Kolejne nerwicowe symptomy?
: 20 grudnia 2021, o 13:00
Hejka wszystkim! To znowu ja 
Tak sobie siedze i mysle.. No bo generalnie jest o niebo lepiej niz bylo. Jest duzo wiecej pozytywnych efektow. Ale, no wlasnie ALE. Od czasu do czasu mam dziwne abstrakcyjne mysli, np : zabije swojego chlopaka i co sie stanie? Dalej boje sie tych mysli ale nie tak bardzo jak wczesniej. Czasem serio zastanawiam sie czy nienjestem zadna psychopatka. Skad sie to bierze? Staram sie niennadawac tym. Myslom znaczenia. No i powravajace mtsli, czy napewno kovham swojego chlopaka, czy moze jestem zla i wyrachowana?... Wczoraj znikad mialam kolejny atak zazdrości, a poznien zaluje injest mi glupio. Mam takie przeswiadczenie, ze mam nad kims kontrole i to mi sie podoba, a tak naprawde wcale tak nie jest... A no i oczywiscie od razu wkretka choroby psychicznej. A tak ostatmio doszlam do wniosku, ze boje sie nie tyle co chorony spychicznej co chyba odczucenia. Bo boje sie ze jakbym zachorowala, to zostalabym sama i chlopak by mnie zostawil. Pewnie ten strach przed odrzuceniem i zanizona samoocwna to kwestia ktora ma poczatek w moim dziecinstwie... Czy takie dziwne mysli nerwicowe to " normalne"a w nerwicy? Szukam sposobu aby poczuc aie calkowicie ze soba dobrze i poczuc rownowage miedzy swoimi myslami, czynami i byc spojna sama ze soba.
Tak sobie siedze i mysle.. No bo generalnie jest o niebo lepiej niz bylo. Jest duzo wiecej pozytywnych efektow. Ale, no wlasnie ALE. Od czasu do czasu mam dziwne abstrakcyjne mysli, np : zabije swojego chlopaka i co sie stanie? Dalej boje sie tych mysli ale nie tak bardzo jak wczesniej. Czasem serio zastanawiam sie czy nienjestem zadna psychopatka. Skad sie to bierze? Staram sie niennadawac tym. Myslom znaczenia. No i powravajace mtsli, czy napewno kovham swojego chlopaka, czy moze jestem zla i wyrachowana?... Wczoraj znikad mialam kolejny atak zazdrości, a poznien zaluje injest mi glupio. Mam takie przeswiadczenie, ze mam nad kims kontrole i to mi sie podoba, a tak naprawde wcale tak nie jest... A no i oczywiscie od razu wkretka choroby psychicznej. A tak ostatmio doszlam do wniosku, ze boje sie nie tyle co chorony spychicznej co chyba odczucenia. Bo boje sie ze jakbym zachorowala, to zostalabym sama i chlopak by mnie zostawil. Pewnie ten strach przed odrzuceniem i zanizona samoocwna to kwestia ktora ma poczatek w moim dziecinstwie... Czy takie dziwne mysli nerwicowe to " normalne"a w nerwicy? Szukam sposobu aby poczuc aie calkowicie ze soba dobrze i poczuc rownowage miedzy swoimi myslami, czynami i byc spojna sama ze soba.