Cisza przed "burza "...
: 10 sierpnia 2015, o 19:04
Witam Was. Nie było mnie tu jakiś czas. Chciałam podzielić się z Wami moimi postępami. Ogólnie DD. Echnie od maja. Muszę przyznać, że jest lepiej, ale to chyba przez problemy podłoża onkologicznego skupiły wszystkie moje myśli na innych sprawach. Ogólnie na wynik musiałam czekać włączone mam leczenie więc nie jest Najgorzej. Od psychiatry mam tabletki Elicee ale nie biorę bo zbyt dużo farmakologii w tym moim organizmie. Dzisiaj mam taki spadek formy, nerwy od rana i tak jakoś DD znowu się Włączylo tylko teraz bardziej mnie ten stan denerwuje niż straszy czy martwi. Oj nerwice to ja mam potrafię nieźle się wkurzyc
ale oczywiście nie bez powodu. Zastanawiam się tylko czy dam radę sama czy to tylko wyciszenie. Czasem kiedy była gorsza pogoda lub czul
czułam spadek formy wtedy DD było ale nie za długo. Teraz rzadko, ale bywa
Hmmm czy nadal Walczyć sama czy za pomocą leków?

czułam spadek formy wtedy DD było ale nie za długo. Teraz rzadko, ale bywa
Hmmm czy nadal Walczyć sama czy za pomocą leków?