Nerwica poporodowa, reakcja na Escitalopram pomocy
: 7 czerwca 2022, o 09:55
Witam ,
Jestem tu nowa ale chcialabym sie podzielic moja historia.( postaram sie w duzym skrocie)
Na nerwice "choruje" od ok 10 lat . Napisalam w cudzyslowie gdyz przez ostatnie 10 lat jakos dawalam sobie rade. Bylo lepiej I gorzej I moje leki dotyczyly glownie zdrowia ( hipohondria) moj Stan pogorszyl sie po urodzeniu coreczki , ok 2 mies po porodzie zgoosilam sie do lekarza gdyz moje leki teraz zwiazane ze zdrowiem dziecka nie dawaly mi w miare normalnie funkcjonowac. Lekarz zapisal mi escitalopram 10 mg I psychoterapie ( ktora do dzisiaj kontynuuje). Lekarz ostrzegal ze w pierwszych tygodniach moge poczuc sie gorzej ale to Jak poczulam sie po drugiej dawce myslalam ze nie przezyje. Pierwszy raz doswiadczylam ataku paniki tak silnego ze myslalam ze umieram. Rozsadzalo mnie od srodka I trwalo to kilka dni. Byly to najgorsze dni mojego zycia , czasami prosilam Boga zeby dal mi umrzec kiedy po raz kolejny budzilam sie z tak intensywnym atakiem ktorego nie moge nawet opisac . Dostalam Srodki z grupy benzo ktore doraznie pomagaly ale ataki paniki paniki niestety towarzysza mi do dzis . Ten dni/ tygodnie po pierwszym ataku byly taka trauma ze do dzis ( a minal prawie rok) nie moge sie po nich otrzasnac. Lek przed lekiem towarzyszy mi kazdego dnia . Od 5 miesiecy biore Mitrazipine (22.5 mg)ktora pomaga ale ciagle mam lek ze ten horror sprzed roku powroci. Moja psychoterapeutka stwierdzila u mnie stres pourazowy po reakcji na Escitalopram.
Aktualnie w miare funkcjonuje . Mam lepsze dni nawet tygodnie , ciagle zauwazam nawroty przed okresem .
Trace juz wiare ze moge jeszcze kiedys normalnie zyc. Wprowadzenie nastepnego / nowego leku nie wchodzi w gre po traumie jaka przezylam po Escitalopramie paychoterapia pomaga ale boje sie ze Jak odstawie Mitrazipine wroce do puntku wyjscia.... czytam wszystkie watki na forum, medytuje, zdrowo sie odzywiam cwicze, nie wiem co jeszcze moge zrobic zeby sobie pomoc.
Czy ktos mial tu podobne doswiadczenia po zastosowaniu lekow ? Czasami sie zastanawiam czy to na pewno te tabletki ( wzielam tylko 2) czy hormony po ciazy doprowadzily do tego pierwszego ataku I pozniejszej lawiny kolejnych. Ta mysl nieustannue mnie dreczy.
Czy Komus udalo sie w miare bezproblemowo odstawic Mitrazipine? Lekarz zapewnia ze jestem na malej dawce ale boje sie ze znow wroca te najgorsze dni .
Z gory dziekuje za odpowiedzi/pomoc.
Jestem tu nowa ale chcialabym sie podzielic moja historia.( postaram sie w duzym skrocie)
Na nerwice "choruje" od ok 10 lat . Napisalam w cudzyslowie gdyz przez ostatnie 10 lat jakos dawalam sobie rade. Bylo lepiej I gorzej I moje leki dotyczyly glownie zdrowia ( hipohondria) moj Stan pogorszyl sie po urodzeniu coreczki , ok 2 mies po porodzie zgoosilam sie do lekarza gdyz moje leki teraz zwiazane ze zdrowiem dziecka nie dawaly mi w miare normalnie funkcjonowac. Lekarz zapisal mi escitalopram 10 mg I psychoterapie ( ktora do dzisiaj kontynuuje). Lekarz ostrzegal ze w pierwszych tygodniach moge poczuc sie gorzej ale to Jak poczulam sie po drugiej dawce myslalam ze nie przezyje. Pierwszy raz doswiadczylam ataku paniki tak silnego ze myslalam ze umieram. Rozsadzalo mnie od srodka I trwalo to kilka dni. Byly to najgorsze dni mojego zycia , czasami prosilam Boga zeby dal mi umrzec kiedy po raz kolejny budzilam sie z tak intensywnym atakiem ktorego nie moge nawet opisac . Dostalam Srodki z grupy benzo ktore doraznie pomagaly ale ataki paniki paniki niestety towarzysza mi do dzis . Ten dni/ tygodnie po pierwszym ataku byly taka trauma ze do dzis ( a minal prawie rok) nie moge sie po nich otrzasnac. Lek przed lekiem towarzyszy mi kazdego dnia . Od 5 miesiecy biore Mitrazipine (22.5 mg)ktora pomaga ale ciagle mam lek ze ten horror sprzed roku powroci. Moja psychoterapeutka stwierdzila u mnie stres pourazowy po reakcji na Escitalopram.
Aktualnie w miare funkcjonuje . Mam lepsze dni nawet tygodnie , ciagle zauwazam nawroty przed okresem .
Trace juz wiare ze moge jeszcze kiedys normalnie zyc. Wprowadzenie nastepnego / nowego leku nie wchodzi w gre po traumie jaka przezylam po Escitalopramie paychoterapia pomaga ale boje sie ze Jak odstawie Mitrazipine wroce do puntku wyjscia.... czytam wszystkie watki na forum, medytuje, zdrowo sie odzywiam cwicze, nie wiem co jeszcze moge zrobic zeby sobie pomoc.
Czy ktos mial tu podobne doswiadczenia po zastosowaniu lekow ? Czasami sie zastanawiam czy to na pewno te tabletki ( wzielam tylko 2) czy hormony po ciazy doprowadzily do tego pierwszego ataku I pozniejszej lawiny kolejnych. Ta mysl nieustannue mnie dreczy.
Czy Komus udalo sie w miare bezproblemowo odstawic Mitrazipine? Lekarz zapewnia ze jestem na malej dawce ale boje sie ze znow wroca te najgorsze dni .
Z gory dziekuje za odpowiedzi/pomoc.