Strona 1 z 1

Nerwica, derealizacja depersonalizacja, leki

: 30 października 2023, o 01:31
autor: S63
Witam mam nerwice, od 4 miesięcy strasznie się zaostrzyła, pierwsze dwa ataki skończyłem rzecz jasna w szpitalu 200 ciśnienia dziwnie uczucie tracenia świadomości, wszystko przerażajace itd. DD wcześniej przeszkadzalo mi tylko chwilami jak sobie przypomniałem ze takie coś mam, od dnia pierwszego ataku tylko narastało, rzeczy które lubiłem, kochałem robić jak jazda na motorze czy treningi na siłowni zaczęły sprawiać mi trud i wywoływać niepokój. Poza chodzeniem do szkoły a to godzina jazdy w jedna stronę to zacząłem unikać wychodzenia z domu. Nie mogłem zasypiać, budzilem sie w nocy z przerażeniem, papieroski na balkonie to paliłem z przymkniętymi oczami żeby sobie już bardziej niczego nie wkręcać. Zamykałem sie stopniowo w sobie, do jednej z najważniejszych osób w moim zyciu która widzę srednio dwa razy na rok podczas pobytu u niej praktycznie sie nie odzywałem, sukcesem było jak poszedłem do zabki oddalonej o 500m i wróciłem dumny z siebie ze przeżyłem, najbardziej meczy mnie obawa ze mam schize czy coś gorszego niż nerwica. Ale mniejsza z tym objawów to sie tu pewnie naczytaliscie wystarczająco. Niepokoi mnie jedna rzecz a mianowicie to ze przedwczoraj wszedłem na lek- asertin i jak ataku nie miałem od półtora miesiaca, to wczoraj miałem 2, a dziś naliczyłem 6 :) aczkolwiek każdy w kolejności był słabszy od poprzedniego, trzy dzisiejsze były na hydroksyzynie 20mg. Ale wiem wiem czytałem ze zanim się asertin wkręci to się wszystko nasila, ale chciałbym zapytać o to, czy mój atak nerwicy/paniki wyglada tak jak u was bo dalej mam chwilami strach przed schiza ect, no wiec: ciężko nazwac to uczucie aczkolwiek ono mnie najbardziej niepokoi, wszystko nagle robi się takie dziwnie straszne, nieznane, moja świadomość znika, pojawia się, znika i tak w kółko, serce nieraz to mi wali jakby miało wypaść, ciśnienie 180 albo nieraz wyżej ze nawet ciśnieniomierz nie mierzy, sucho w ustach, straszny niepokój czuje wtedy, po ataku jestem pobudzony do końca dnia i jakiś wytrybiony. Dałby mi ktoś odpowiedz na to czy to uczucie jesy normalne, czy to jakaś psychoza już i jeśli tez to ma to opisał swoimi słowami?
A i PS dziękuje temu forum i wam użytkownicy bo tu się zdiagnozowałem, tu się uspokajałam i tu się poradzalem.

Re: Nerwica, derealizacja depersonalizacja, leki

: 31 października 2023, o 01:00
autor: S63
Hguchyccuuxcjjcuchxzh