Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć
Mój brat od kilku lat przebywa za granicą. O ile na początku kontakt był ok, tak z biegiem czasu urwał się całkowicie. Nie przyjeżdżał, nie dzwonił. Cała rodzina próbowała się z nim skontaktować. Bez odzewu.
Znajomi, którzy są na miejscu mówili, że wszystko z nim ok, chodzi do pracy. Ostatecznie uznaliśmy, że po prostu nie chcę z nami kontaktu.
Wciąż co jakiś czas próbowaliśmy z nim rozmawiać, z tym samym skutkiem.
Oczywiście najbardziej martwiła się mama, której ostatecznie udało się krótko z nim porozmawiać.
Ma mocną nerwicę i depresję, był w szpitalu, od kilku dni nie chodzi do pracy. Jest tam sam, większość znajomych się rozjechała, rodziny tam nie ma. Chcemy mu pomóc. Poza tym jednym krótkim telefonem wciąż nie ma z nim kontaktu.
Chcemy ściągnąć go do domu rodzinnego i pomagać mu tutaj. Tam jest sam i boimy się, że choroba będzie się pogłębiać.
Chcemy po niego pojechać. Obawiam się jednak jak zareaguje. Jak powinniśmy postąpić? Gdzie szukać pomocy? Nie chcę wpadać tam z zaskoczenia, bo boje się jego reakcji. Z drugiej strony boje się co zrobi jak dowie się, że chcemy przyjechać. W rozmowie stwierdził, że na samą myśl o Polsce robi mu się niedobrze.
Nie wiem już co robić.

Dziękuję bardzo za dostarczenie wysokiej jakości postu w celu zwiększenia wiedzy wszystkich.