Strona 1 z 1

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 20:27
autor: Patexg
Od paru dni przechodzę dość mocne jazdy z schizą,mam ty namyśli analize każdego szelestu, dźwięku i zapachu.Najgorzej jest wtedy kiedy nie znajde jego źródła wiadomo zaczyna się panika itp.Boli mnie to że zaczynam olewać DD jakoś żyć a z drugiej strony oczekuje że zaraz zobaczę jakieś omamy.Porównuje tą sytuacje do tego jak kiedyś oglądałam horrory a potem miałam jazdy że np się odwrócę i zobaczę jakąś postać albo potrafiłam przez 3 dni bać się iść w nocy do łazienki w oczekiwaniu że zobacze kontem oka coś w lustrze.Dziś miałam zatkany nos i troche gorzej rozróżniałam zapachy.Gdy coś niepokojącego wyczułam to od razu ,,pewnie to początek schizy,, Byłam u dwóch psychiatrów oboje nie stwierdzili schizofrenii a nawet gdy jednemu tłumaczyłam moje obawy przed nią to zapewniał mnie że to tylko DD i nerwica.Mam już mały mętlik w głowie i nie wiem co o tym myśleć ://

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 20:36
autor: Ciasteczko
Patexg osoba ze schizą nie niepokoi się jej istnieniem. Tym się różni choroba psychiczna od zaburzenia, że ktoś kto jest zaburzony ma samoświadomość problemów, a chory psychicznie nie - nie odróżnia rzeczywistości od fikcji, nie widzi w swoich zachowaniach powodu do niepokojów. Obawa przed schizą jest bardzo popularna w nerwicy bowiem traci się kontrolę nad objawami i są one przerażające, więc ciężko uwierzyć, że to TYLKO nerwica. Ale to tylko ona.
Koniecznie sobie zajrzyj tutaj- strach-przed-schizofrenia.html

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 20:42
autor: Patexg
Bardzo dziękuje.Tak jak wspominałam nie rozpoznam źródła danego dźwięku i od razu łatka schizofrenii.Czasem mam wrażenie że chce tylko coś zobaczyć co to udowodni.Tak z ciekawości osoba ze schizofrenią która ma DD uważa to wszystko co się z nią dzieje za normalne ?

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 20:47
autor: Ciasteczko
Generalnie tak. Tak wynika z mojej wiedzy. To są ludzie, którzy żyją w nieco bajkowym świecie i wierzą w to co mówią, a co nam wydaje się być wzięte z choinki. Rozmawiasz z kimś takim i rozmowa się klei, po czym nagle następuje zwrot w dyskusji na jakieś podsłuchy, na jakieś spotkania z wyimaginowanymi ludźmi, na współpracę z międzynarodowymi szpiegami i to jest opowiadane tak jakby Ci ktoś powiedział, że rano wpadł na sąsiada. ;) Także na prawdę nie szukaj sobie dowodów na to , że masz coś, co Cię niepokoi.

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:03
autor: Patexg
Na szczęście zdaje sobie sprawę z tego co się ze mną dzieje pomimo że DD czasami bardzo mnie odrealnia.Spróbuje nie szukać dziury w całym i odpuścić sobie szukania dowodów na schize.Bardzo dziękuje,to troche mnie uspokoiło :)

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:03
autor: abelarda
Takie objawy to klasyka w nerwicy wiec masz wlasnie ja, schizofrenik nie analizuje dopoki lekow nie zacznie brac a juz na pewno nie sam z siebie (przed leczeniem).
Ogolnie pilnuj pogadanek terminy-spotkan-aktualnosci.html Byc moze jeszcze victor zrobi o schizofrenii to staraj sie byc bo mnie po tym spotkaniu calkiem ten strach przeszedl, po prostu wiedze trzeba nabyc bez udzialu wikipedii :)

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:14
autor: Patexg
Właśnie czytałam wcześniej że schizofrenik nie analizuje,ja to robie praktycznie zawsze kiedy coś usłysze albo wyczuje.Najpierw były lęki związanie z DD ,,a co jeśli to wszystko sen,, lub ,,co jeśli to stan pomiędzy życiem a śmiercią,, teraz kiedy ich nie mam to zastąpiłam to wszystko myślami o schizie ;// ehh takim nastawieniem to chyba nigdy nie wyjde z DD...mam kare za moje jednorazowe zapalenie.

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:17
autor: Ciasteczko
Nie możesz tak myśleć , że nigdy.
I nie jesteś skazana na nastawienie. Po prostu za każdym razem kiedy tylko możesz staraj się je zmienić. Jak będziesz mieć dzień ponownego wkrętu w to, to trudno, próbuj dalej następnego dnia i tak do skutku. Walcz! ;) To rozkaz :D

