Strona 1 z 1
Staram się ogarnąć...
: 11 września 2015, o 16:03
autor: smutna123
Hej

wczoraj byłam na Eeg głowy. Wyniki we wtorek. Byłam zdenerwowana, więc nie wiem jak będzie. Byłam dzisiaj u psychoterapeuty klinicznego. Od końca września zaczynam terapie co 2tygodnie
Bardzo konkretny miły specjalista. Mówił to co Wy że maryska zadziałała jak zapalnik, wydobyla moje problemy. Łopatologicznie wytłumaczył gdzie jestem ka i.moja nerwica a gdzie schizofrenia. I mówił że to zaburzenia lękowe. Tylko nie mówił nic o DD. Zaczęłam dziś przyjmować Tianesal. Zobaczymy jak podziała. Ma poprawiać humor. Hmmm ja chce tylko czuć się Realnie. Ciekawe jak to eeg.
Mega mętlik w tej mojej głowie....
Marzy mi się obudzić z uczuciem "normalności "

Staram się ogarnąć...
: 12 września 2015, o 22:54
autor: agrel122
Również brałem Tianesal, widzę, że od niedawna masz problemy z DD.
Pierwsze co musisz zrobić to zrozumieć, że DD to jest tylko stan odcięcia - lęk podczas zapalenia marihuany tak się u Ciebie podwyższył, że umysł nie mógł tego znieść i się odciął. Podobnie mieli żołnierze na polu walki, jak i ludzie którzy "widzieli" jak im życie przelatuje przed oczami
Mam nadzieję, że zrozumiesz, że to nie jest nic wielkiego i nie potrzebnie to trwa. Oczywiście nie traktuj leków jako zamiennika za własną pracę bo musisz również ją włożyć jeżeli chcesz być w 100% zdrowa

Staram się ogarnąć...
: 12 września 2015, o 23:30
autor: smutna123
agrel122 pisze:Również brałem Tianesal, widzę, że od niedawna masz problemy z DD.
Pierwsze co musisz zrobić to zrozumieć, że DD to jest tylko stan odcięcia - lęk podczas zapalenia marihuany tak się u Ciebie podwyższył, że umysł nie mógł tego znieść i się odciął. Podobnie mieli żołnierze na polu walki, jak i ludzie którzy "widzieli" jak im życie przelatuje przed oczami
Mam nadzieję, że zrozumiesz, że to nie jest nic wielkiego i nie potrzebnie to trwa. Oczywiście nie traktuj leków jako zamiennika za własną pracę bo musisz również ją włożyć jeżeli chcesz być w 100% zdrowa

Wiesz ja jestem przeciwna lekom. Naprawdę staram się zrozumieć, zaakceptować, ale mam także problem ze sobą i tu nie jest mowa o DD, ale o zaakceptowaniu siebie i nie krytykowaniu siebie aż tak bardzo. Myślę, ze terapia nauczy mnie tego. Pokladam w to wiele nadziei. A co.do leku to naprawdę mało się uśmiecham, męcze się i to bardzo. Może trochę poprawi mi nastrój. Wyciszy żebym mogła pracować nad sobą. Niby ten lek jest słaby. A Ty jakie masz doświadczenie odnośnie tego leku?
No i dziękuję za odpowiedź
