Strona 1 z 4

mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 17:58
autor: on.
Witam wszystkich, z miejsca napiszę że mam derealizację, która zaczęła mi się jak zachorowałem na depresję, podleczyłem się lekami i depresja niby minela ale za to mam ciągle lęki. Teraz moim największym lękiem jest to że mam schizofrenię i niedługo stracę całkiem kontakt. Derealizację mam cały czas ciągle mam matrixa objawy mam jakie wiekszość z Was pisze czyli nierealność, brak koncentracji, luki w pamięci, pogubienie w czasie, ja mam też dziwne wrażenie, że ciągle coś widze kątem oka albo mam różne migawki w oczach. Według lekarzy jestem zdrowy tylko nie psychicznie. Boje się natomiast bardzo schizofrenii bo derealizacja mi nie przeszła ciągle czuję się zlękniony, każdy hałas powoduje że cały drgam a najgorsze że może przez to że czytałem o chorobach psychicznych ciągle mam głupie myśli, wczoraj dostałem zupę na obiad i pomyślałem sobie że matka pewnie mi tam napluła (wczesniej czytałem ze to objaw schi) mam takie dziwne mysli że może tego faceta co siedzi na ławcę wcale nie ma albo że ludzi chcą mi zrobić krzywdę i wkręcam sobie chyba że nikomu nie ufam. tylko ja nie wiem czy ja sobie to wkrecam czy to mi się tak powoli robi. Co myślicie?

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 19:01
autor: Derealizacja
Ogromy strach (nie do opisania) przed schizofrenią - słuchaj, derealizacje utrzymuje lęk / niepokój - Ty sam go nasilasz.
Chorobę psychiczną sobie wkręcasz, tak samo jak ja sam na początku i jak większość osób, których to cholerstwo spotkało.
Psychoterapia to podstawa - najpierw zajmij się lękiem przed schizofrenią, to najgorsze.

Potem leki, bieganie, basen, treningi autogenne - i Ci minie, tylko musisz przejść ten zasrany początek.
Za niedługo ten strach minie. Trzymaj się stary, przejdziesz przez to !

A choroby psychicznej się nie bój - bo stracisz tylko czas, a pamiętaj, że nawet najmniejszy lęk utrzymuje Ci ten stan.

-- 19 maja 2011, o 18:17 --
Poszukaj konkretnego psychoterapeuty, który wie czym jest depersonalizacja.

1. Nie jesteś sam z tym, mają / miały to tysiące osób,
2. Da się z tego wyjść i masz gwarancje, że wszystko wraca do normalności, jest jak dawniej,
3. To co napisałem Ci na pw,

:)

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 19:28
autor: on.
Dzięki stary za pw i odpowiedź bo czasem to mam ochotę skończyć ze sobą bo ten strach jest naprawde ogromny i mam takie zryte myśli że, lepiej by było skończyć to teraz bo potem nie będę świadomy. Tylko mam pytanie do ciebie czy też miałes takie poryte myśli z tymi niby urojeniami? Wiem że tak mają ludzie z nerwicami bo trochę for oblatałem przez ten cały czas ale i tak myślę że ja jestem jakiś dziwny bo to moje myśli mi takie schizy robią

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 19:34
autor: Derealizacja
Miałem, ale to wynika z lęku.
3,4,5 strona - viewtopic.php?f=14&t=376&start=60 - poczytaj posty Victora.

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 20:04
autor: on.
Wiedziałem ze nie jestem sam z takimi objawami ale czytając Twoje, Wasze objawy a dokładnie Twój Derealizacja strach przed schizofrenią i te twoje obawy i myśli to wiem że naprawdę mam tak jak Ty. Pociesza mnie to nie powiem, ja po horrorach też miałem lęki i też takie zryte mysli teraz mam czy to nie były lęki takie pierwsze przed zwariowaniem. Boję się też że może teraz nie jestem chory ale jak to nadejdzie to nawet nie będę wiedział kiedy i nic na to nie poradzę i nie będe świadom. Zupełnie tak jak Ty. Czy teraz ten strach u Ciebie jest mniejszy?

-- 19 maja 2011, o 20:16 --
Albo rozmyślam czy to co pomyślałem jest w danej chwili normalne czy też nie ;O I tak cały czas wkoło

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 20:31
autor: Derealizacja
Tak, dlatego piszę Ci o tej psychoterapii.
W skrócie: psychiatra, leki, psychoterapia, basen, sport, regularne bieganie, treningi autogenne - to wszystko ma na celu zmniejszenie tego lęku.
Bo to on utrzymuje Ci derealizacje.

