Muzyka, kawka
: 19 stycznia 2016, o 20:56
Otóż, gdzieś od początku roku szkolnego mam dd ( 2 liceum ), nawet nie wiem w którym momencie to się stało, może tydzień przed rozpoczęciem roku. Cały Sierpień byłem na bani po maryśce, więc mogłem myśleć, że mnie jeszcze trzyma, albo jestem niewyspany. Ogólnie to się nie dziwię, że dostałem to cholerstwo, całe życie byłem nerwowy, ciągłe problemy w rodzinie itd. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja nie mam żadnych lęków, tylko jest to odrealnienie i uczucie snu. Na początku ciągle mi się wydawało, że ktoś obok mnie przechodzi, a to był cień, albo wieszak na kurtki, ale tylko przez wrzesień. Po tym miesiącu nie boje się niczego, np. w październiku byłem sam w domu, mogło się coś ruszać, (nie raz przeciąg był), a ja nic po prostu wyjebka, normalnie spałem. Jeżeli chodzi o nauke to jest jakiś meksyk nic do mnie nie dociera, to mnie jedynie troszkę martwi. MUZYKA <3<3 Odkąd miałem swoje pierwsze lepsze głośniki, cały dom się rusza. Tak już jest z 5 lat, całymi dniami gra mi muzyka i to nie cicho daje naprawdę głośno, min 6h dziennie ( głównie dubstep,trap, techno). Zawsze, gdy odpale jakiś kawałek odpływam jak po narkotykach w marzeniach. Np. przy czymś takim https://www.youtube.com/watch?v=2TJYsApyiuI . Wgl. może to mieć jakiś wpływ na dd??? To nie jest tak, że cały czas siedze w domu i słucham muzyki, chodzę normalnie do kumpli, na siłke, no ale zawsze gdy jestem w domu to musi coś grać. Czy zaprzestać pić kawę??? Piję przynajmniej 2 kubki dziennie. Gdy tego nie zrobię to niezależenie czy chce czy nie po południu ide spać. Dlaczego zawsze godzinie 19 dla mnie zaczyna się dzień? Jakbym dopiero wstał rano, dziwnee. Co do leków, brałem na początku hydroxyzinum, ale to mnie tylko usypiało.