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:28
autor: Patexg
Okej :D biorę się w garść.U mnie to już nie pierwszy raz z wkręcaniem sobie czegoś czego nie mam....kiedyś miałam sytuacje też z jedną chorobą , dopiero lekarz (przed nim dobre 10 osób mnie uświadamiało że wszystko jest okej) wbił mi do głowy że nie ma problemu którego ja widzę.Przez tą jedną głupotę przepłakałam 2 tygodnie.Kochana nerwica.Dziś miałam naprawdy dobry dzień z DD olewałam dosłownie wszystko po kolei i zapominałam o nim ale wiadomo gdzieś coś usłyszałam czy wyczułam i analiza czy to nie na pewno schiza ;__; ehh...najgorsze jest to że wiem że nie słysze żadnych głosów czy nie mam omamów ale jak ja sobie coś wkręce to nie ma mocnych.Na ile moge to odpuszczam bo wiem troche lepiej na czym stoje :)

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:31
autor: insomen
popieram wypowiedzi innych, to typowe objawy nerwicy, choc nie dokońca się zgadzam że schizofrenicy żyją w innym bajkowym świecie. początek schizofrenii jest na prawdę różny, mogą to być cienie widziane kątem oka, dziwne dźwięki, mozna odczuwać nieuzasadniony lęk, a niektórzy nie mają w ogóle objawów związanych ze zmysłami a np zaczynają knuc jakies intrygi. ale to co jest najbardziej charakterystyczne, że schizofrenicy nie są krytyczni w stosunku do swoich objawów od samego początku sa przeświadczeni o realności swoich doznań, nawet gdy pada diagnoza to i tak nie potrafia odróznić co jest prawdziwe a co wytworem umysłu. praktycznie wszyscy zostaja skierowani na leczenie siłą, bądź w jakichś dziwnych okolicznościach. twój umysł po prostu bawi się z tobą w kotka i myszkę, a ty dajesz sie w to wkręcić. są na to dwa sposoby: albo to olejesz(co nie jest łatwe) i zobaczysz że samo minie, albo udowodnij sobie za pomocą racjonalnego myslenia że to nie schiza, np poczytaj o objawach schizofrenii zwrazając uwagę na objawy których nie masz, albo weź raz jakies benzodiazepiny, powinno wszystko ustąpić, będziesz miał dowód, który będziesz mógł sobie potem powtarzać. ja tez miałem straszny lek przed schizofrenia gdy na początku brania escitalopramu czułem jakby mi robaki pod skórą chodziły, ale teraz wiem że sam fakt ze to podejrzewałem i sie tego wystraszyłem czyni mnie zdowym psychicznie.

Myśli o schizofreni

: 23 lutego 2016, o 21:40
autor: Patexg
Ja właśnie przez te wszystkie dźwięki których czasami nie moge dotrzeć źródła w sensie usłysze jakiś mega cichy szmer to już myśli o schizie mam jazdy typu że to pewnie początek,że niedługo będzie jeszcze gorzej itp.że skrzywdzę tym moją mame która i tak wystarczająco przecierpiała.

Myśli o schizofreni

: 24 lutego 2016, o 03:59
autor: doedeer
Hmmm... schizofrenia to szerokie pojęcie, niektórzy psychiatrzy myślą nawet o tym, aby ten termin usunąć, bo jest zbyt ogólny. Jednocześnie to bardzo skomplikowana choroba, której też się obawiam, zwłaszcza teraz, kiedy nie wychodzę z domu od tygodni i potrafi mi to spędzać sen z powiek. Myślę jednak, że określanie schizofrenii tylko na podstawie "życia w bajkowym świecie" i nieogarniania, to trochę błędny zamysł. Gdyby to było takie proste, choroba ta nie budziłaby takiej fascynacji i niepokoju w świecie naukowym. W najgorszych, psychotycznych momentach i bez leków tak jest, ale poza tym to są ludzie, którzy potrafią się składnie wypowiedzieć i niejednokrotnie tworzą piękne rzeczy. Jakiś czas temu postanowiłam się dowiedzieć o niej czegoś więcej, poczytać (ale coś ambitniejszego niż zestaw objawów na Wikipedii), pooglądać jakieś filmy i dokumentrze- pomyślałam, że jeżeli przyswoję sobie temat, to nie będzie mnie tak straszył. I może coś w tym jest, bo czuję się trochę inaczej z tym wszystkim.

Wracając jednak do tematu- Patexg, w ani jednym twoim zdaniu nie wspomniałeś o żadnym zjawisku, które sugerowałoby, że coś się dzieje. Żadnych omamów, nic nie widzisz, nic nie słyszysz, żadnych dziwnych myśli ani zachowań, tylko lęk przed nimi. Gdybyś miał mieć omamy, to byś je miał. Nie byłbyś w stanie kontrolować tego myślami, zapomnij. Poza tym omamy i halucynacje to tylko część tej choroby, a jej początki to nie raz długi i skomplikowany proces, w którym nie ma niczego, z tego, o czym piszesz. Twoim problemem jest tylko i wyłącznie lęk.

Myśli o schizofreni

: 24 lutego 2016, o 10:16
autor: Patexg
Bardzo wam dziękuje za uspokojenie,może faktycznie posłucham waszej opinii i opinii mojego psychiatry a nie swoich przekonań że ja NA PEWNO mam schizę. strach-przed-zwariowaniem-strach-przed- ... 6-300.html troche poczytałam i wnioskuje że jakbym miała schize to nawet mojego psychologa bym o to nie pytała ;>