Strona 1 z 1
Wkrętki nerwicowe
: 7 stycznia 2016, o 23:08
autor: Norberto
Witam was poraz kolejny. I poraz kolejny z gory przepraszam, ze znow mecze swoimi objawami (nie lubie byc natretny

). Do rzeczy: Jak juz pisalem wiele razy często mam wkrętki z kosmitami. Mianowicie moja nerwica a raczej lek przed schizą nakreca sie tym, ze ciagle chodzi za mna mysl "a co jesli jestem kontrolowany przez kosmitow" ktora zawsze napawa mnie strachem, ze to schiza. Ostatnio doszło też to, że czestp jak mysle o ludziach z forum i psychiatrze to mam w wyobrazni widze uzytkownikow forum i swojego psychiatre jako osoby ktore z jakiegos powodu sa zle i oszukuja mnie, ze nie mam schizy z jakiegos powodu (wiem, ze to glupie). Tak samo jak mam mysli o kosmitsch i przy okazji mysle o forum to mam mysl "a co jesli kosmici na prawde istnieja i nas kontrolują a ludzie z forum mnie oszukuja" albo mysl, ze ludzie z forum to kosmici. Niby wiem, ze to bzdura ale nie dociera to do mnie. Przypomnialo mi sie jeszcze, ze jak mysle o odburzeniu to mam taka mysl "a co jesli odburzenie to tak na prawde iluzja zeby ludzie nie mysleli o kosmitach i nie odkryli o nich prawdy" i czasami wrecz zaczynam w to wierzyc co mnie strasznie przeraza i utwierdza w przekonaniu, ze jednak mam schize. Jestem ciekaw co mysla o tym forumowi specjalisci

z gory dzieki za odpowiedzi i przepraszam, ze tak was mecze

Wkrętki nerwicowe
: 8 stycznia 2016, o 09:26
autor: Nelia
Ale masz smieszna te wkretke

przepraszam ale bawi mnie

ze my na forum jestesmy kosmitami? A z jakiej planety? i jaka mamy misje?

dawaj pociagniemy temat i moze powstanie z tego fajna powiesc:) przepraszam, nie smieje sie z Ciebie, probuje tylko "osmieszyc" Twoja wkretke zebys sie zdystansowal do niej i z niej smial bo zaprzeczanie pt. NIE, NIE JESTESMY KOSMITAMI itp. Chyba nic nie da:)
Wkrętki nerwicowe
: 8 stycznia 2016, o 12:12
autor: marianna
Obok wkrętki jest też racjonalizm i tego się trzymaj Norberto.
Tak na zdrowy rozum.
Ja wiem że problem nie jest tak w samej tematyce co w tym że Ciebie to męczy ciągle ale trzeba się po prostu uzbroić
w cierpliwość i przeczekać aż sam nie dojdziesz do wniosku że to bzdura.
Przynajmniej ja tak staram sie robić jak mnie najdzie jakaś genialna myśl...

Wkrętki nerwicowe
: 8 stycznia 2016, o 13:05
autor: Norberto
Nie no, ja wiem, że to bzdura. Problem głównie leży w tym, że boje się, że to już schiza i że to nie minie. Że może faktycznie wierze w tych kosmitów i tak dalej. Generalnie łatwiej mi chyba uwierzyc w tych kosmitow i schize niż w to, że to bzdura choc niby wiem, ze to glupota. Zagmatwane to

Wkrętki nerwicowe
: 8 stycznia 2016, o 13:52
autor: marianna
Wiesz co, mi sie wydaje że nie trzeba tej mysli nadawać wartości wiekszej niż reszta objawów dd.
Dlatego że w dd człowiek po prostu wymyśla takie rzeczy, ja pamietam że miałam jazdy że całe forum
to schizofrenicy włącznie z administratorami i tak sobie tu coś sympatycznie piszemy;)
Innym razem wydawało mi się że wszyscy są opentani i ogólnie że to źli ludzie są tylko udają miłych;)
Stan lękowy podpowiada wszedzie zagrożenie.
A co do ufo to wiekszosc ludzi w nie wierzy i zastanawia się czy pośród ludzi nie ma obcych - bo są takie teorie, filmy, po to ludzie piszą książki s-f.
bo lubią o tym rozmyślać.
To nie oznacza zaraz shizy.
Problem z tym że w dd wszystko się poddaje analizie lękowej i wszystko się wydaje zagrożeniem.
Wkrętki nerwicowe
: 8 stycznia 2016, o 14:15
autor: Norberto
Czyli to w DALSZYM ciagu nie jest schiza? Kurcze, musze sobie w koncu wbic do łba, że to nerwica
Wkrętki nerwicowe
: 8 stycznia 2016, o 14:26
autor: marianna
W dalszym ciagu nie jest, nie było i nie będzie shizą.
Wkrętki nerwicowe
: 14 stycznia 2016, o 17:00
autor: Norberto
A co z mysleniem, ze wszystko co mnie otacza jest niemozliwe? Jakbym w ogole stracil umiejetnosc logicznego myślenia. Nie potrafie powiedziec sobie "rzecz x istnieje na skutek y". Jakby mechanizmy ludzkie stracily jakakolwiek przyczyne istnienia. Jakby w ogole swiat stal sie magicznym miejscem w ktorym wszystko dzieje sie za sprawą jakiejś niezrozumialej przez ludzi sily a to natomiast powoduje strach, ze juz nic nie rozumiem, ze zgubilem gdzies sens zycia oraz istnienia ludzi i swiata. Kolejna rzecz jaka mi na przestrzeni dni doszla to to, ze jak ktos cos powie to potrafie w glowie otworzyć dokladnie zdanie ktore slyszalem slyszac je dosc glosno i wyraznie w glowie. Czasami nawet zastanawiam sie czy slysze to w glowie czy poza nią. O tym, że nie potrafie logicznie wytlumsczyc sobie tego, ze kosmici nie kontroluja mojego umyslu juz nawet nie wspominam bo was zamecze takimi samymi pytaniami zadawanymi srednio co drugi dzien.
-- 14 stycznia 2016, o 17:00 --
Refresh pytania bo odpowiedzi brak

(mam nadzieje, ze tak mozna

)