Moje pytanie, mam derealizacje
: 27 stycznia 2015, o 12:08
Witam! Bardzo fajnie, że tak wiele tutaj się o derealizacji rozmawia sam mam ją od 3 miesięcy już i jestem tu z wami od tygodnia żałuję że nie trafiłem tu wcześniej. Objawy na początku były słabe ale potem mi się nasiliły ale sądzę że dlatego że nie wiedziałem co mi jest. DD dostałem z dwóch źródeł i trawki ale też stresów bo nie mogę wyprowadzić się z domu a mam już 23 lata i czuję że się tu duszę. Mój dom to długa historia i nie jakaś patola ale bardziej mój dom potrafi męczyć psychicznie. Chciałbym iść na swoje ale brakuje na razie możliwości, trawa wywowała mi te stany. Źle się stało że nie wiedziałem co to jest DD od początku bo chodziłem do neurologa a ten mi dawał tabletki na migrenę chociaż nie bolała mnie głowa. Po tych tabsach tylko mi się w głowie kręciło a objawy derealizaji się zwiększyły. Zrobiłem badanie tomografem potem rezonansem i jestem czysty, zbadałem tarczyce i krew i jestem zdrowy fizycznie...ale w głowie nierealność otoczenia, zaburzenia smaku, myśli jakby stał się sokratesem...i brak czucia w kończynach i poczucie że nie wiem kim jestem i co to wogóle znaczy człowiekiem być. Jestem dopiero nowy w temacie oswajania tego i dopiero się dowiedziałem żeby nie analizowac takiego myślenia...
Do psychiatry nie idę ale myślę że psycholog to dobra opcja, co myślicie?
Najgorsze dla mnie jest to że nie mogę nic robić bo ciągle czuje te objawy, to znaczy mogę robić ale nic mi się nie chce, czemu tak trudno jest przestać zwracać uwagę na objawy?
Musiałem to z siebie wyrzucić
Do psychiatry nie idę ale myślę że psycholog to dobra opcja, co myślicie?
Najgorsze dla mnie jest to że nie mogę nic robić bo ciągle czuje te objawy, to znaczy mogę robić ale nic mi się nie chce, czemu tak trudno jest przestać zwracać uwagę na objawy?
Musiałem to z siebie wyrzucić
