Czy to normalne?
: 12 grudnia 2023, o 18:24
Hej wszystkim. Wychodzę do was z pytaniem bo nie daję mi to spokoju. Zacznijmy od początku pewnego razu na praktykach zawodowych robiliśmy sobie ze znajomymi ekg. W moim przypadku nie wyszło zbyt dobrze od razu udałam się do lekarza rodzinnego otrzymałam skierowanie do kardiologa. Od czasu zrobienia ekg doświadczyłam 3 ataków paniki. Myślałam, że lęk minie po konsultacji na której oczywiście usłyszałam, że wszystko jest w porządku. Tylko, że lęk nie minął i przerodził się w lęk przed chorobą psychiczną. Naczytalam się o schizofrenii. Stalam się bardzo czujna cały czas nasłuchiwłam czy nie słyszę czegoś dziwnego. Dopytywałam czy to co usłyszałam słyszą też inni? Zapisałam się do psychologa. Usłyszałam, że to nie choroba psychiczna ale od czasu pojawienia się lęku bardzo nasilił mi się monolog wewnętrzny. Cały czas coś w głowie komentuję np. "Ale ładny pies" itp. Ale też zaczęlam wyobrażać sobie co powiem psychologowi i układam całe dialogi o tym. Albo co zaraz zrobię czy też mówię w myślach na głos co zaraz powiem lub napiszę czy nawet to co czuję w danej sytuacji. Nigdy tak nie miałam wcześniej i zaczęłam się tego po prostu bać. Dodatkowo towarzyszą temu brak apetytu, suchość w ustach, bóle głowy i zaburzenia widzenia, niemożność zrelaksowania się, problemy z koncentracją i pamięcią oraz nieustanne poczucie zmęczenia, drętwienie kończyn i silne drżenia. Nigdy nie doświadczyłam czegoś podobnego w przeszłości. Pojawił się też epizod jakby derealizacji? Kiedy mialam wrażenie, że wszystko w około mnie dzieję się jakby w innej gęstości haha jak śmiesznie to by nie brzmiało. Boję się też i nie lubię zostawać sama mimo że przedtem wręcz nie mogłam się doczekać kiedy w końcu będę mogła w spokoju posiedzieć sama ze sobą. Teraz chcę jak najwięcej czasu spędzać z innymi aby tym zajmować swoją uwagę i nie myśleć. Przebywanie z innymi i skupienie się na czymś pomaga tylko chwilowo. Myśli i tak wracają. Zrobiłam się też strasznie czujna. Jakby coś zaraz miało się stać mimo, że wiem, że nic złego mi nie grozi. Nie wiem co powinnam z tym zrobić i co to może być?