Strona 1 z 1

Jak sobie poradzić z myślami natrętnymi

: 10 marca 2014, o 12:25
autor: Divin
Witam Wszystkich,

Jako że ostatnio często przewija się to pytanie, postanowiłem że wkleję moją dzisiejszą odpowiedź pewnej użytkowniczce, tyczyło się ono myśli egzystencjalnej ( braku poczucia tożsamości ) ale poniższe wskazówki można zastosować praktycznie pod każdy natręt. Schemat jest taki sam.
moniettaa pisze:jak sie pozbyć natreta dotyczącego swojej tozsamosci, poczucia jak to jest ze mysle, kim jestem itp?:(
Divin pisze:Moniettaa,

Ten natręt był moim głównym w DD. Może zacznę od tego skąd on się w ogóle bierze. Otóż, pierwszą sprawą jest fakt że masz DD, czyli masz zmianę percepcji postrzegania siebie (depersonalizacja) i świata (derealizacja). Natręty dotyczące swojej tożsamości pojawiają się przez to odczucie odcięcia od samego siebie, jest to natręt czysto emocjonalny/odczuciowy. Tak, wiem, straszne uczucie, straszna myśl że w ogóle można się tak czuć ALE jest to tylko myśl i tylko odczucie. Odczucie które NIE MA ODZWIERCIEDLENIA w rzeczywistości. Jak się ich pozbyć? Tak:

1. Nie wierz w nie, nie ufaj natrętom bo to iluzja. Ty nadal jesteś sobą, masz osobowość, charakter, tożsamość itp tylko tego na ten moment nie czujesz bo masz zmienioną perpcecję postrzegania samej siebie. Póki masz DD tak jest, jednak gdy Ci zacznie mijać to zobaczysz że znowu poczujesz się sobą.

2. Patrz na prawdę, na rzeczywistość i tym żyj. No właśnie, inni ludzie którzy Cię znają, widzą Twoje zachowanie etc, mie dostrzegają że sie zmieniłaś, że masz inną tożsamość prawda? Nadal widzą w Tobie tą samą osobę bo piekło dzieje się w Twojej głowie i tylko tam. Na zewnątrz przecież tego nie widać. Ufaj im, patrz na te reakcje, normalny odbiór Ciebie przez innych, bo oni mają normalną percepcję postrzegania, oni widzą to co jest, dlatego też bazuj na tym obrazie zewnętrznym. Mnie to bardzo pomagało wyjść z iluzji swojego umysłu, ze zdziwienia że jestem człowiekiem i mam tożsamość i osobowość i żyć prawdą, trzymać się niej. Bo w prawdzie odnajdziesz spokój i natręty nie będą miały szans. No bo hej, ileż można się obawiać czegoś co nie ma odzwierciedlenia w realu? ;)

3. Daj sobie czas, DD musi samo przejść, Ty tylko nie dolewaj oliwy do ogniaczyli nie nakręcaj się na nic. Umysł musi mieć czas na regenerację, gdy to nastąpi to sam wyłączy swój mechanizm obronny i wszelkie odcięcia Ci miną. Zgadnij co się wtedy stanie? Tak! Poczucie braku tożsamości zacznie być dla Ciebie abstrakcją, znowu poczujesz się sobą bo percepcja powróci na swoje miejsce i ogólnie przejdziesz na normalny tryb funkcjonowania. :)

Jeszcze tylko mała wzmianka o natrętach, wszyscy mamy przeróżne myśli, każdego dnia mamy ich pomad 60 tys. To co sprawia że dana myśl staje się natrętna to nasze podejscie do niej, a raczej wartość jaki im nadajemy, sprawa jest prosta: Im większą wartość nadamydanej myśli, tym bardziej natrętna ona będzie. Dlaczego? Ponieważ kreujemy sobie z niej 'słonia', stawiamy na najwyższym miejscu, ponad naszym realnym życiem, naszymi sprawami etc, dlaczego? Bo przywiązujemy do niej wartość emocjonalną. To tak jak zakochaniem, gdy o kimś myślisz całymi dniami to czy nie jest to natrętne? :D

Więc samo zwalczenie natręty polega po prostu ma zmniejszeniu jej wartości w Twoich oczach. Jak to zrobić? Najlepiej ignorancją, dystansem do niej oraz wyśmianiem jej, nie stawiaj myśli na piedestale a zobaczysz że przestanie być natrętna. ;)
Pozdrawiam.