To DD i nerwica powoduje jeszcze takie dodatkowe nieprzyjemne złudzenie, że te przebłyski co do tych wydarzeń, co miałem problem sobie przypomnieć właśnie te wspomnienia, obrazy, wydarzenia powodują złudzenie jakby nie wydarzyły się naprawdę a były jakby urywkiem ze snu.. Przez DD obecnie jest mi ciężko nawet normalnie skupić się, pomyśleć o czymś i rozsądnie przenalizować cokolwiek istotnego... Cała reakcja walcz bądź uciekaj i DD jest świetna, mobilizuje nas i pomaga przetrwać w życiu, ale jeżeli jest przewlekła to cholernie utrudnia to normalne funkcjonowanie w życiu, myśli z lękiem tylko potrafią zaatakować moje wartości a dalsze wchodzenie w to dziadostwo doprowadza tylko to wewnętrznego cierpienia i kalectwa, ułomności w funkcjonowaniu i działaniu w normalnym życiu bo to jest tak naprawdę najważniejsze, jest bużyteczna i jest śmieciem. Moja wewnętrzna chęć i silna wola pomaga mi najbardziej i mnie bardzo mobolizuje, jest ponad tym syfem i tymi fałszywymi zaburzonymi emocjami. Mam nadzieję, że te wszystkie zjawiska pamięciowe miną kiedyś, bo dosyć, że są uciążliwe to są wręcz przerażające... Gdy masz wrażenie, że Twoja cała wiedza zanika, kiedy takie luki sie pojawiają, że zastanawiasz się czy te przebłyski wydarzyły się naprawdę czy to było sztuczne to był sen, gdy masz wrażenie, że ciągle stoisz w jednym dniu, miejscu, czasie kiedy te dni i wydarzenia w życiu się zlewają, są takie płytkie, gdy sny, które są okropnie realne mieszają się ze światem rzeczywistym, gdy czujesz się jakbyś był pomiędzy snem a światem realnym. Będę realistą nie będę pocieszał się ani użalał ale wszyscy wiemy, jeżeli nam to towarzyszy w normalnym funkcjonowaniu a nie wtedy gdy walczymy o nasze przetrwanie to prawda jest taka, że jest to OGROMNE SKUR****ŃSTWO(przepraszam

). CHĘĆ, SILNA WOLA I ZROZUMIENIE daje mi akceptacją do tego, a niezrozumienie tego wszystkiego, pocieszanie się chwilowe na siłe i dziwienie jest marne i tylko tylko tą akceptację zaburza jak i jest tym utrudnieniem w wychodzeniu z tego wszystkiego. No a co do poprzedniego tematu to dodam jeszcze, że kiedyś słuchając Twojego nagrania Victor pamiętam jak sam mówiłeś, że nie mogłeś kiedyś przypomnieć sobie swojego imienia i nazwiska w DD

Tak już wnioskując i podsumując jak nerwicowiec to mam nadzieję, że to to dzisiejsze wydarzenie od lęku i DD a nie sa to jakieś objawy otępienia czy kij wie czego jeszcze

Mój stan emocjonalny teraz potrzebuje czasu, żeby się uspokoić od tego wydarzenia bo póki co dalej czuje jeszcze te wątpliwości i wręcz stan emocjonalny chce podsicić jeszzcze jakieś obawy do tej sytuacji. A i właśnie takie pytanie drugie, bo zauważyłem właśnie, że tak mam, kiedy czasem nagle mam jakąś lękową myśl, i bardzo emocjonalnie się wystraszę wtedy to przez jakiś czas jeszcze mimo wytłumaczenia i zracjonalizowania czuję emocjonalnie jeszcze do tego przerażenie przez jakiś czas, pare godzin i dopiero po jakimś czasie jak mój stan emocjonalny zaczyna rozumieć, że to była lękowa myśl i potem gdy na nowo o tym myślę, to już normalnie nie czując już wtedy tego przerażenia, nie ma takiego bodźca i obrazu jak pojawił się wtedy nagle gdy wystąpiła ta myśl ale w formie lękowej i wtedy właśnie po jakimś czasie już normalnie na spokojnie zracjonalizuję i wręcz się potrafię śmiać. Proszę o wypowiedzenie się co do tego co teraz powiedziałem bo jest to dla mnie ważne, dzięki
-- 9 marca 2016, o 20:16 --
Teraz jeszcze przewijają mi się myśli jeszcze miałem właśnie taką szybką myśl, że kiedyś czytałem o otępieniu w chorobie Aizhaimera, że na początku pamięć zanikała stopniowo i pojawiłą się przy tej myśli taka patologiczna silna emocja lęk, obawa i po tym jak przerażenie poczułem to mam taki silny impuls emocjonalno-myślowy, żeby wejść teraz w google i czytać o tym otępieniu, gdzie jak występuje przy czym itd. Czasem mam właśnie takie wyrywkowe myśli, dotyczą się nawet wątpliwości odnosnie objawów nerwicy, dd, które na forum czytałem i mam po tych myslach takie impulsy, żeby wejść znowu na forum, na ten temat i przeczytać czy ten objaw był na forum bo coś tam pamiętam bo czytałem ale nie wiem do końca i muszę się upewnić bo mam obawę i zaraz np po paru min, zapominam i znowu mam impuls żeby znowu wejść i sprawdzić i czasem tam kilka razy wchodziłem na telefonie na forum i sprawdzałem ten objaw, nie wiem ale mnie to bardzo wlasnie irytuje i mam problem zeby sie ogarnac z tym bo chce raz sprawdzic ale mam ciagle impulsy po tym. A zaczyna się to najpierw tym, że przypomni mi się objaw pojawia się lęk obawa silna wyobrażenie, paraliżuje mnie i myśl, że chyba był na forum i muszę to sprawdzić i potem przez jakiś czas sprawdzam wyłączam i zaraz znowu impuls i znowu sprawdzam... Strasznie mnie to denerwuje, akurat już jak wcześniej się rozwinąłem to napisałem o tym przy okazji, prosiłbym o pomoc ;p
-- 9 marca 2016, o 20:30 --
A jeszcze jedną rzecz się zapytam przy okazji, bo śnił mi się sen wczoraj i nie pamiętam dokładnej fabuły z niego, za to pamiętam, że był dośc realistyczny i nieprzyjmeny i go przeżywałem, ale po obudzeniu i teraz w ciągu dnia pamiętam jedynie kawałki z tego snu, przebłyski obrazowo myślowe mam, ale fabuły i całego snu nie pamiętam, czy to normalne jest?
-- 11 marca 2016, o 13:30 --
Co do tych luk to mam upośledzona pamięć i luki w pamięci jak cholera , nie mogę sobie przypomnieć od 30 min w którym to miejscu i jak znalazłem dziś pusty bilet od autobusu,co pamietam to tylko że go z ziemi podnioslem...