Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Sluchajcie ja wiem ze majac stan depersony mozna nie czuc jakby swojego glosu ale czy on wtedy moze brzmiec jakby byl naprawde inny, jakis zmieniony?
Dzisiaj mialam atak paniki, jestem zadowolona z siebie bo nie ucieklam ale jak to w ataku dostalam dd i poczulam ze mam glos nie swoj ale do tego zupelnie inaczej brzmiacy i to mi nie daje spokoju.

Tak Anitka przy depersonalizacji moze wystepowac obcośc głosu, a dokladnie może brzmieć on jakby "zza ściany" czy też jak to sie mówi czasem "zza grobu". Mozna słyszec własny głos w innym jakby tonie, dalekim, odległym, grubszym, róznie.
Więc spokojnie Nic się nie dzieje specjalnego, pamiętaj o tym

To ja sie tylko dopytam czy to możliwe ze taki objaw trwa caly czas :p? Ja w sumie codziennie czuje obcosc glosu i uwazam, ze on ma inna barwe.. jakbym nie pamietala, nie wiedziala jaki mam normalny ten glos :/

Oczywiście, że możliwe. Zapewne masz nasilony okres nerwicowy i to dlatego.

Tak, ja rowniez mialem caly czas.

A no mam.. moze nie odczuwam go na cale szczescie jako nasilony, ale sa realne sytuacje stresowe o ktorych mimo, ze nie mysle to gdzies tam w srodku szaleja :p

Ja mam tak 20 lat, więc może trochę to trwać .

haha zdravko lepiej powstrzymuj takie posty xd

Nie no super... pocieszenie, ze szok... :p

wyluzuj portachy ja mialem tak tylko rok czasu xd
pracuj nad tym a ci minie xd

Luz, nie słyszę tego oczywiście cały czas, tylko jak mam czas nerwicowy, wtedy włącza się analiza i właściwie tyle to trwa ile analiza nerwicowa.
W normalnym stanie nie zwracam na to uwagi kompletnie.