Gorzki posmak i mrowienie w jamie ustnej, czy to dalej nerwica?
: 11 kwietnia 2024, o 13:11
				
				Cześć, jestem tu nowa. Czytałam już mnóstwo postów na przestrzeni miesięcy, ale wreszcie postanowiłam napisać, bo już nie daje rady  z problemami na tle nerwowym zmagam się od lat... Diagnozę "zaburzenia lekowe pod maską somatyczną' otrzymałam ponad 2 lata temu, gdy po traumatycznych wydarzeniach trafiłam do psychiatry z drętwieniami, mrowieniami, paleniem skóry, uciskami w głowie, zawrotami i uciskiem w szczęce. Zanim tam trafiłam oczywiście nie obyło się bez turnee po lekarzach, różnych, łącznie z RM głowy - czysto. Dostałam leki na których byłam ponad pół roku, zaszłam w ciążę, urodziłam dziecko, wszystko ładnie pięknie, ale teraz mnie to wszystko uderzyło ze zdwojoną siłą... wróciłam do pracy, wszystko było dobrze, ale po miesiącu w trakcie dnia zaczęły się uciski w głowie, zawroty, bujanie... zawsze gdy już jestem przemęczona, przebodźcowana
 z problemami na tle nerwowym zmagam się od lat... Diagnozę "zaburzenia lekowe pod maską somatyczną' otrzymałam ponad 2 lata temu, gdy po traumatycznych wydarzeniach trafiłam do psychiatry z drętwieniami, mrowieniami, paleniem skóry, uciskami w głowie, zawrotami i uciskiem w szczęce. Zanim tam trafiłam oczywiście nie obyło się bez turnee po lekarzach, różnych, łącznie z RM głowy - czysto. Dostałam leki na których byłam ponad pół roku, zaszłam w ciążę, urodziłam dziecko, wszystko ładnie pięknie, ale teraz mnie to wszystko uderzyło ze zdwojoną siłą... wróciłam do pracy, wszystko było dobrze, ale po miesiącu w trakcie dnia zaczęły się uciski w głowie, zawroty, bujanie... zawsze gdy już jestem przemęczona, przebodźcowana  okej, wzięłam to na klatę - nerwica. potem pojawiły się ataki paniki, ok, znam to. ale teraz od miesiąca mam dziwny posmak w ustach i uczucie potwornej goryczy w ustach.
 okej, wzięłam to na klatę - nerwica. potem pojawiły się ataki paniki, ok, znam to. ale teraz od miesiąca mam dziwny posmak w ustach i uczucie potwornej goryczy w ustach.  doszło pieczenie jamy ustnej, lekkie drętwienie języka
 doszło pieczenie jamy ustnej, lekkie drętwienie języka  najpierw było tak, że te dziwny posmak i uczucie trwało kilka sekund, przychodziło znienacka tak jak zawroty, albo ucisk w głowie,ale od jakiegoś tygodnia mam to praktyczniejsze cały czas! skłonność do hipochondrii podpowiada mi najgorsze rzeczy, moja siostra zmarła na guza mózgu jako 2latka i to też nie pomaga
 najpierw było tak, że te dziwny posmak i uczucie trwało kilka sekund, przychodziło znienacka tak jak zawroty, albo ucisk w głowie,ale od jakiegoś tygodnia mam to praktyczniejsze cały czas! skłonność do hipochondrii podpowiada mi najgorsze rzeczy, moja siostra zmarła na guza mózgu jako 2latka i to też nie pomaga  morfologia okej, próby wątrobowe ok, nerki ok, USG brzucha miałam w październiku i też było ok. ciągle o tym myślę, ciągle sie na tym skupiam, nie potrafię normalnie funkcjonować... to uczucie jest nie do opisania, posmak, spięcie, jakby odczucie zapachu wewnątrz, nie umiem tego oddać słowami
 morfologia okej, próby wątrobowe ok, nerki ok, USG brzucha miałam w październiku i też było ok. ciągle o tym myślę, ciągle sie na tym skupiam, nie potrafię normalnie funkcjonować... to uczucie jest nie do opisania, posmak, spięcie, jakby odczucie zapachu wewnątrz, nie umiem tego oddać słowami  i ta potworna gorycz... czy takie dolegliwości możliwe są przy zaburzeniach lękowych ewentualnie depresji? bo to też u siebie podejrzewam... staram się zachować zdrowy rozsądek, ale wiecie jak jest... czy ktoś miał podobnie?
 i ta potworna gorycz... czy takie dolegliwości możliwe są przy zaburzeniach lękowych ewentualnie depresji? bo to też u siebie podejrzewam... staram się zachować zdrowy rozsądek, ale wiecie jak jest... czy ktoś miał podobnie?
			