Strona 1 z 1

Śnieg optyczny, musi być objawem w DD?

: 9 stycznia 2016, o 11:32
autor: Patro1995
Witam, ogólnie ktoś mi napisał że każdy w DD ma śnieg optyczny, ja akurat nie posiadam, z takich objawów posiadam tylko szumy uszne.
Teraz zadaje sobie pytanie , że skoro każdy ma ten śnieg optyczny a ja nie , to może nie mam dd? wie ktoścoś na ten temat? dzięki za pomoc pozdrawiam :)

Śnieg optyczny, musi być objawem w DD?

: 9 stycznia 2016, o 13:55
autor: Guett
Wydaje mi się, że nie każdy musi mieć śnieg optyczny w dd. Ja akurat mam. Ale przecież objawy mogą się różnić, jedna osoba może mieć jakiś objaw a druga nie. Nie ma na to jakiejś reguły.

Śnieg optyczny, musi być objawem w DD?

: 9 stycznia 2016, o 19:21
autor: zlekniona
Też mi się tak wydaje, ja np. nie mam DD a mam śnieg optyczny od dziecka :P

Śnieg optyczny, musi być objawem w DD?

: 9 stycznia 2016, o 20:40
autor: ana
Zlękniona, a ten śnieg optyczny przeszkadza Ci jakoś szczególnie? Bo mnie to schorzenie swego czasu bardzo interesowało. Wpatrywałam się w różne obiekty i sprawdzałam, czy mam śnieg.

Śnieg optyczny, musi być objawem w DD?

: 9 stycznia 2016, o 21:47
autor: Ciasteczko
Nie miałam nigdy śniegu optycznego, a miałam silne DD i DP.
Nie warto próbować się utożsamiać z każdym ksiązkowym objawem, zauważ, że spisy objawów powstają na podstawie doświadczeń innych ludzi, więc na podstawie odczuć, a nie odczucia na podstawie listy objawów, więc choć ludzie mają tę samą nerwicę, nie raz różni się to u nich odczuwaniem i objawami.

Śnieg optyczny, musi być objawem w DD?

: 10 stycznia 2016, o 00:14
autor: zlekniona
ana pisze:Zlękniona, a ten śnieg optyczny przeszkadza Ci jakoś szczególnie? Bo mnie to schorzenie swego czasu bardzo interesowało. Wpatrywałam się w różne obiekty i sprawdzałam, czy mam śnieg.
Hmm wiesz, pamiętam, że mam go od maleńkości, na pewno miałam go już w wieku 5-6 lat. I nigdy mi nie przeszkadzał, mało tego byłam bardzo zdziwiona jak się po wielu latach dowiedziałam, że inni go nie widzą.
Ale muszę przyznać że w okresie mocno nerwicowym bardzo mi przeszkadzał, spowodował nie jeden atak paniki, i w zasadzie większość objawów mi minęło, a śnieg nadal widzę tak samo jak przy najintensywniejszej nerwicy. Wiem, pewnie po prostu zwracam na niego bardzo uwagę, ale ogólnie to da się z nim żyć.
Idę jeszcze w marcu do neurologa bo pani psycholog prosiła, zeby to jeszcze skonsultować (plus tiki nerwowe które tez mam od dzieciństwa) i sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Ale raczej nie wierze w magiczne 'uzdrowienie' :-P