Strona 1 z 1

Niestety, słysze głosy

: 27 lutego 2024, o 22:29
autor: xavi_sof
Cześć, od świat Bożego Narodzenia zacząłem słyszeć głosy... Leczyłem się na depresje ponad 2 lata, ciężka depresja, separacja z żoną. Aktualnie chce złożyć pozew rozwodowy ponieważ jesteśmy już w separacji 2 lata...
Czasem mam wrażenie że słyszę pojedyncze słowa w głowie. "Był", "zrobił", "lokal", "rak", "smutny". Coś tego typu... Masakra... nigdy nie miałem czegoś takiego wcześniej. I teraz co ważne... ja takie objawy głównie mam jak jestem w domu rodzinnym. Wtedy się tak kiepsko czuje. Ogólnie w miejscowości z której pochodzę. Jak np. jade do innego miasta, Kraków, to czuje się lepiej, objawy są mniejsze, albo ich w ogóle nie ma. Masakra... Niestety moje finanse nie pozwalają mi się wyprowadzić. Z wykształcenia jestem informatykiem, programuje. Masakra...

Re: Niestety, słysze głosy

: 27 lutego 2024, o 22:29
autor: xavi_sof
Może ta sprawa z żoną się przeciąga długi czas i to też tak powoduje?

Re: Niestety, słysze głosy

: 27 lutego 2024, o 22:31
autor: xavi_sof
Programuje ale nie znalazłem pracy od 2 lat... i aktualnie pójdę pracować gdziekolwiek indziej. Składałem już 300 cv i miałem 20-30 rekrutacji.

Re: Niestety, słysze głosy

: 27 lutego 2024, o 22:48
autor: DepresyjnaOna
Wiesz co
Ja też to miałam
To jakaś reakcja obronna mózgu. na silny stres.
Chodzi o to że nasze ciało nie radzi sobie ze ogromnym stresem.
Tak mi to tłumaczył psycholog wtedy.
Trzeba się wyspać.
Jeść normalnie i się nie stresować.
Bo na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
Do mnie to długo docierało, ale taka jest prawda.
Są na to dowody no i co najlepsze to można z tego wyjść.
Leki, terapia i do przodu...

Re: Niestety, słysze głosy

: 27 lutego 2024, o 22:56
autor: xavi_sof
Najgorsze jest to że nikt z rodziny ze mną nie rozmawia... Nie wiem czego, nikt się do mnie normalnie odezwać nie może. Dziwne, ja im nic nie robie.