Strona 1 z 1

Naszło mnie...

: 26 sierpnia 2015, o 00:20
autor: Ful
Witam, od jakiegoś czasu a dokładnie od roku, bodajże od rozpoczęcia roku szkolnego 1 września naszło mnie zaburzenie "sen na jawie". Na początku bardzo się przestraszyłem, gdyż jest to coś takiego jak po zapaleniu marihuany i nie ukrywam że nie próbowałem palić. Mój mózg nie odbiera kolorów, smaków i emocji jak kiedyś. Zawsze jak gdzieś wyjechałem to czułem radość z wyjazdu, kochałem podróżować a teraz sam nie wiem co lubię, wszystko jest dla mnie takie jednakowe, pozbawione jakichkolwiek emocji, takie szare. Podczas rozmowy z kimś mam zdolność do określenia, że jestem w tym miejscu, że mówię o czymś i umiem określić godzinę lecz to jest nie do pojęcia przez mój mózg, czuję jakby to było strasznie nierealne, jakby mnie w tym miejscu nie było, nie potrafię się skupić nad tym co robię. Pamiętam czasy gimnazjum, jak szedłem na dyskotekę, widziałem tłum ludzi to nachodziło mnie takie zaburzenie ale znikało po przyjechaniu do domu lub wydostaniu się z tłumu. Dodam, że już w pierwszy dzień rozpoczęcia szkoły zacząłem wymiotować i wymiotuje aż do teraz i zdarza się to po rannym wstawaniu do szkoły lub na praktyki. Niedługo robię prawo jazdy, co jak zaburzenie przyczyni się do wypadku? Jak się odburzyć? Jak wyjść z tego "ścierwa"? Są jakieś leki, które pomogą mi się odburzyć? Naprawdę nie chce tak żyć, to jest jak koszmar.

Naszło mnie...

: 26 sierpnia 2015, o 10:16
autor: Mr.DD
Cześć!
Tak, ten sen na jawie nazywany jest derealizacją, wszystko to co opisujesz jest jak najbardziej typowe, widzę że jesteś nowy, dlatego powinieneś zapoznać z artykułami Victora, Divina oraz ich nagraniami na youtubie, tam jest wszystko pięknie wytłumaczone. Co do prawa jazdy nie ma się czego obawiać, ja zacząłem jakiś miesiąc temu też miałem takie obawy, a mam już DD 2 lata i w sumie to nie przeszkadza jakoś, tak naprawdę skupiasz się na jeździe, jesteś obecny także żadne lęki ani głupie myśli się nie wtryniają. :)
Powodzenia! :)

Naszło mnie...

: 29 sierpnia 2015, o 00:46
autor: Ful
Są jakieś leki na to? A o co chodzi z porannymi wymiotami? Zawsze przed pracą albo szkołą...

Naszło mnie...

: 29 sierpnia 2015, o 08:32
autor: zdravko
Spokojnie, masz typową nerwice (potrawkową depersonalizację i derealizację, czyli w skrócie odrealnienie) , posłuchaj tych nagrań (uważnie), to zajmie Ci to trochę czasu, ale ogarniesz co Ci jest i jak sobie z tym radzić.

Jedni maja sraczkę inni wymiotują, kogoś coś boli, taki to już urok tej przypadłości.

Naszło mnie...

: 2 września 2015, o 20:28
autor: Ful
Tylko codziennie rano mi jest niedobrze, zawsze jest odruch wymiotny chociaż nie mam czym. Zawsze przed praktykami i szkołą.