zaczęłam psychoterapię ale co z tego jak to sam początek i na efekty pewnie będę musiała czekac kilka miesięcy. Zaczęłam brac leki, pierwszy spowodował tylko sraczkę i zero poprawy, biorę teraz inny ale dopiero tydzień, boje się że nie pomoże. Chodzę na siłownię, dla zdrowia i dla glowy ale nic nie pomaga! Kiedy będzie lepiej. Ja nie chce tak żyć 😞

Re: To już chyba koniec

: 12 kwietnia 2025, o 13:21
autor: Żakuj1497
Gonia711 pisze:
7 kwietnia 2025, o 10:07
Witam.
Moja nerwica wróciła do mnie 3 raz. Tym razem z najmocniejszą siłą. Boli mnie wszystko. Bolą mnie mięśnie, kości, boli mnie brzuch. Wymyślam sobie już niestworzone historie o tym jak poważnie jestm chora. Wszystkie badania które zrobiłam wyszły dobrze a nawet idealnie a mnie boli wszystko. Tak się nie da żyć! To nie jest życie tylko wegetacja. Zaczęłam psychoterapię ale co z tego jak to sam początek i na efekty pewnie będę musiała czekac kilka miesięcy. Zaczęłam brac leki, pierwszy spowodował tylko sraczkę i zero poprawy, biorę teraz inny ale dopiero tydzień, boje się że nie pomoże. Chodzę na siłownię, dla zdrowia i dla glowy ale nic nie pomaga! Kiedy będzie lepiej. Ja nie chce tak żyć 😞
Pierwszy problem - terapia nic nie zmieni z takim myśleniem że będzie lepiej po paru miesiącach, to doświadczenie uczęszczania na zajęcia powoduje że jesteśmy silniejsi bo coś robimy - ale siła jest zmienna tak jak człowiek zmienia się przez całe życie.
Drugi problem - sens życia - zwykle ten problem sam się rozwiązuje po paru latach życia z tymi myślami, chyba że popadniemy w depresję.
Trzeci problem - docenianie - doceń że masz siłę chodzić na przykład na siłkę, robić cokolwiek niektórzy piszą że całe dnie leżą w łóżku bo nie mają motywacji żeby wstać, są zależni od innych ale to ich problem. Docenianie to robienie tego co się lubi najbardziej a także chwila refleksji.
Pogody ducha :D Wszyscy mamy problemy ale z wiekiem jest coraz lepiej bo mamy więcej wspomnień/przeżyć ważne żeby przy tym się nie zniszczyć, szkoda zmarnować swoje życie na wymyślanie tego co źle na nas wpływa - dobrze wyrzucić z siebie to co nas boli np na forum ale z głową nie warto wierzyć w to, że źle się czujemy. Warto mieć siłę i nie skończyć na ulicy albo obudzić się z ręką w nocniku. Pracujmy nad naszą niezależnością i asertywnością by nasze owoce pracy nie poszły na marne