Złość i niekończąca się agresja
: 7 sierpnia 2024, o 10:39
Witam Państwa mam zaburzenie lękowe można powiedzieć przez całe życie (od małego). Mechanizmy lękowe są już mi znane. Z niektórymi lękami nawet sobie dobrze radzę, ale tak czy siak zaburzenie do końca mi nie popuszcza. Największy problem mam ze zlością i agresją. Bardzo często jestem na kogoś zły (np. Swoich kumpli), pojawiają myśli agresywne itd. Często to przychodzi z nikąd… jadę sobie samochodem lub spaceruję i przychodzą takie myśli agresywne, że mógbym uderzyć komuś, bądź zrobić inną krzywdę. Ja tych myśli nie boję się, ale one tak czy siak przychodzą i tworzą dyskonfort. Może ktoś coś ma lub miał podobnego? Jak sobie z tym radzicie czy poradziliście. Chodzi mi głównie o złość i agresję.