Wiem, że to nie jest łatwe, ale przejdziesz przez to - kwestia tylko czasu.
Dlatego nie szukaj już nic w internecie - zajmij się wyjściem z tego.

viewtopic.php?f=14&t=691

Włącz sobie jakiś film, komedię - i daj sobie na chwilę spokój.

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 20:45
autor: on.
Najgorsze to jest ze nawet ogladajac ulubiony film mam mysli czy na pewno uslyszalem to co uslyszalem albo mysle ze jak zachoruje to nie bede rozumial tego filmu i ogarnia mnie panika. Od czytania o schizofreni to chyba sie uzaleznilem wchodze nawet na fora o tym temacie. Ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe ze jesli mam naprawde nie psychotyczne zaburzenie to to mi nie pomaga. Ale w jednej chwili jak teraz przyznaje ci racje i wiem ze zle robie a za chwile bede sie tak bal ze znowu bede mial same watpliwosci. Nie korzystalem nigdy z psychoterapii, mowisz ze pomocna byla dla ciebie?

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 20:58
autor: Derealizacja
a za chwile bede sie tak bal ze znowu bede mial same watpliwosci
Wiem, tak to już jest.
Mi spotkania z terapeutką najbardziej pomagają.
Sory, jestem padnięty po całym dniu - jutro coś więcej Ci napiszę.

Ale sumując - nie masz schizofrenii i jej nie dostaniesz, musisz po prostu przejść przez ten początek, tak jak wszyscy.

-- 19 maja 2011, o 19:58 --
Pamiętaj, że lęk utrzymuje Ci ten stan.

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 21:02
autor: on.
Spoko i tak bardzo dużo mi pomogłeś, szybkie odpowiedzi na moje żale i strachy to wszystko co w danej chwili potrzebowałem żeby móc spokojnie zasnąć :) Jakby wywalić ten lęk to puściło by to diabelstwo. Tak myślę że by tak było. Ide zaraz pograc w pilkarzyki z bracholem to jeszcze mnie rajcuje ;p

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 21:08
autor: Derealizacja
Śpij spokojnie, walnij sobie jakiś trening autogenny i sen masz gwarantowany. :)

http://chomikuj.pl/Nemote/AFIRMACJE+MED ... NIU+DRZEWA

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 21:13
autor: on.
heh a wiesz ze to dziś wypróbuję, do tej pory jak słyszałem takie słowa jak trening autogenny to machałem reką więc nawet nie wiem co to jest dokładnie. Ale uczymy się całe życie ;p

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 21:43
autor: Wojciech
Nic dodac nic ujac do tego co napisal Derealizacja. Ze strachem przed schizofrenia to wyglada tak ze trzeba dac sobie spokoj z tym i juz. Bo nie wierzymy lekarzom ani sobie nawzajem kiedy mowia nam ze to nie schiz. Ja w koncu dalem sobie spokoj ze schizofrenia nie przestalem sie jej bac do tej pory jak mysle o tej chorobie to stwierdzam ze nie chce jej miec ale to na normalnym szczeblu sie boje jak kazdy. Derealizacja depresja nerwica to inny zupelnie dzial wiec jesli mowia nam lekarze ze to nie schizofrenia to nie jest to schizofrenia. Innego logicznego wyjasnienia nie ma. A co do derealizacji to wyzdrowiec mozna nawet :) I mnie juz sie to stalo nie mam derealizacji ani depersonalizacji i nie zwariowalem. A balem sie tak samo jak ty i inni. Jak czytam posty Derealizacji o strachu to mialem tak samo wiec juz jest nas paru z tym samym a jednak nie chorujemy na schizofrenie.

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 21:47
autor: add
Nie masz schizofrenii bo jakbyś miał to by Cię nie było na tym forum tylko byś w tej chwili gadał z kosmitami :).

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 19 maja 2011, o 22:00
autor: Wojciech
add pisze:Nie masz schizofrenii bo jakbyś miał to by Cię nie było na tym forum tylko byś w tej chwili gadał z kosmitami :).
O to chodzi :P

Re: mam derealizacje ale czy urojenia?? help

: 22 maja 2011, o 10:18
autor: on.
Wiem że podobnież jest tak że jak się boisz schizofrenii i myślisz ciągle o tym czy jej nie masz to jej nie masz naprawdę. Ale nie wiem czy to takie nie jest tłumaczenie na wyrost. Wiem że musze dać sobie z tym spokój ale nie jest to takie łatwe bo te natretne myśli o schizie ciągle siedzą mi z tyłu głowy i przychodzą na myśl. Ale od tych kilku dni nie czytałem o schizie nigdzie. Dzięki temu nie wkrecam sobie objawów schizofrenii jakie przeczytam kiedy buszuję po necie.