Depresja i fobia społeczna nawracająca
: 5 lipca 2024, o 17:52
Witam leczę się na to coś od 8 lat, choć powinien zacząc dużow cześniej - tzn już wyszedłem z leków i jestem na różańcu górskim ale w pracy cięzko wytrzymać mimo dobrej atmosfery. Za fużo ludzi i dziwniesię mega zachowuję. Unikam kontaktu wzrokowego, nie wiem jak się odezwać, czuję ciągłą presje, jakby ktoś obserwował cały czas mnie.
Na szczęście mam takie stanowsiko, że mogę się "trochę" schować i nie przemeiszczać poróżnych halach ale corazbardziej mnie to przeraża mimo upływu kilku miesięcy w pracy. Nawet z przywitaniem mam problem potakim czasie. W pracy tak to wygląda a w sklepie to samo. CHoć wiwadomo czasami jest super i jestemmega pewny i żartuję ale trwa tokrtóko. Bedę musiał wrócić dowenlaksiny 37.5.
Na szczęście mam takie stanowsiko, że mogę się "trochę" schować i nie przemeiszczać poróżnych halach ale corazbardziej mnie to przeraża mimo upływu kilku miesięcy w pracy. Nawet z przywitaniem mam problem potakim czasie. W pracy tak to wygląda a w sklepie to samo. CHoć wiwadomo czasami jest super i jestemmega pewny i żartuję ale trwa tokrtóko. Bedę musiał wrócić dowenlaksiny 37.5.